Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Niby jakie, wedlug mnie jezeli cos jest do wszystkiego to jest do niczego.Nie uznaje 2 w 1.


To head and shoulders nie używasz :P

Może jakoś zbalansowane tak to jest że jednym pomaga, a drugim nie szkodzi?



Byc może, że ten pokarm jest wystarczający dla dwóch odmiennych preferencji pokarmowych, nie miałem, nie wiem.

Head and shoulders nie używam :wink:

Co do zbilansowania energetycznego masz zupełną rację, to jak porównanie ptaka w klatce, do tego na wolności - inaczej się pierzy, ma delikatnie inną budowę. Tak jest z każdym organizmem, który żyje w dobrych, bo dobrych, lecz nie naturalnych warunkach. Lecz tego nie zmienimy.

Dlaczego rzucamy kłody pod nogi? Nie rozumiem - jeżeli ten pokarm zaspokoi wymagania mięso i roślinożerców, to na bank uzyska przyklask szukających złotego środka malawistów.

Btw - akwa sprawia wrażenia sterylnego, aż nadto.

Opublikowano

co jest dla naszych podopiecznych dobre a co złe możemy się tylko domyślać ale wiedzieć nie będziemy nigdy co jest lepsze dla wilka przymieranie głodem w lasach na wolności czy pełna micha w zoo ?

a tak na serio to im bliżej natury tym lepiej ale bez przesady poza tym wg. mnie wszystko jest dozwolone co jest humanitarne, jeśli komuś taki zbiornik się podoba to jego sprawa

Opublikowano

Kolory ryb rzeczywiście śliczne.

Pokarm znany od lat:)

Mimo , że jestem "zakonnikiem" podobają mi się i takie baniaki i takie prowadzone w stylu "niemieckim".

Dla oka piękna sprawa , dla laika też.

Jeśli to akwarium "pokazowe" kogoś kto ma hodowlę , to... jest to akwa pokazowe.

Chodzi mi o to , jak długo te ryby żyją razem?

Na wystawie we Wrocku wszyscy obecni , będą mogli zapewne obejrzeć akwaria znanej firmy z Wołowa , gdzie fosso i fuelle , pływają wraz z aulonami między skałą koralową.

Ładne to i kolorowe, fakt , ale czy to ma coś wspólnego z naturalnymi zachowaniami ryb?

Raczej nie.

Obiektywnie , ryby będą żyły w takich zbiornikach , będą się tarły , będą ładnie pływały , przy odpowiedniej filtracji , ale czy w takim baniaku zauważysz jak np. Barian łowy nimbochromisa?

Wątpię , a to IHMO najpiękniejsze w naszym hobby :D

Opublikowano

Mi się osobiście akwarium podoba, ładnie zagospodarowane .

Jeden mały minus za dużo odmian ryb, ładnie by sie prezentował z 2-3 gatunki, a tak to jest napchane i nie wiadomo na co patrzeć.

Nam może się to nie podobać ale właścicielowi może się bardzo podobać, tak na prawdę to akwarium ma się podobać NAM(właścicielowi),a nie innym .

Opublikowano

Zgadza sie ze akwa ma sie w pierszej kolejnosci podobac wlascicielowi, przeciez to on bedzie je ogladal codziennie, aczkolwiek rybom plywajacym w akwarium wedlug mnie rowniez nalezy sie jakas przestrzen zyciowa i odrobina komfortu, a w takim akwarium wyglada to na to, ze ryby powinny sie cieszyc iz maja wode i nic po za tym.

Chyba nie na tym to polega. :wink:

Opublikowano
aczkolwiek rybom plywajacym w akwarium wedlug mnie rowniez nalezy sie jakas przestrzen zyciowa i odrobina komfortu


Tu się z tobą kolego zgadzam w 100%,

Tylko coś ciężko jest zrozumieć to właścicielowi że w takim baniaku trzyma aż tyle ryb :twisted:

Opublikowano
Mi się osobiście akwarium podoba, ładnie zagospodarowane .

Jeden mały minus za dużo odmian ryb, ładnie by sie prezentował z 2-3 gatunki, a tak to jest napchane i nie wiadomo na co patrzeć.

Nam może się to nie podobać ale właścicielowi może się bardzo podobać, tak na prawdę to akwarium ma się podobać NAM(właścicielowi),a nie innym .



Lepiej mieć więcej gatunków w mniejszych haremach przy takiej filtracji niż mniej

gatunków w dużych haremach za słabą filtracją.

W akwarium dekoracyjnym lepiej mieć więcej gatunków po mnie sztuk , bo ciekawiej to wygląda i jest kolorowo.


PS.Flavus preferuje mięsko, a demasoni rośliny .

PS2.JW

Opublikowano
PS.Flavus preferuje mięsko, a demasoni rośliny .


Haha,dopiero co o tym było :lol: Flavus jest wszystkożercą którego dieta w większości powinna się opierać na pokarmach roślinnych...

Opublikowano

Co do preferncji zywieniowych flavusa byla juz dyskusja tutaj jezeli masz cos ciekawego do powiedzenia i cos na potwierdzenie twojej tezy to zapraszamy do odpowiedniego dzialu, a jezeli masz zamiar tylko mowic o tym ze flavus to miesozerca bez zadnego potwierdzenia tego faktu to daj sobie spokoj.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.