Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przepraszam wiem wiem przesadziłem myślę że macie rację sory meth że podważyłem twoje opinie.Po prostu myślałem że 3 gat. to za dużo na 240l myślałem że ktoś wymyślił ale jak są to obsady sprawdzone to ok.:):):)

(jeszcze raz przepraszam);)

Opublikowano

Nie podważyłeś mojej opinii bo i jak. Ja napisałem przykładowe pyśki jako drugi gatunek W ogóle nie było mowy o trzech gatunkach w 240l. Jeżeli będziemy mieli takie myślenie jak Ty przed chwilą to do standardowego akwa tj 120x40x50 nic nie włożymy bo wszystko będzie nie tak:-) :-) I nie przepraszaj nie ma za co( nie zamaco:-) )

Opublikowano
Post_Mortem masz rację estherae za duży na ten zbiornik nigdy nie widziałem dorosłego samca,ale wczoraj w sklepie zoo...I nigdy nie wpuściłbym go do takiego szkiełka(bez urazy darek,ja mam 200l ) nawet gdy bym posiadał...Jeżeli chodzi o msobo tez proponuję te piękne rybcie chociaż piter miał w 240l i ...


Odnoszę wrażenie, że wiele osób doradza obsadę w oparciu o swoje doświadczenia z rybami relatywnie młodymi, które nie osiągnęły docelowych rozmiarów.

Prawda jest taka, że w akwarium o długości 120 cm można trzymać narybek każdego gatunku. Problem pojawia się wówczas, gdy ryby zaczynają dorastać i ujawniają swoje prawdziwe oblicze. Zapewne dla wielu z forumowiczów, to co napiszę będzie zaskakujące, ale wiele lat temu w swojej "profilowanej" 240-tce próbowałem utrzymać stadko Copadichromis borleyi. Mój eksperyment jak można się domyślać nie powiódł się i przez swoją nonszalancję straciłem pięknego samca Copadichromis borleyi, który wprawdzie nie był jakoś szczególnie dotkliwie szykanowany przez dominanta, ale pewnej nocy wyskoczył przez mały otwór do karmienia w pokrywie i rano znalazłem go na dywanie.


To wydarzenie nauczyło mnie pokory i uznałem, że decydując się na hodowanie danego gatunku nie można zakładać, że jakoś to będzie. Rybki szybko rosną, a na pewno szybciej niż udaje nam się zmieniać akwaria na większe i o tym należy pamiętać przy doborze obsady.


A wracając do tematu, to do P. demasoni proponowałbym M. johannii - zgodna dieta, kontrastowe ubarwienie, no i brak w akwarium wszystkich rybek w pasy pionowe :-)


pozdrawiam

Opublikowano

A co myslicie nad takim połączeniem ryb:


1 baniaczek

Cynotilapia Afra Coube

Pseudotropheus Saulosi


2 baaniaczek

Pseudotropheus Elegantus Mphanga

Cynotilapia Afra Hai Reef lub Pseudotropheus socolofi.


Przypominam, iż posiadam narybek trzech pierwszych rybek i mam dwa akwaria po 240 litrów

Opublikowano

Aktualnie mam narybek takich pyszczaków, właśnie dokupiłem ostatni:

Cynotilapia Afra Coube

Metriaclima Zebra Makonde (niebieskie i ob.)

Pseudotropheus Elegantus Mphanga

Pseudotropheus Saulosi

Jak wspominałem mam dwa baniaczki, prosze o pomoc, które rybki trzymać z którymi, tak żeby podzielić po dwa gatunki na akwarium.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.