Skocz do zawartości

Obsada i urzadzanie 400 Litrow


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Daj każdego z gatunku po 1:5/6 chyba że yellowow masz większą ilość to wtedy saulosi I callainos daj 1:4/5

Opublikowano

Yellowe i saulosi mogą być razem

Yellow 2+5, Saulosi 1+4 , M callainos 1+4 i zastanowiłbym sie nad czwartym gatunkiem np cynotylapia afra luwino reef lub nad cynotylapia sp mbamba luwino reef

Opublikowano
Jeśli chcesz mieć akwarium na żółto to na upartego może.

Myślę że jak się koledze się podoba i chce takie pysie to będzie je miał, sam dobrze wiesz że to kwestia gustu a o gustach ......

A tak po za tym co ma pomarańczowy do zółtego?

Opublikowano
Co to za gatunek l.yellow? bo moj Gatunek to (E)lectric yellow cichlid dokladniej Labidochromis caeruleus. Wiec nie wiem dlaczego mnie porawiasz


Thanks



Słusznie Cię poprawiono. Można polemizować co do nazw w przypadku braku opisu naukowego danego gatunku. Labidochromis caeruleus jest jednak rybą, której nazewnictwo zostało już ustalone. Dlatego też wszelkie wygibusy nazewnicze są bez sensu i służą tylko celom marketningowym. Wymyślanie nazw polskich jest też bez sensu bo nazwa łacińska w przypadku pyszczaków jest jedyną sensowną. Pierwszy raz stając przed baniakiem z pyszczakami też poczułem patriotyczny bunt jednak z czasem stwierdziłem, ze to jedyne sensowne rozwiązanie i Melaniki paskowane czy Żółtaczki supercytrynowe zostawmy np dla ogrodów zoologicznych, gdzie kiedyś płakałem ze śmiechu podziwiając inwencje twórczą opiekunów ;).

--

Akwarium ma 468 zgadza sie , ale przy pelnym zalaniu .

To co opisales w obsadzie jest ok , ale nie uwzgedniles egzustujacyh juz ryb .

( posiadam tez E.Yellow ) ktore sa wiekszoscia mieszkancow na dzien dzisiejszy.



Uwzględniając egzystujące u Ciebie Labidochromisy i szkło, które przy znacznym litrażu pozostaje krótkie, skupiłbym się jednak na rybach mniejszych niż crabro ;). Pseudotropheus socolofi jest peryfitonożerny i jako taki może być łączony z Yellow" bo raczej dorasta do 12-13 cm a rzadko do 15. Jest to ryba terytorialna i lepiej by było aby pozostała wtedy jedynym terytorialistą. Układ z Labidochromis caeruleus uzupełniłbym albo Iodotropheus sprengerae albo Pseudotropheus livingstonii ( nie mylić z Metriaclima livingstonii i Nimbochromis livingstonii ;) ).


Możesz też pójść w inną stronę i do żółtych ( ? ) L.caeruleus dodać ryby nie za duże i nieterytorialne takie jak niebieskoczarne Melanochromis cyaneorhabdos ( maingano ) i Iodotropheusy sprengerae lub Pseudotropheus livingstonii oraz pasiaka w pionowe pasy a więc Pseudotropheus saulosi lub Pseudotropheus sp. elongatus chewere albo Labidochromis sp. mbamba.


Tak na prawdę układ idealny powinien jednak obejmować ryby skorupiako lub planktonożerne. Fajny byłby np układ L.caeruleus z Cynotilapia afra i jakimś Melanochromisem preferujacym "mięcho". Układów może być dziesiątki a Twój baniak pomimo tego, ze krótki może być bardzo ciekawie obsadzony. Niestety wybór ryb jest ograniczony a Tan Mal relatywnie drogi ;) więc najpierw się określ czy chcesz poszaleć czy pozostajesz przy gatunkach szerzej dostępnych.

Opublikowano

Metriaclima livingstonii ( Maylandia ) to muszlowiec z Malawi a raczej pseudomuszlowiec. Ryba ta jest mniejsza ma typowe dla muszlowca przystosowania typu zadarty i skrócony pysk. Pseudotropheus livingstonii to już zwykły Mbuna ryba większa i w sumie bardzo ładna. Są to ryby bardzo do siebie podobne pod względem kolorystyki i traktowane były jako jeden gatunek ( choćby w BTN Edka Koningsa ). Na polskim rynku z tego co wiem dostępna jest tylko ta druga. Notabene sam trzymałem ją zapewniając jej muszle i traktując jak muszlaka, nie do końca będąc jednak o tym przekonany, ze warto ją nazywać muszlowcem. Przywiązanie tych ryb do muszli było małe a do tego w necie tu i ówdzie widziałem ryby bardzo podobne do moich ale krótsze i na pierwszy rzut oka kojarzące się z muszlakami z Tangi. Moje miały zwykły kształt ( w galerii są ich zdjęcia ). Edek się zreflektował i już w 4 edycjii swojego dzieła Cichlids in their natural habitat gatunki odrębnie opisał i rozdzielił. Stad podkreślam, że chodzi mi o Pseudotropheus livingstonii a nie niedostępnego i delikatniejszego Metriaclima.

  • Dziękuję 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.