Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Jestem ciekaw jak będzie wygładzał baniak po sklejeniu skał CRem, CXem lub klejem do płytek, wydaje mi się że raczej o naturze w tym przypadku nie mówimy. Nie wspomnę już o wyciąganiu tego wszystkiego z baniaka.

W ostatnim zdaniu chyba sobie odpowiedziałeś dlaczego do klejenia skał nie nadaje się Cr i CX :mrgreen:



alez właśnie CR czy CX jest zaprojektowany do takich celów. Mimo nazwy nie jest czystym cementem jak C32,5 czy C42,5iR.


A co do natury - cóż, wszystko zależy od radosnej twórczości osoby klejącej, moze zrobi od razu ładne tło DIY ?

Opublikowano

Wielkie dzięki za podpowiedzi wykorzystam wiedzę w swoim aqu a i nadal czytam forum i poznaje tajniki wiedzy, a czym się różni ceresic C17 od zaprawy budowlanej JEST KLEJEM jest najmocniejszym spoiwem dostępnym w naszym budownictwie i jest (wodo i mrozo) odporny a kolor blado-szary nie jest cementem (beton). Ma obojętny odczyn po wyschnięciu


PS. Nagromadziłem trochę sprzętu (filtry skałki kwarc światło Xenonowe 8000k-12000k i tło) i będę konstruować dopiero zbiorniczek na małe co nieco (ale na razie remoncik domowy w salonie) bo klamota 450L muszę gdzieś ustawić, a to kawał wanny w porównaniu z moim poprzednim baniaczkiem 50L i jakimiś tam rybkami dla picu :lol: Podstawę będzie z belek drewnianych 10x10cm wkomponowanych razem ze sprzętem RTV długość 315cm

Opublikowano

Ej no zaraz zaraz bo mi chyba coś umknęło..? Dyskutujecie sobie o kropelkach, butaprenach i ich zastosowaniu ale jakoś nikt nie wspomniał o reagowaniu takich specyfików z wodą i uwalnianiem szkodliwych substancji. Kolega Orzechopcja może wyciągnąć fałszywy wniosek, że można kleić wszystkim, byle skleiło skały. A przecież chodzi o to, by nie truło ryb. Dlatego uwagę, że można kleić kropelką przeczytałem 3 razy, bo aż sam nie wierzyłem. Albo jestem niedoinformowany, i nie wiem, że klej ten nie jest toksyczny po wyschnięciu, albo się Nurosław zagalopowałeś.


Podobnie z używaniem rurek metalowych - być może to podejćie zbyt ostrożne i asekuranckie, ale takie rurki, jeśli nie jest to kwasówka, mogą reagować z wodą uwalniając stopniowo różne substancje, niekoniecznie wspomagające rozwój życia w akwarium.


Z powyższych względów poleca się właśnie silikon akwarystyczny (nie zwykły sanitarny, mimo że też klei skały); alternatywnie te zaprawy, które stosuje się do budowy tła DIY. Niemniej ja kleić skał nie polecam - padnie Ci kiedyś dajmy na to ryba gdzieś w szczelinie skalnej, i będziesz musiał poklejone kawały skał podnosić/wyciągać. Przy 450L masz prawdopodobnie 2-3 poprzeczki wzmacniające i wyjęcie poklejonych skał pomiędzy nimi może być b. utrudnione. Ponadto, jeśli takie sklejone skały przy podnoszeniu się zdecydują nagle rozkleić, to może być pyk...

Opublikowano

wbrew pozorom - jest dużo klei które można używać. Jesli się bać, należałoby za każdym razem mówiąc o silikonie wspominać że chodzi o silikon akwarystyczny - bo istnieje wiele ich rodzajów i to wydzielających szkodliwe związki dla ryb.


Butaprenu nie odważyłbym się stosować.


Kropelka - sam byłem zaskoczony, ale kleje do klejenia korali to własnie tego rodzaju kleje- cyjanoakrylowe !


Co do rurki - pisałem o rurkach PCV nie metalowych, równie dobrze może to być PE, PP (rurki wodociągowe, do ogrzewania, osłony elektryczne).

Opublikowano

Kolega Romekjagoda napisał .

Dyskutujecie sobie o kropelkach, butaprenach i ich zastosowaniu ale jakoś nikt nie wspomniał o reagowaniu takich specyfików z wodą i uwalnianiem szkodliwych substancji.


Tak może i w tym jest jakiś kawałek prawdy że toksyczne i trujące a powiedz mi czy silikon nie jest tez troszkę tam trujący. wszystko co nie naturalne, sztuczne i chemiczne ma jakieś walory trucia i zanieczyszczenia. Ceresit C17 ma bardzo skupioną budowę nie jest porowaty gdyż ma jego łańcuchy molekuł są bardzo zwarte i nie przepuszczają wody wiec i on nie wydziela nic,Wyrób zgodny z normą PN-EN 12004:2002, posiada atest higieniczny

Państwowego Zakładu Higieny na kontakt z wodą pitną

HK/W/0534/03/2006. zresztą taką spoinę można pomalować farbą akrylowa nakładając AEROGRAFEM modelarskim i nadać barwę identyczną jak skała i wtedy z niewielkich skałek możemy wy cudować taki górotwór że albo ręce opadną :lol::lol::lol: albo wszyscy paszcze rozdziawią na taki widok.


Ja nie nie mówię żeby sklejać bloki po 10-35kg mowa o niewielkich kawałkach.

A po zdechnięciu takiej rybki trzeba wyłowić zwłoki nieboszczyka a znajdzie się sposób jakiś bez inwazji akwarium.

Zresztą można spróbować skleić Ceresitem C17 dwie małe skałki poczekać 72godzinki pomalować wsadzić do jakiegoś niewielkiego pojemnika z woda i wpuścić jakieś ze 2-3 zwykłe z akwarystycznego rybki


PS.Moje żyją już 3 rok. A w zoo tła są zrobione z betonu i różnych takich i rybcie żyją

Opublikowano

Orzechopcja,


co do ostatniego stweirdzenia, to masz rację, ale tylko po części. Jestem przekonany, że zbiorniki w zoo nie są zrobione ze zwykłego betonu - to nie jest takie proste, bo zwykły beton ma pewną przepuszczalność wody, trzeba więc stosować jego specjalne odmiany z domieszkami, a po drugie: zwykły beton zawiera cement, który uwalniany do wody może być szkodliwy dla ryb. Jestem przekonany, że zoo nie pozwoliłoby sobie na ryzyko utraty egzotycznych ryb z powodu stosowania zwykłego betonu konstrukcyjnego. Niestety, nie udało mi się jeszcze napisać do żadnego z ogrodów zoologicznych (nie mogę się zebrać), ale b. mnie interesuje właśnie jakimi technikami i z jakich materiałów wyczarowują oni dekoracje skalne. Także jeśli ktoś ma takie info to byłoby fajnie poczytać.


wbrew pozorom - jest dużo klei które można używać. Jesli się bać, należałoby za każdym razem mówiąc o silikonie wspominać że chodzi o silikon akwarystyczny - bo istnieje wiele ich rodzajów i to wydzielających szkodliwe związki dla ryb.


Kropelka - sam byłem zaskoczony, ale kleje do klejenia korali to własnie tego rodzaju kleje- cyjanoakrylowe !




Co do różnych klejów, to pewnie masz rację, trzeba by tylko podać konkretnie których. Nie jestem natomiast zwolennikiem testowania na rybach (nie ważne czy pyski czy 'zwykłe z akwarystyka' jak napisał Orzechopcja - to wszystko stworzenia żywe) nowych opcji.


Wydaje mi się, że co do silikonu dyskutować nie ma co - stosuje się tylko akwarystyczny i basta. Pewnie to jest silikon po prostu pozbawiony wszystkich super hiper dodaatków, ale nie warto eksperymentować z innymi tylko kupowac ten akwarystyczny właśnie.


Co do klejenia korali nie wiedziałem - dzięki za info.

Opublikowano

Jestem przekonany, że zbiorniki w zoo nie są zrobione ze zwykłego betonu - to nie jest takie proste, bo zwykły beton ma pewną przepuszczalność wody, trzeba więc stosować jego specjalne odmiany z domieszkami, a po drugie: zwykły beton zawiera cement, który uwalniany do wody może być szkodliwy dla ryb. Jestem przekonany, że zoo nie pozwoliłoby sobie na ryzyko utraty egzotycznych ryb z powodu stosowania zwykłego betonu konstrukcyjnego



ależ to jest "zwykły" beton zawierający cement. Co oznacza zwykły beton? to samo pewnie co "zwykły proszek do prania". Tylko który to ?


Betony różnią się od siebie: doborem kruszywa, cementu i wapnia. oraz procesem produkcji - zalewany, sprężany, wibrowany, parzony itp. - co ma na celu właściwe zagęszczenie.

Niezależnie jaki to gatunek betonu - zawiera cement. Elementy wykonane z czystego cementu i piasku nie są szkodliwe. Wypłukiwany będzie głównie Ca i Mg. A cóż to jak nie znane nam pierwiastki odpowiedzialne za twardość i pH ?

Dobrze przygotowany beton jest doskonale wymieszany i wszystkie składniki wchodzą z soba w reakcje tworząc nierozpuszczalne związki. W wodzie o pH wysokim nie ma niebezpieczeństwa rozpuszczania takiego betonu i oslabiania jego struktury jak to jest w przypadku wód kwaśnych. Właśnie betony narażone na działanie kwasów są najczęściej zabezpieczane dodatkowo polimerami - czyli żywicami, jak. np. folia w płynie itp. środkami, które ostatecznie po stwardnieniu i odparowaniu rozpusczalników stają się obojętne względem wody.

Opublikowano

Nurosław to wyjaśnij proszę dlaczego wszyscy tutaj stosują zaprawy CR65 i CX5 a nie zwykły beton, dobrze wymieszany? Ja nie jestem inżynierem budownictwa ani technologiem, dlatego pytam Ciebie, bez podtekstów, jak to możliwe? Taki dobrze wymieszany beton byłby wszak w akwa idealny, bo cięższy od CRu i łatwiejszy do użycia przy niwelowaniu wyporności styropianu.

Opublikowano

pierwsze tło DIY ładnie wykonane i opisane na forach i czasopismach wykonane było z CR-65 i malowane farba Faust :).

O ile CR-65 łatwo dostać, to panike widać było na forach, poniewaz nie ma juz farby faust. Historia pewnie znana i Tobie.


Dlaczego to? No cóż, gdzieś tam w starożytności akwarystyki :mrgreen: czyli latach przed rokiem 90-tym (dla wielu akwarystów data tak odległa jak bitwa pod Grunwaldem) istniał zapis o akwariach betonowych i konieczności moczenia elementów betonowych, bo podnoszą pH wody....

tyle że zauważcie, ze w ksiązkach z tamtego okresu raczej nie ma pyszczaków, a pH pow. 8 uznawano za skrajnie niebezpieczne dla ryb (a 8-9 jest przecież idealnym dla naszych podopiecznych).


Dzisiaj: ilu z akwarystów tak naprawdę zna zycie wewnętrzne betonu, potrafi dobrać właściwe kruszywo, odpowiednie proporcje wody do cementu itp. ? szczerze niewielu, a tu nagle dostają gotowy produkt gdzie jak byk jest napisane ze dopuszczony do wody pitnej......

I oczywiście, teraz jeszcze kilku zrobiło z CR i już wydaje się że tylko z tego można.... Kilka osob co przyznało sie do zrobienia tła z kleju do płytek zostało natychmiast uciszonych że tak sie nie godzi, a z braku właściwych argumentów, zamilkli.


Dlaczego sami nie mieszają : bo nie wiedzą jak, co do czego. Kojarzy im się to z latami starożytności i pamietają zapisy że moczyć, moczyć moczyć .....


Kupując CR-65 uzyskujesz gotowy produkt, wlewasz wody zgodnie z opisem producenta i gotowe. Prościej się nie da. Potem ktoś odważny promuje CX-5 k który podobnie jak CR-65 ma dopuszczenie do wody pitnej a zyskuje popularnośc ponieważ znajduje się w opakowanieach 5 kg a nie 25 kg jak CR-65.


Gotowe produkty - zawierają prócz cementu i wlaściwego kruszywa dużo tzw. chemii - a dokladnie polimerów poprawiających właściwosciui tych zaprawa. Dobrane przez fachowca i z gwarancja. A tu chodzi o dobro podopiecznych.


A robić samemu? a może źle umieszam? dlaczego beton musi schnac tydzień i ciągle się kruszy, a CX-5 juz po 6 h moge wkładać do akwariium ? A ja nie che chemii, a która firma dobra...Oj dużo pytań. To decyduje własnie o dobrej promocji gotowych zaprawa.

Opublikowano

dodaje drugi post, bo komp odmawia pisania tak długiego tekstu w jednym okienku.

"Zwykły" beton kazali moczyć. Dlaczego? bo podnosi pH.:) W akwariach z neonami, paletkami przecież to zabójstwo dla nich, podniesienie kH i pH, ale w malawi i tanganice to przecież zbawienie.


Obecne istnieje wiele polimerów powodujących że już przy mniejszej ilości wody w zaprawie, beton lepiej się urabia, lepiej się klei i wysych (no bo, co jest oczywiste, jest mniej wody w nim). Dzięki polimerom jest szczelniejszy, lepiej związany. Dzieki częściowej hydratyzacji składników, mniejsza ilośc wody niż normalnie nie przeszkadza we właściwym wiązaniu zaprawy.

Dobrze dobrane proporcje składników powoduje że woda nie ma co wymywać itd.


Sam polecam CX-5 - bo małe jednostkowe opakowanie i jest szybkowiążący - co ułatwia bardzo prace przy budowie tła. Jest gęsty, jednolity i nie spływa. Po prostu bardzo dobrze sie klei do pianek i styropianu.

Ale nie neguje budowy czy klejenia skalek przy użyciu zwykłego kleju do płytek.

Zwróc uwage iz oczka wodne, zwykłe baseny ludzie również robią metodą 'staszek ze szwagrem przy jednej betoniarce stali". Owszem takie zbiorniki czasami ciekną, ale wiąze się to z brakiem podstawowej wiedzy za zakresu pielęgnacji betonu i konstrukcji budowli. - np. zbyt duzo cementu, brak pielęgnacji - spalenie betonu (zwietrzenie, jak zwarzenie ciasta), albo zbyt szybkie wiązanie i mikropęknięcia. Zbyt duża jednolita powierzchnia i za duze naprężenia - brak dylatacji i pęknieęcia. Niewłasciwie dobrane kruszywo (niewałściwe proporcje poszczególnych ziaren) , źle zagęszczone, brak zbrojenia itp - i wiecznie cieknie. NO chyba że się zamuli:) i. itd.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.