Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hej. Niedługo będę się przesiadał ze 160 na 375l i mam w związku z tym pytanie. Chciałbym zmagazynować sobie w wiadrach wodę z podmian, żeby do nowego zbiornika wlać jak najwięcej "zaszczepionej" wody. Powiedzmy na 4 dni przed przeprowadzką zlałbym do wiader ok. 40l, potem na 2 dni przed to samo. Te 70-80l wlałbym do nowego zbiornika, do tego pewnie około 140l ze starego baniaka i wychodziłoby, że czystej wody musiałbym dolać ze 120l. Pytanie czy ta woda przez 4 dni w wiadrze się nie wyjałowi? A może za bardzo kombinuję i wystarczy przelać i uzupełnić kranówą?:)

Opublikowano
25 minut temu, Ossek napisał(a):

A może za bardzo kombinuję i wystarczy przelać i uzupełnić kranówą?:)

Zbytnio kombinujesz. " Stara " woda   nie ma  zbyt dużo bakterii nitryfikacyjnych. Owszem.. możesz ją wlać .  Skupiłeś  się na wodzie ale nic nie piszesz czy przekładasz stare podłoże i co z wkładami filtracyjnymi.  Przełożenie ich jest bardziej sensowne jak  " starej" wody. Jeżeli przekładasz podłoże dodając jeszcze nowe i przekładasz stare wkłady to wystarczy dodać ampułkę prodibio biodigest.  Możesz też dodać "starej " wody.  Jeżeli je nie masz to dodaj kranówy i za 2-3 dni masz biologie wystarczającą do wpuszczenia ryb. Oczywiście jak masz testy to warto je wykonać przed wpuszczeniem ryb.

  • Lubię to 3
Opublikowano

Filtr i wkłady zostają te same, piasek w sumie też mogę przerzucić, więc chyba rzeczywiście dodam bakterie i uzupełnię kranówą😀

Opublikowano
56 minut temu, Ossek napisał(a):

Filtr i wkłady zostają te same, piasek w sumie też mogę przerzucić,

No to masz problem z głowy.  Możesz wlać starej wody tyle ile zdołasz  ale ona sama w sobie nie ma  zbyt dużej wartości. Jak możesz to pamiętaj o ampułce  prodibio biodigest.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Tak jak pisze Andrzej. Powtarzam się, ale znam osobę, która co tydzień robi podmiany 80% wody. Na niektórych niemieckich filmach właścicieli zbiorników "ala malawi" można zobaczyć, że robią podobnie.

Jedyna ważna rzecz to aby w świeżej wodzie nie było chloru.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Dziękuję za rady :) Piasek jednak wjedzie nowy, kamienie w większości też, filtr z wkładami zostaje stary. 2 ampułki prodibio kupione, w weekend będzie działane :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.