Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

chyba nie czytasz ze zrozumieniem :wink:

napisałem trwają nie trawią... to nie była literówka

i są nieszkodliwe (mowa o Panagrellus sp.) a wręcz smaczne i wiem dla jakich ryb najbardziej :P


natomiast pisząc o pasożytach miałem na myśli http://pl.wikipedia.org/wiki/Nicienie

i ok... jedno Ci przyznam, przereagowałem przy wiciowcach i rzeczywiście metro je zabije, ale zabijając też filtr...

więc chyba jednak Capitox-S byłby tutaj lepszy... skoro działa na oba pasożyty :wink:


jednak sam widzisz po naszej krótkiej wymianie zdań w dwóch wątkach, że wpadasz na forum i w pierwszych 4 postach dajesz nie do końca celne rady bez dopytania o szczegóły, ot tak "wiciwce, lecz...", nie pytając nawet co i jak w baniaku i jego prowaadzeniu.... kiedy tutaj wszyscy najpierw dopytują, żeby niepotrzebnie nie zalewać chemią.... stąd moje oburzenie, ale nie mogłeś tego wiedzieć nie znając nas...


peace, bo nie mamy się o co spierać tak naprawdę...

Opublikowano
chyba nie czytasz ze zrozumieniem :wink:

napisałem trwają nie trawią... to nie była literówka

i są nieszkodliwe (mowa o Panagrellus sp.) a wręcz smaczne i wiem dla jakich ryb najbardziej :P


natomiast pisząc o pasożytach miałem na myśli http://pl.wikipedia.org/wiki/Nicienie

i ok... jedno Ci przyznam, przereagowałem przy wiciowcach i rzeczywiście metro je zabije, ale zabijając też filtr...

więc chyba jednak Capitox-S byłby tutaj lepszy... skoro działa na oba pasożyty :wink:


jednak sam widzisz po naszej krótkiej wymianie zdań w dwóch wątkach, że wpadasz na forum i w pierwszych 4 postach dajesz nie do końca celne rady bez dopytania o szczegóły, ot tak "wiciwce, lecz...", nie pytając nawet co i jak w baniaku i jego prowaadzeniu.... kiedy tutaj wszyscy najpierw dopytują, żeby niepotrzebnie nie zalewać chemią.... stąd moje oburzenie, ale nie mogłeś tego wiedzieć nie znając nas...


peace, bo nie mamy się o co spierać tak naprawdę...



Przeczytaj co pisałem za pierwszym razem

Poprostu twoje ryby mają wicienie lub nicienie są bardzo trudno do rozpoznania różnicy pomiędzy nimi, dopuki ryby nie będą żyły w stresie i warunki w twoim akwarium będą odpowiednie nic im nie będzie dbaj o dobrą dietę dla nich...


pisząc ... nic im nie będzie miałem na myśli, że do pewnego momentu są nieszkodliwe ale nie jest tak niestety cały czas.

Wicienie (tak jak pisałeś)trwają o układzie pokarmowym żywiąc się tym co dla ryby jest niezbędne, (układ odpornościowy pyszczaka doskonale sobie z tym radzi dopuki ryba nie będzie żyła w stresie - przerybienie itd.) co sprawia iż odchody są śluzowate, galaretowate to jest jeden z objawów występowania tych pasożytów (pierwotniak prowadzi pasożytniczy tryb życia).

Dodam, że nie wszystkie ryby tak tolerują występowanie wicieni.

Jeśli chodzi o zastosowanie leku - metronidazol zabija wicienie i nicienie a bez mikroskopu i odpowiedniej wiedzy nie rozróżnisz tego co to jest, a biologia?

No cóż ulegnie zniszczeniu ale po dosyć krótkim czasie zacznie się "odbudowywać"

Miałem sytułację jak gość kupił właśnie palety dał 150zł za szt. zadzwonił do mnie jak już dwie mu padły i raczej nie było wyjścia ani czasu na zastanawianie sie czy to wiciowiec czy nicień, dałem lekarstwo i po dwóch dniach palety wróciły do zdrowia.

A wracając do filtra i biologii w nim - nie wiem czy byłeś na wystawie w Czechach w żadnym akwarium nie ma tam filtra tylko samo napowietrzenie i ryby bez problemu wytrzymują przez te dwa tygodnie a są wpuszczne do zbiorników na drugi dzień po zalaniu wodą.

Dlatego też idąc tym tropem myślenia ważniejsze do mnie jest życie ryb a nie biologii (nie neguję jest ważna)a co do skutków ubocznych stosowania leku nie wierzę, że jaki kolwiek lek wogóle nie wpływa na organizm ryb bez względu na to co jest napisane na opakowaniu.

Jeśli człowiek zażyje lek nawet przeciwbólowy to nie wpływa on negatywnie na wątrobę, żołądek, serce itd. a co dopiero taki mały organizmek ryby.

Opublikowano

szczerze to mi się już nei chcę z Tobą gadać... nie obraź się, ale kompletnie nie czytasz... tylko klepiesz po swojemu, tylko w części w temacie, a prawie wogóle w odniesieniu do tego co się do Ciebie pisze....

w związku z czym będę Cię ignorował...


pozdrawiam serdecznie

Opublikowano
Wracajac do tematu i problemu kolegi. Poczytaj o chorobie(zle slowo?!) zwanej bloat. Link wisi na serwisie.


Wiciowce mogą być przyczyną początku choroby bloat (są jej 4 fazy) próbowałem to wytłumaczyć makokowi. Ja go nieznam ale sam pisałeś że gość zaczyna dopiero z akwarystyką ... , zresztą co tu dużo gadać nawet niewie czym są wiciowce .

Mam na ten temat sprawdzone informacje, sam trochę przeszedłem z chorobami ryb różnych gatunków a dodatkowo jeśli czegoś nie wiem szukam w książkach odpowiedzi, niestety są też takie które są wydane właśnie przez ludzi niedoświadczonych akwarystów i mogą zapędzić w kozi róg.

Jedną z moich książek które uważam za bardzo dobrą (i którą polecam) jest Przewodnik po świecie pielęgnic z Malawi wydaną przez Ad Konings - autor prowadził badania z tymi rybami a dodatkowo przepływał ponad 1000 godzin w tyn jeziorze dlatego też uważam, że ma coś mądrego do przekazania.

Opublikowano

Reasumujac. Pasozyty jelitowe, sama ich obecnosc w ciele zywiciela ( w tym roznego rodzaju wicienie ) nie musi byc wcale szkodliwa. Przy czym bloat, jako zespol czynnikow chorobowych do ktorych nalezy zakazenie pasozytem (cryptobia?) juz tak. Zatem samymi wiciowcami czy nicieniami bym sie w naszym przypadku tak bardzo nie martwil. Podobnie z roznego rodzaju pierwotniakami, ktore nawiedzaja nasze zbiorniki. Problem rodzi sie, kiedy to wszystko(po czesci) wystepuje razem. Nieodpowiednia dieta, stres, i do tego pasozyt = problem.

Ja na miejscu autora tematu, uwaznei zaczolbym sie przygladac podopiecznym. Pyszczaki to twarde ryby i na infekcje, czy ataki innego rodzaju usrojstwa reaguja znacznie wolniej niz np podane jako przyklad palety. U pyszczakow wyrazne objawy, moga przesadzac o zaawansowaniu choroby.


EDIT O do ksiazki - jako atlas, super.

Opublikowano
Reasumujac. Pasozyty jelitowe, sama ich obecnosc w ciele zywiciela ( w tym roznego rodzaju wicienie ) nie musi byc wcale szkodliwa. Przy czym bloat, jako zespol czynnikow chorobowych do ktorych nalezy zakazenie pasozytem (cryptobia?) juz tak. Zatem samymi wiciowcami czy nicieniami bym sie w naszym przypadku tak bardzo nie martwil. Podobnie z roznego rodzaju pierwotniakami, ktore nawiedzaja nasze zbiorniki. Problem rodzi sie, kiedy to wszystko(po czesci) wystepuje razem. Nieodpowiednia dieta, stres, i do tego pasozyt = problem.

Ja na miejscu autora tematu, uwaznei zaczolbym sie przygladac podopiecznym. Pyszczaki to twarde ryby i na infekcje, czy ataki innego rodzaju usrojstwa reaguja znacznie wolniej niz np podane jako przyklad palety. U pyszczakow wyrazne objawy, moga przesadzac o zaawansowaniu choroby.


EDIT O do ksiazki - jako atlas, super.



Takie wypowiedzi aż miło się czyta, wiesz o czym piszesz przekonaj o tym co niektórych.

  • 11 lat później...
Opublikowano

Siema, mam problem. U moich gupikach i molinezjach ciągną się odchody, nie które są trochę przeźroczyste ale u nie których są dobrego zdrowego koloru. Ale u wszystkich się ciągnie. Nie ma żadnych nitek na szybie. Ktoś pomoże. A może to nie jest żadną choroba tylko narmalne zjawisko.

Z góry dziękuję.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ooo... mam blisko do kolegi, 1,5h drogi i oglądanie na żywo 😉
    • Tło jest kosmiczne! Jak byś chciał to mogę Ci przywieźć do Częstochowy kilkanaście sztuk Tramitichromis intermedius kambiri (jestem w każdy poniedziałek) . Mają około 1-1,5 cm. Oczywiście za darmo  
    • Rewelacyjnie wygląda nowa odsłona👍 wszystko się ze sobą ładnie zgrywa. Tło chyba wyszło z pod ręki AquaDan? Sądząc po aranżacji celujesz raczej w non mbune🙂
    • @ziemniak Świetnie to wygląda, ta duża ilość roślin na górze też. 👍 Doniczki nie przeszkadzają w obsłudze akwarium, stojąc na szybach nakrywkowych? Jeśli jest nieco miejsca z tyłu nad akwarium, to pomyślałbym o dorobieniu 1-2 niewielkich modułów do przyklejenia na ścianę, jakby przedłużenia skał ponad powierzchnię wody - moim zdaniem wyglądałoby obłędnie. I hydroponikę zrobiłbym na całej długości, tak jak masz teraz te rośliny. 😀 Takie korytko, coś jak u mnie, no ale trzeba by robić pokrywę. P.S. Zdjęcia znad jeziora, w stopce - też świetne. 💪
    • Tło zarośnie glonami i będzie wyrywać z butów. Super. Kto robił Ci tło, czy to dzieło Twoich rąk? 
    • Wody mniej ponieważ tło swoje zajmuje ale powiem tylko jedno słowo - Pięknie 🤩
    • Żółte cały wieczór siedzą w ławicy w jednym rogu. Ciekawe, czy boją się jakiegoś tarłowca, czy coś im innego przeszkadza.
    • Nowa odsłona akwarium 260x55x70h (~1001 litrów) Wody weszło około 670 litrów, czyli około 100 litrów mniej niż w poprzedniej wersji. Tym razem za filtrację odpowiada komin o wymiarach 15x40 cm wypełniony gąbkami 10-30 PPI oraz kształtkami K1. W środku pompa Jebao DCP-2500. Oświetlenie bez zmian, dwie belki LED po 260 cm z modułami RGB i 11.000 k.  Więcej osprzętu nie ma. Całość w szczycie doby to pobór około 30 W. Grzałki nie mam, bo zimą temperatura rzadko spada poniżej 22 stopni. Zrezygnowałem z pokrywy. Akwarium jest przykryte sekcjami szyb nakrywowych, na których w tylnej części położyłem doniczki z roślinami. W przyszłości planuję w rogu hydroponikę. Płótno nad akwarium kupiłem w tym roku nad brzegiem jeziora. Mam szczerą nadzieję, że wykonał go lokalny artysta. Nałożyłem go na ramkę z listewek. Obsada to dalej niewiadoma.
    • Dlatego zastanów się czy faktyczne musisz  zmieniać. Teoretycznie im filtr ma większą wydajność , większy pobór mocy itp. tym będzie bardziej głośny. Ale to tylko teoria  bo może się zdarzyć , że ten o mniejszej mocy itp. może okazać się głośniejszy bo np. wirnik jest źle dopasowany i bije na ośce. Spójrz na to jeszcze z innej strony a mianowicie czy planujesz zmieniać akwa na większe?  Jeżeli tak to bym śmiało brał ten który będzie dedykowany do ewentualnego nowego litrażu.  Nikt Ci nie da 100% gwarancji , że konkretny filtr będzie cichy.  Zasugeruj się opiniami na ich temat ale ryzyko zawsze będzie. Ostatecznie zawsze można wyciszyć szafkę i znajdziesz tutaj kilka tematów o tym jak to zrobić.
    • Witam. W moim akwarium 214 litrów mam JBL-a e901 i ten filtr pracuje już 10 lat. Filtr jest sprawny i nigdy z nim nic złego się nie działo. Chcę go zmienić i pytanie czy przejść na nowszy model JBL e902 czy może zastosować większy JBL e1502 zleży mi też na poziomie głośności aby był cichy bo akwarium stoi w sypialni. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.