Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Definicje "dworca kolejowego" wypracowałem gdzies na tym forumi podpisuje sie pod nią do tej pory obiema rękami. Oczywiście można napchać pysków w baniak rezygnując z ich naturalnego zachowania i "kastrując" je emocjonalnie . Trzeba tylko doładować filtrów regularnie podmieniając wodę i regularnie wyłapując ewentualne ofiary instynktu co pewien czas oczywiście kupujac jakieś uzupełnienie najlepiej nowe bo przeca kolorowo. Jeśli to jednak jest akwarystyka to trzymanie krokodyla w wannie można nazwać terrarystyką. Ta szkoła kontrolowanego przerybienia to tak na prawdę próba pomalowania obrazka ( nędznego obrazka dodajmy ) żywymi rybami. Zbite w małym akwa karłowaciejące kolorowe rybki pływajace bez celu to jednak nie są pyszczaki. To taki powiedzmy Adamek w habicie :mrgreen: , znając go i tak od czasu do czasu lutnał by kogo i byłoby niesione lub wleczone ale jednak habit by zobowiązywał . Tłum po prostu dezorientuje ale po pierwsze zabija pyszczaka w pyszczaku a po drugie dałbym ci do porównania wygląd powiedzmy nawet tracego sie na pionowej szybie wśród 30 tu innych pysków samca saulosi a takiego samca, który po kilkudniowych zalotach i cięzkich walkach z innym samcem trze na wywalczonym rewirze samicę to szybko zrozumiałbyś o czym mówie. Jeden do drugiego ma sie tak jak wysilikonowana i wybotoksowana laska z 30 mm tapetą w łożku nad ranem, do pięknej dziewczyny na łące pokrytej kwiatami biegającej w porannej rosie ( chyba Nabe obudził we mnie Mickiewicza :wink: ). Miałem ostatni zły okres w Malawistyce ( budowa, zmiana pracy, konieczność likwidacji 2 baniaków i kotników ) zaniedbałem baniaki, zdworcowałem jeden prywatny który posiadam ( zbicie za dużej liczby ryb z 3 zbiorników ) i powiem ci szczerze, ze ... nawet nie chce mi sie w niego patrzyć. Nuda, nuda i jeszce raz nuda a ryby tam pływajace wyglądają jakbym oglądał je przez zadymioną szybę. Tęsknie już za normalnością ale pewne okolicznosci każą mi jeszce poczekać a nagroda za cierpliwość stanie się baniak życia :D


I jeszcze coś bo zapomniałem ;) ... nie dziwcie sie sprzedawcą oni zawsze będą wspierali kontrolowane przerybienie pokażą nawet swoje przerybione akwaria. Przecież muszą z czegoś żyć a nie ich obowiazkiem jest wiedzieć a tym bardziej nonsensem jest działać przeciw sobie. Nas nazwie fanatykami pokaże hodowlaną 500kę z 300 rybami i gitara. Jednak wystarczy pomyśleć ... rachunek jest prosty ... więcej ryb większy zysk. Śmierć połowy obsady następny zysk. Kiedyś widziałem jak gościu z akwarystyka przekonywał że obgryzione przez Pielegnice pawiooką płetwy u welonka to wynik ... złego karmienia :mrgreen: . Co z tego że hodowca ... a poco hoduje ... żeby pooglądac czy sprzedać. Proszę Was nie bądźcie naiwni to tylko taki wariat jak ja gdy sprzedaje swoje ryby strzela sobie w stoppę pisząć na Allegro że Zebra Chilumba nie nadaje sie do akwarium mniejszego niz 150x50. Ja z tego jednak nie zyję ot tak sprzedaje czasem to co mi sie uchowało. Myśłe, ze nie robuiłbym tego i gdybym miał sklep ale pewno bym zbankrutował


Druga rzecz to pozory przyzwoitości. Zaproponowanie do 200ki 3 gatunków np. 30 młodych iodków, saulosi i yellow i zaznaczenie, ze to i tak później trzeba redukować to jeszcze przerybienie ale to co wciśnięto tobie to już zwykłe ... niecenzuralne słowo

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Możem ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.