Skocz do zawartości

Ogromne NO3-pomocy!!


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja bym zostawił,w końcu masz jeszcze 5mg :twisted::wink: a napoważnie,jak go odłączysz,poziom znów może skoczyć... mi się wydaje,bo denitratora nie mam,że jak już go podłączysz,to zostawiasz.

Opublikowano

sision - mi chodzi głównie o tlen w wodzie. Wiadomo, że bakterie w deni redukują tlen do minimum czy nawet do zera.

No w sumie to też jest loteria, bo chyba tylko testami można stwierdzić czy obecne natlenianie "wystarcza". Zadając pytanie chciałem wiedizeć jaka jest praktyka u tych któzy mają denitratory rurowe

Ps. Naprawdę - barwa odczynnika "blado pomarańczowy" /5 mg/l / to nic w porównaniu z tym co miałem na początku - kolor barszczu /chyba nawet powyżej 50 mg/l /.

A i chyba trochę NO3 jest nawet wskazane - choćby dla rozwoju glonów /tak mi się wydaje. Jeśli sie mylę to niech mnie ktoś poprawi/.

Opublikowano

Racja,poziom tlenu przy denitratorze spada. Sam chciałbym wiedzieć,jak ten problem jest rozwiązywany,dodajecie napowietrzanie pompką?czy jest jakaś inna możliwość bezbąbelkowa...

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Mam pytanie: jak długo taki wkład działa?trochę go już mam, poza tym parametry wody już chyba się nie poprawiają, mimo regeneracji filtra. Wywalić ten wkład już??

Opublikowano
Mam pytanie: jak długo taki wkład działa?trochę go już mam, poza tym parametry wody już chyba się nie poprawiają, mimo regeneracji filtra. Wywalić ten wkład już??

A mógłbyś trochę uściślic pytanie ?

bo nie napisałes o jaki wkład dokładnie chodzi i co do tego ma regeneracja filtra - choć tu pewnie tez chodzi ci o wkład a nie filtr :wink:

Opublikowano
Kurde, tępa strzała ze mnie, oczywiście, że chodzi o regenerację wkładu :oops: a jest nim JBL NitratEx.


Regeneruje się go jak już się "zabrudzi"/pochłonie NP3 tyle że wiecej już nie da rady. Można to robić bardzo dużąilośc razy producent nie podaje ile razy a ja jeszcze nie doszedłem do tego mometu mimo że moje wkałdy kiedyś używałem przez około rok nonstop na zmiene jeden chodził tydzień potem zmiana i drugi następn tydzień a wtym czasie pierwszy do regeneracji czyli tak przez rok to każdy był zregenerowany z 25 razy potem te wkłady sobie przeleżały kupe czasu w szafie i ostatnio je pożyczyłem znajomemu od paletek i u niego działają dalej - z czasem pochłaniają zapewne coraz mniej za jednym razem ale nie są to jakieś drastyczne spoadki "mocy"

Natomiast co do jego działania to o ile pamietam zgodnie z danymi producenta to nie zbije on NO3 poniżej 10 jednostek a i jest tak w rzeczywistości więc jeżeli masz np deni lub tez odpowiedno "ustawiłeś" akwa pod wzgledem obsadowo karmieniowym i poziom NO3 masz 10-15 to faktycznie ten wkład na obecna chwile nic nie da więc wtedy możesz go wyjąc i zregenerować [nie wywalić :wink: ] i schowac na czarna godzinę.

Opublikowano

A powiedz jeszcze mars, jak go przetrzymywałeś? bo wcześniej była mowa, że trzeba go trzymać w wilgoci. Tzn np w pojemniku z wodą? :roll:

Opublikowano

o tym że trzeba przechowywac w pojemniku z woda to pierwsze słysze, po regeneracji to czekałem aż sobie obcieknie i potem na plastikowa tackę i sobie leżał a jak wspominałem to te ostatnio byłuy długo nieuzywane i były suche na "pieprz" i jakos swoich własciwości nie straciły a przynajmniej tego jakoś nie zauważyłem- choć faktem jest że nowe wkłady są zapakowane w hermetyczne woreczki i są jakby nawilżone.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.