Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich na forum :) jest to mój pierwszy post tutaj i mam nadzieje że nie ostatni :) No więc tak akwarium 120x40x50 - 240l. wcześniej w akwarium pływały różne pielęgnice... Ostatnio mieszkały u mnie P. Pawiookie ale nikomu nie polecam do takiego akwarium tych ryb mimo tego że jest polecane jako minimum... Ale na forum zawitałem z konkretnym pytaniem. a więc tak co powiecie na takie zestawienie w tym zbiorniku i czy wgl jest ono możliwe ?

P. Saulosi oraz Nimbochromis livingstonii. Nie wiem w jakich ilościach te ryby... liczę na szybką odpowiedz... Pozdrawiam MAteusz

Opublikowano

Okej... odpuszczam sobie go... a co powicie na obsadę jednogatunkową? mogli byście mi podrzucić jakieś ciekawe gatunki? p saulosi wydają mi się bardzo oklepane ale też bardzo ładne :) Jeszcze jedno co powiecie na p. saulosi i rdzawego ? ( w jakich ilościach) czekam na odpowiedz no i oczywiście na ciekawe propozycje :)

Opublikowano

Sławek ale z ciebie brutal :shock: :? . nie wpuszczaj chłopaka na dzień dobry w maliny bo może szybko się zniechęcić do tego biotopu.

Opublikowano

Ja polecę M.sp."msobo" Magunga,świetnie będzie się prezentować,tym bardziej że jest wyraźny dymorfizm płciowy :wink:

Dla początkującego Demasoni.... nieee... :wink:

Opublikowano

Szkoda, że demasoni odpadają bo bardzo mi się podobają i na taki układ bym poszedł. a co do "msobo" Magunga wydają się być ciekawe tylko jak to jest w tych zoologicznych... żeby potem nie wyszło że kupiłem nie to co trzeba... no i oczywiście ile sztuk na początek i ile docelowo? powiem jeszcze tyle że nie planuję jakiegoś ogromnego rumowiska skalnego tylko dwa mniejsze po prawej i lewej stronie. no i chcę się was zapytać jak to jest w praktyce czy lepsze są większe tzn idące w górę budowle czy lepsze takie które zajmują większą powierzchnię dna? Planuję także tło strukturalne "hand made" ze styropianu lub innego badziewia, ale sam się zastanawiam czy jest sens zabierać rybom powierzchnię dna?

Opublikowano

Docelowo możesz się pokusić o układ 3+9,a na początek to zakup min. 20szt.Ryby kup w pewnym źródle(te polecane/pewne znajdziesz na forum)a nie w osiedlowym zoologu.

Z kamieniami to jest tak,że przynajmniej jedna duża bryła by się przydała do zakrycia filtra wew.,reszta wedle uznania :wink:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.