Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
No niestety nie mam mikroskopu.A takie jakieś inne sprawdzone sposoby?

cierpliwość .... z czasem się okaże kto jest kto :D

Opublikowano

No z tym mikroskopem to chyba przenośnia ;) bardziej trzeba doświadczenia a przy mniejszych rybach może lupy ale nie mikroskopu.

Opublikowano

zdecydowanie - obserwowałem lupą gdy uczyli mnie tego starsi koledzy, jednak niezbyt również polecam ten sposób bo jednak trzymanie ryby w ręce to dla niej cierpienie.

Temp. naszego ciała 36,6 ryby ponad 10 stopni niżej - na pewno to dla niej dyskomfort.

Wolę więc i ja czekać i obserwować, czekajac na to która nosi ikrę a która z ryb walczy z alfą ;)

Opublikowano

Oczywiście że lepiej poczekać ... w przypadkach wyjątkowych przy osobie która nowicjusza w tej dziedzinie pokieruje warto to zrobić bo z tym cierpieniem od temperatury to mam pewną wątpliwość, bardziej chyba boli je przyduszanie, gdyż nie mogą oddychać. Nie mam jednak nic przeciwko, gdy oglądanie spełnia warunki wyjątkowo, sprawnie i sensownie.

Opublikowano

Przeważnie samiec ma ciemniejsze i bardziej wyraźne czarne pasy na płetwach.

Różnią się też trochę budową - samce mają ciut dłuższe i ostrzej zakończone płetwy - najbardziej grzbietową.

W pierwszym zdaniu napisałem "przeważnie" bo często najsilniejsza samica upodabnia się do samca i na odwrót - zdominowany samiec wyglądem może przypominać samicę.

Metoda 100% - poczekać aż zaczną nosić ikrę.

Opublikowano

Moją metoda na yellow ( maingano, socolofi, sprengerae i inne ryby ze słabym dymorfizmem ) była tylko obserwacja i skuteczność tej metody była 95 %. Zawsze w młodym stadku pojawia sie dominant czasem 2-3 równe sobie samce. Ten dominant czy przodownicy w pewnym momencie stają się dorastajacymi mężczyznami i zaczynają dażyć ku prokreacji. Mimo, że słabsze ryby są do siebie zazwyczaj bliźniaczo podobne, aktywne seksualnie samce zaczynają w pewnym momencie część ryb adorować a część prześladować. Taniec wojenny przed zdominowanym samcem jest jednak czymś innym niż miłosne plasy przed samicą. Narwana ta młodzież jest nieludzko ;) i zazwyczaj kończy sie tym samym czyli podgryzaniem uciekajacej ryby, jednak stopień agresji tego ataku jest niższy a pogoń za samicą często kończy się nowym układem tanecznym ;). Widać to jak na dłoni. Samiec wie która to samica od początku i on nam najlepiej to pokaże ... oczywiście ikra w pysku pokaże nam to na 100 % ale ta obserwacja jest jednak świetnym sposobem.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam serdecznie, mam zapytanie odnośnie czegoś, co porasta kamienie w moim malawi.  Jeśli chodzi o temat glonów i tego typu rzeczy jestem zielony w temacie. Moje akwarium etap okrzemków przerabiało dosyć dawno temu i wyglądało tak: Długo chodziło bez mieszkańców. Po około roku, gdy kamienie były już czyste wpuściłem ryby. Wydarzyło się to dwa tygodnie temu i akwarium z takiego: zmieniło się na takie: Na żywo dużo lepiej widać zieleń, jest jej bardzo dużo. Podejrzewałem, że jak zasiedlę akwarium to pojawią się też glony. Dodatkowo akwarium stoi na przeciwko okna północnego więc dostaje sporo światła. Nie mniej jednak nadal zastanawia mnie czy to mogło stać się tak szybko. To, co skłoniło mnie do napisania tego postu to dziwne punkty na omawianych kamieniach. Występują z różnorodną częstotliwością i odbiegają kolorem od reszty zielonych porostów na kamieniach. Tutaj fotki: Chodzi mi o te niebieskawo-zielonkawe kropki. Jestem wzrokowcem a ten kolor wydaje mi się mało naturalno-bezpieczny(?) I zacząłem się lekko martwić. Wolę dmuchać na zimne i dowiedzieć się od ludzi bardziej doświadczonych. Co to może być? A przede wszystkim czy to powód do zmartwień? Jak mówiłem - o ile ryby i samo malawi pod względem wiedzy nie jest mi obce tak glony to inna para kaloszy. Z góry dziękuję za pomoc. 
    • Dziękuję za pomoc , postanowiłem do tych karm , które już mam , czyli do : Tropical Spirulina Forte 36% i Tropical Pro Defence S, dokupić Tropical D-Allio plus (będę podawał raz w tygodniu ), oraz Hikari Vibra Bites . No i może przetestuję też Aller Futura ex. , zobaczymy czy i u mnie , będzie ona równie chętnie zjadana przez ryby. I jeszcze taka karma, jak Naturefood Supreme Plant M, stosował ktoś ?
    • Dlatego od dawna obsadę dobieram pod względem kolorów a nie żywienia.
    • @Tomasz78 Na to wygląda. 
    • @triamond skoro jeden pokarm dla wszystkich to znaczy że dobieranie obsady zgodnej żywieniowo to mit.
    • @Tomasz78 Wygląda na to, że trudno taką obsadę znaleźć, jeśli chodzi o skład karmy. Temat już dyskutowany w długich wątkach (wraz ze źródłami):  https://forum.klub-malawi.pl/topic/25045-jak-dobieracie-diete-dla-swoich-ryb/ https://forum.klub-malawi.pl/topic/26433-roślinożercy-a-mięsożercy-różnice-w-układzie-pokarmowym-jak-i-czym-karmić-dyskusja-ogólna 'Mięsożercy' gorzej tolerują nadmiar węglowodanów od 'wszystkożerców'. Karma nie ma znaczenia, o ile ma dużo białka (w tym nie za dużo nie pełnych roślinnych), i trochę tłuszczu. Pielęgnice są wszystkożerne. Pielęgnice Jeziora Malawi są blisko ze sobą spokrewnione, wyewoluowały z kilku gatunków i się specjalizowały w młodym ewolucyjnie (1-2 mln lat) jeziorze. Nie było czasu na pełną specjalizację. Mają żołądki, zęby gardłowe, przewód pokarmowy o średniej długości, z  pewnymi różnicami gatunkowymi i jedzą co się da. Niektóre znalazły swoje nisze ekologiczne z danym typem pokarmu, ale doskonale poradzą sobie na innym, jeśli będzie trzeba. Za krótko i brak presji ewolucyjnej, by stracić zdolność jedzenia wszystkiego, szczególnie że poziom wody i warunki się zmieniały wielokrotnie (a więc i pewnie rodzaj dostępnego pokarmu). Peryfiton jest wysokobiałkowy (55%), niskowęglowodanowy (10%? jeśli chodzi o strawne węglowodany) i absurdem jest traktować peryfitonożerców, jako  roślinożerców i karmić je węglowodanami z karm roślinnych o niskiej zawartości białka, tylko dlatego, że i glony i rośliny są zielone. To prowadzi do bloat. No i karmy akwarystyczne/hodowlane są przetworzone. To coś innego niż w naturze.  
    • Tego nie wie nikt.  Zależy od układu skał, przebiegu filtracji, pokarmów, ryb itp itd Jeżeli z czasem będziesz miał problem to dokupisz i tyle Polecam Tunze 6045
    • Podłącze się jeśli można z pytaniem. Czy do moich 300 L jak będzie Malawi potrzebny mi cyrkulator? Jako filtr mam JBL e1502 i napowietrzacz w obecnym(pustym jeszcze akwarium ale zalanym).
    • Witam Czy ktoś kto ma Malawi korzysta może z worków SZAT jako medium filtracyjne? Bo mam kupione, jeszcze nie użyte, z myślą o poprzednum roślinnym i zastanawiam się czy nie włożyć tej żywicy do filtra. Podobno świetnie obniża to No3. Tak przynajmniej twierdził facet który zajmuje się hodowlą paletek. Ale czy moge to użyć również do Malawi?  
    • Skoro jeden pokarm jest dobry dla wszystkich ryb to jak ma się do tego obsada niepasująca żywieniowo...
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.