Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam


Prosze o pomoc moje rybki robią białe ciągnace się odchody, a na szybach akwa widac takie białe niteczki co to moze być akwarium działa od listopada 2008,


Prosze o pomoc

Opublikowano

Może napiszesz coś więcej oprócz odchodów jak zachowują się ryby? jakie masz parametry wody? wklej zdjęcie ryb i tego co masz na szybach.

Opublikowano

Rybki zachowują się normalnie, parametry wody tez są w normie żadnych problemów w tym wzgledzie, tylko te dziwne odchody i białe niteczki na szybach czytałem gdzies że to moga być nicienie, co Wy na to?

Opublikowano

napisz jakie parametry

bo jak słyszę że w normie to często potem zastanawiam się czy wiadomo w jakiej normie ;/

opisz też sposób karmienia i czym karmisz swoje ryby.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
Witam


Prosze o pomoc moje rybki robią białe ciągnace się odchody, a na szybach akwa widac takie białe niteczki co to moze być akwarium działa od listopada 2008,


Prosze o pomoc



Poprostu twoje ryby mają wicienie lub nicienie są bardzo trudno do rozpoznania różnicy pomiędzy nimi, dopuki ryby nie będą żyły w stresie i warunki w twoim akwarium będą odpowiednie nic im nie będzie dbaj o dobrą dietę dla nich, jeśli chodzi o ich wytępienie - jest dosyć ciężko ponieważ są uodpornione na wiele antybiotyków. Możesz dodać zwykłej soli kuchennej (1-2 łyżki na 100l)- sól kuchenna jest pozbawiona właściwości bakteriobujczych to trochę złagodzi ich atak ale nie wytępi innym bardzo dobrym antybitykiem jest sera bactopur direct innym środkiem jest metronidazol ten lek stosuje się przy paletkach gdy złapią wicienia, paletki znacznie gorzej znoszą tą chorobę, lek ten od strzału zabija te pierwotniaki jak i ich larwy i ikrę (jest bardzo mocnym antybiotykiem), musisz pamiętać, że podanie tych antybiotyków całkowicie wybije Ci fluorę bakteryjną i mogą (te które podałem) wpłynąc na płodność twoich podopiecznych ale gdyby sytułacja w twoim zbiorniku się pogorszyła lub co gorsza ryby zaczęłyby umierać to nie będziesz miał wyjścia.

Gdybyś chciał o coś jeszcze zapytać pisz na e-maila miras_27@wp.pl

Opublikowano
Witam


Prosze o pomoc moje rybki robią białe ciągnace się odchody, a na szybach akwa widac takie białe niteczki co to moze być akwarium działa od listopada 2008,


Prosze o pomoc



Poprostu twoje ryby mają wicienie lub nicienie są bardzo trudno do rozpoznania różnicy pomiędzy nimi, dopuki ryby nie będą żyły w stresie i warunki w twoim akwarium będą odpowiednie nic im nie będzie dbaj o dobrą dietę dla nich, jeśli chodzi o ich wytępienie - jest dosyć ciężko ponieważ są uodpornione na wiele antybiotyków. Możesz dodać zwykłej soli kuchennej (1-2 łyżki na 100l)- sól kuchenna jest pozbawiona właściwości bakteriobujczych to trochę złagodzi ich atak ale nie wytępi innym bardzo dobrym antybitykiem jest sera bactopur direct innym środkiem jest metronidazol ten lek stosuje się przy paletkach gdy złapią wicienia, paletki znacznie gorzej znoszą tą chorobę, lek ten od strzału zabija te pierwotniaki jak i ich larwy i ikrę (jest bardzo mocnym antybiotykiem), musisz pamiętać, że podanie tych antybiotyków całkowicie wybije Ci fluorę bakteryjną i mogą (te które podałem) wpłynąc na płodność twoich podopiecznych ale gdyby sytułacja w twoim zbiorniku się pogorszyła lub co gorsza ryby zaczęłyby umierać to nie będziesz miał wyjścia.

Gdybyś chciał o coś jeszcze zapytać pisz na e-maila miras_27@wp.pl


co Ty bredzisz chłopie.... sorry, ale jak czytam takie wypociny to mi się nóż w kieszeni otwiera...


tych "tworów" o których mowa jest kilka...

zacznijmy od nicieni mikro - żyją sobie na szybach, są zjadane przez ryby, często nie trwają długo i sa totalnie nieszkodliwe dla ryb...


natomiast nicnienie i wiciowce, to sa pasożyty, a nie jak piszesz w jednym zdaniu "...te pierwotniaki jak i ich larwy i ikrę..."

a pasożyty zabijamy lekami na pasożyty a nie na bakterie... bactopur jak i metronidazol są środkami bakteriobójczymi (antybiotyki) i jako takie nie służą do zabijania pasożytów, tylko EWENTUALNIE w połączonej kuracji z lekami typowo na pasożyty służą do wypicia zakażeń bakteryjnych towarzyszących silnym atakom pasozytów...


natomiast do zabijania pasożytów służą leki do tego stworzone (silna trucizna ---> Capifos LUB doskonały środek na lavamisolu o nazwie Capitox-S)

Capitox jest nieszkodliwy na filtry i ryby, ponieważ jego środek czynny działa śmiercionoścnie na ośrodkowy układ nerwowy pasożytów i tylko ich....

a jako że ich jaja nimi jeszcze nie są kurację nalezy powtórzyć... po tygodni... tak aby świeżo wyklute osobniki zabić w drugiej fali....


osobną sprawą jest to że atak pasożytów jest bardzo często mylony z innymi objawami, jak choćby objawy nieodpowiedniej diety ryb


daltego dopiero mając pewność:

1. doskonałych parametrów wody

2. bogatej szerokiej palety pokarmów odpowiednich do trzymanych gatunków

3. braku stresu u ryb po jaikichkolwiek sytuacjach (zmiany w akwa, przetasowania, znaczne nagłe zmiany żywienia, itp)

4. braku innych jednoznacznych objawów wskazujących inne dolegliwości (np rozdęty brzuch... który wraz z ciągnącymi odchodami sygnalizuje bloat a nie pasożyty)

... można mówić o wstepnej diagnozie

którą potwierdzić można dopiero badając kupe ryby w 200-krotnym powiększeniu, gdzie widać pasożyty


uff ale się rozpisałem, ale nie znoszę herezji wygłaszanej z taką pewnością, że az podawany jest e-mail dla dalszego wprowadzania w błąd!@@!! :evil:

Opublikowano

Makok, skoro sie nie znasz - nie komentuj ! Nie musisz byc najmadrzejszy w kazdej dziedzinie. Chyba juz pozjadales wszystkie "zmysly". Masz akwarium rok na krzyz i juz wielki guru !:/

Ja podczepiam sie pod zlatal mysl mirasa - nicienie = antybiotyki, bez nich - kaplica wszystkie rybki plywaja do gory brzuszkami - rada jest jedna... Plastikowy nurek z napowietrzaniem + czary.

Po wiecej info pisz miras_27@wp.pl

Opublikowano
Makok, skoro sie nie znasz - nie komentuj ! Nie musisz byc najmadrzejszy w kazdej dziedzinie. Chyba juz pozjadales wszystkie "zmysly". Masz akwarium rok na krzyz i juz wielki guru !:/

Ja podczepiam sie pod zlatal mysl mirasa - nicienie = antybiotyki, bez nich - kaplica wszystkie rybki plywaja do gory brzuszkami - rada jest jedna... Plastikowy nurek z napowietrzaniem + czary.

Po wiecej info pisz miras_27@wp.pl


buehehhe


i nie jestem, ale jakby 3tyg temu z tym walczyłem, więc wiem :mrgreen:

Opublikowano
Witam


Prosze o pomoc moje rybki robią białe ciągnace się odchody, a na szybach akwa widac takie białe niteczki co to moze być akwarium działa od listopada 2008,


Prosze o pomoc



Poprostu twoje ryby mają wicienie lub nicienie są bardzo trudno do rozpoznania różnicy pomiędzy nimi, dopuki ryby nie będą żyły w stresie i warunki w twoim akwarium będą odpowiednie nic im nie będzie dbaj o dobrą dietę dla nich, jeśli chodzi o ich wytępienie - jest dosyć ciężko ponieważ są uodpornione na wiele antybiotyków. Możesz dodać zwykłej soli kuchennej (1-2 łyżki na 100l)- sól kuchenna jest pozbawiona właściwości bakteriobujczych to trochę złagodzi ich atak ale nie wytępi innym bardzo dobrym antybitykiem jest sera bactopur direct innym środkiem jest metronidazol ten lek stosuje się przy paletkach gdy złapią wicienia, paletki znacznie gorzej znoszą tą chorobę, lek ten od strzału zabija te pierwotniaki jak i ich larwy i ikrę (jest bardzo mocnym antybiotykiem), musisz pamiętać, że podanie tych antybiotyków całkowicie wybije Ci fluorę bakteryjną i mogą (te które podałem) wpłynąc na płodność twoich podopiecznych ale gdyby sytułacja w twoim zbiorniku się pogorszyła lub co gorsza ryby zaczęłyby umierać to nie będziesz miał wyjścia.

Gdybyś chciał o coś jeszcze zapytać pisz na e-maila miras_27@wp.pl


co Ty bredzisz chłopie.... sorry, ale jak czytam takie wypociny to mi się nóż w kieszeni otwiera...


tych "tworów" o których mowa jest kilka...

zacznijmy od nicieni mikro - żyją sobie na szybach, są zjadane przez ryby, często nie trwają długo i sa totalnie nieszkodliwe dla ryb...


natomiast nicnienie i wiciowce, to sa pasożyty, a nie jak piszesz w jednym zdaniu "...te pierwotniaki jak i ich larwy i ikrę..."

a pasożyty zabijamy lekami na pasożyty a nie na bakterie... bactopur jak i metronidazol są środkami bakteriobójczymi (antybiotyki) i jako takie nie służą do zabijania pasożytów, tylko EWENTUALNIE w połączonej kuracji z lekami typowo na pasożyty służą do wypicia zakażeń bakteryjnych towarzyszących silnym atakom pasozytów...


natomiast do zabijania pasożytów służą leki do tego stworzone (silna trucizna ---> Capifos LUB doskonały środek na lavamisolu o nazwie Capitox-S)

Capitox jest nieszkodliwy na filtry i ryby, ponieważ jego środek czynny działa śmiercionoścnie na ośrodkowy układ nerwowy pasożytów i tylko ich....

a jako że ich jaja nimi jeszcze nie są kurację nalezy powtórzyć... po tygodni... tak aby świeżo wyklute osobniki zabić w drugiej fali....


osobną sprawą jest to że atak pasożytów jest bardzo często mylony z innymi objawami, jak choćby objawy nieodpowiedniej diety ryb


daltego dopiero mając pewność:

1. doskonałych parametrów wody

2. bogatej szerokiej palety pokarmów odpowiednich do trzymanych gatunków

3. braku stresu u ryb po jaikichkolwiek sytuacjach (zmiany w akwa, przetasowania, znaczne nagłe zmiany żywienia, itp)

4. braku innych jednoznacznych objawów wskazujących inne dolegliwości (np rozdęty brzuch... który wraz z ciągnącymi odchodami sygnalizuje bloat a nie pasożyty)

... można mówić o wstepnej diagnozie

którą potwierdzić można dopiero badając kupe ryby w 200-krotnym powiększeniu, gdzie widać pasożyty


uff ale się rozpisałem, ale nie znoszę herezji wygłaszanej z taką pewnością, że az podawany jest e-mail dla dalszego wprowadzania w błąd!@@!! :evil:



Nie rozbawiaj mnie, nicienie i wiciowce są całkowicie nieszkodliwe dla ryb?

Daj paletom wicienia i nie dawaj żadnych lekarstw,chętnie odmierzę im czas do końca ich życia.

A na temat pierwotniaków to chyba biologia ci się kłania ok. 7 klasy szkoły podstawowej a jeśli chodzi o ich życie na szybach - one nie żyją na szybach ale na parę centymetrów umią wyjść nad taflę wody.

Jeśli chodzi o ich zjadanie przez ryby - masz rację ale tylko częściowo ponieważ uład pokarmowy pyszczaków nie trawi wicienia tylko żeruje w tym że układzie. Ryby które trawią wicienia to labirynty (poczytaj sobie jakie to są)

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Pseudotropheus socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
    • Te zatrzaski wytrzymały u mnie kilka lat. Jedynie trzeba trochę więcej przestrzeni aby je odpiąć/zapiąć. Do tego bardzo mały pobór prądu.   🍻
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.