Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Mam dość nietypowe akwarium do hodowli pyszczaków. Dlatego proszę o cenne dla mnie rady, które mam nadzieję bardzo mi pomogą .

Jest to akwarium narożne, którego podstawą jest 1/4 koła. Długość prostych boków - 87cm, wysokość 60cm. ok 360litrów.

Mam zamiar na początek skupić się na spokojnych gatunkach. Dlatego właśnie wybrałem: sacolofi, yellow, saulosi i rdzawego. Do wystroju mam zamiar użyć sporej ilości wapiennych kamieni. Myślę że mogę sobie pozwolić na delikatne przerybienie. Mam 12 litrowy zewnętrzny kubeł i pożądny filtr wew.

Co myślicie o hodowli pyszczaków w takim zbiorniku, jaką ewentualnie obsadę proponujecie i jakie ewentualnie ilości poszczególnych gatunków wchodzą w grę.


Pozdrawiam

Opublikowano

Zbiornik nie jest za dobry dla pyszczaków więc nie podzielam Twojej opini co do przerybienia. Nie jest tu barierą litraż czy filtracja ale własnie kształt. Duzy litraż pozwoli natomiast na hodowlę pyszczaków. Gdyby był mniejszy w ogóle nie warto byłoby zaczynac z nimi prezygody. Co do gatunków wybranych przez Ciebie to sprengerae, saulosi i yellow mogą być. Natomiast nie polecam socolofi. Ryba silna terytorialna i cięzka zwłaszcza dla podobnie terytorialnego saulosi. W sumie 3 gatunki chyba by ci wystarczyły. W przypadku wszystkich ryb próbuj układu z większą ilością samców czas zweryfikuje czy sie uda ... myśle że zbiornik może byc tu barierą bo ryby sa zbyt blisko siebie. Ukłąd 2+5 byłby super ale nie ma pewności czy nie zostaniesz np z 1+5. W przypadku gdybyś upierał sie przy 4-tym gatunku to polecam Aulonocary, najlepiej te sztuczne rubin red lub calico.

Opublikowano

Dzięki

Zbiornik był pierwotnie przeznaczony do hodowli skalarów i pielęgniczek. No i akurat one miały się w nim bardzo dobrze. Tyle tylko że skalary są taka samo piękne jak i nudne. Dlatego decyzja o malawi. NIestety warunki lokalowe nie pozwalają na akwarium o standardowych krztałtach i dużej pojemności więc to co jest musi zostać.


Zastanawiałem się wcześniej również nad maingano. Czy ta piękna rybka również jest skreślona przy sprengerae, saulosi i yellow? Akwarium stoi w najbardfziej widowiskowym punkcie salonu, więc musi być bardzo atrakcyjne również dla laika. Dlatego staram się kompletowaćryby również pod kątem kolorystycznym


Drugie pytanko: czy dla tych rybek postarać się bardziej o ciemne czy jasne dekoracje (kamienie, żwirek). Szczerze mówiąc ja bym wolał ciemne, ale oczywiście nie będę robił rybom pod górkę.


Trzecie pytanko: Czy jakiś choćby kawałek źdźbła da radę tam włożyć? Po dżungli jaką miałem przy skalarach ciężko będzie mi się przenieść tak od razu na pustynię.

Opublikowano

Ciemne kamulce, ryby przy akwariach przeladowanych biela strasznie sie pesza...

Zatem na ciemno, bedzie bardzo dobrze..

Co do żdżbła, wkladaj, jesli chcesz, nie kazdy zbiornik Malawi musi byc biotopowy...;-)

Moim zdaniem tylko nurzaniec, i moze jakas kryptokoryna(bardzo nie biotopowo, ale co tam:D) Reszta roslin moze miec ciezko, woda w malawii nie jeste za ciekawa do uprawy flory...

Opublikowano

:arrow: W moim baniaczku pływają maingano z rdzawymi i musze przyznać że jest to póki co doskonałe połączenie pod każdym względem.

:arrow: zgadzam sie z przedmówcą, jasne dekoracje bywają czasem stresowe dla pysi. Z biegiem czasu i tak dekoracje zostaną pochłonięte przez glony i nie bedziesz widział nic prócz zielono-brunatnej łaczki.

:arrow: anubias nadaje sie do malawi podobnie jak nurzaniec i kryptokoryna :wink:

Opublikowano

Maingano jest zbyt agresywny na taki zbiornik podobnie jak socolofi. Nie musi się nie udać ale jednak w takim dziwnym akwa stawiałbym na łagodniejsze rybki.

Opublikowano

Wielkie dzięki wszystkim

Najprawdopodobniej pozostanę na początek przy tych 3 podstawowych gatunkach :sprengerae, saulosi i yellow . Myślę że kupię po 10 - 12 szt i zobaczymy co się z tego wykluje. Zastanawiam się także nad auloncarą.


Jak już tylko wszystko będzie gotowe to postaram się wrzucić jakieś zdjęcia. Mam nadzieję że będą warte oceny.


Pozdrawiam

Opublikowano

nie wiem dlaczego zniechęcacie człowieka... wg. moich obliczeń powierzchnia dna tego zbiornika ma ok 0,6 m2 (czyli jak zbiornik 120x50cm) a odległość od skrajnych punktów dna zbiornika to ok 120 cm czyli też całkiem sporo; warunki wydają się więc być odpowiednie nawet dla bardziej wymagających pod względem terytorialnym gatunków niż saulosi czy rdzawe; co do jasnych kamieni spokojnie mozna dawać, i tak porosną ciemnozielonym glonem; no i na koniec... zastanowiłbym się nad rdzawymi, mam ten gatunek i jakoś nie potrafię się zakochać (choć oczywiscie gustów się nie dyskutuje)

Pozdrawiam - Radek Tomalak

Opublikowano

Dzięki Tomek za trafne obliczenia.

Też tak pierwotnie do tego podchodziłem. Jednak choć powierzchnia dna jest faktycznie dość znaczna to niestety bardzo "nieustawna". Będę się musiał ostro nakombinować żeby efekt końcowy był i widowiskowy i funkcjonalny dla przyszłych mieszkańców.

A łagodne gatunki sam świadomie wybrałem. Przynajmniej na początek. Moja praca składa się z bardzo częstych kilkudniowych wyjazdów. Mam nadzieję że moja żoncia da sobie wtedy radę z "pupilami"


Pozdrowionka

Opublikowano

Odnośnie obsady, proponowałbym zrezygnować z 1 gatunku, np. yellowa i zostawić rdzawe + saulosi. Kolory zostają niemal te same, a 3 gatunki w takim akwarium to średnie rozwiązanie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • U mnie skrzydłokwiaty dobrze sobie radzą w hydroponice przy ph ponad 7. Możesz podać źródło z info że ph powinno być niskie?
    • Ja w 375l używam dwóch jvp-132 - jeden do napędu kaseciaka, drugi do zamiatania. Poza kolorem bez uwag
    • Mała aktualizacja Udało się zainstalować hydroponikę. To znaczy samą instalację. Pod kątem roślin jeszcze sprawa nie jest zamknięta. Zapał przy tym projekcie nieco mi opadł odkąd przeczytałem, że woda w hydroponice powinna mieć pH na poziomie 5,5-6,5. Liczę mimo wszystko, że rośliny jako tako będą sobie radziły. Kupiłem skrzydłokwiata, philodendrona i jakąś peperomię  Mam jeszcze zielistkę i epipremnum. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Chwilowo próbuję w hydroponice ukorzenić odcięte pędy epipremnum.  - wlot do doniczek  - wylot z doniczek - całość umieszczona w pokrywie - doniczki zalane wodą i wypełnione gąbkami - tak się prezentuje całość obecnie (nie zdążyłem jeszcze wsadzić roślin do doniczek)   Kilka zdjęć obywateli mojego baniaczka   - Dominujący samiec Stigmatochromis Tolae. Chwilowo największy "byk" w akwarium. Ma około 15cm. - Nimbochromis Polystigma - jeden z dwóch ujawnionych samców. Już ładnie zaczyna "łapać" niebieski kolorek   - Nimbochromis Polystigma - jedna z samiczek - Exochochromis Anagenys - jeszcze nie znam płci osobników. - Dimidiochromis Strigatus - jedna z dwóch samic - Protomelas Mbenji Thick Lips - płeć jeszcze nie znana   A na koniec najmłodszy mieszkaniec czyli malutki Dimidiochromis Strigatus  Zaobserwowałem dwie sztuki  Wątpię żeby przeżyły, ale kto wie. Na razie bardzo dobrze kryją się w tej niewielkiej ilości szczelin jakie mają do dyspozycji.    
    • Mam od paru lat Tunze 6085 Tunze Turbelle Nanostream 6085 (4025167608506) • Cena, Opinie • Pompy cyrkulacyjne 17291245623 • Allegro Dla mnie jest idealny w 200cm. Dla Ciebie się nie nadaje bo nie ma regulacji mocy. Dlaczego piszę - wcześniej miałem kilka chińskich - ich trwałość wynosiła średnio pół roku. Może teraz jest inaczej, ale jakbym miał zmieniać to na pewno kupiłbym Tunze. Nawet jeśli teraz jest chiński (bo tego nie wiem)
    • Ja używam od lat taki Tunze https://allegro.pl/oferta/tunze-turbelle-nanostream-6055-10787582038 i dla mnie nie ma lepszego. Mam go w 576l. Jest cichy, wydajny i ma regulację. Ale żeby nie było kolorowo, to ma jedną wadę. Pokrętła w sterowniku są podświetlane od spodu niebieskimi diodami, nawet fajnie to wygląda. Diody emitują oprócz światła również ciepło i pod wpływem tego ciepła po jakimś czasie, plastik z którego są wykonane pokrętła kruszeje i pękają mocowania do potencjometrów i masz po regulacji😂 Oczywiście nie do końca. Nadal można regulować za pomocą małego, płaskiego śrubokręta. Na szczęście producent dziwnym trafem przewidział taką sytuację i w sprzedaży są dostępne oryginalne pokrętła https://allegro.pl/oferta/tunze-rotary-cnobs-7090-102-pokretla-do-kontrolera-11838292596 być może już z innego plastiku (nie wiem, nie sprawdzałem). Czy kupiłbym go drugi raz pomimo tej wady? Obiema ręcami i nogyma ...TAK.
    • Tą Tunze miałem w 720l , też bym go polecał jako niezawodny sprzęt.
    • Używałem Tunze 6045 w 500l (170cm długie) Jak dla mnie to był nawet za mocny ale jako, że ma regulację nie było to problemem. Cichy i energooszczędny. Mocowanie na magnes. Regulacja - czego chcieć więcej?
    • Cześć wszystkim. Szukam cyrkulator do swojego 375, chciał bym kupić mocniejszy żeby móc użyć w przyszłość w większym akwarium( jest taki plan) zależy mi żeby był cichy oraz wydajny.  Jeśli ktoś ma doświadczenie z tunze lub eheim proszę o opinie
    • Moje już ma 9 lat, nadal bez problemu, jedynie rys więcej Wysłane z mojego Pixel 6 Pro przy użyciu Tapatalka
    • Spoina raczej na wykończeniu. Skłaniałbym się ku zmianie zbiornika, zwłaszcza że to kontrowersyjny Wromak Przyklejać się nie opłaca.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.