Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
48 minut temu, Sarar napisał(a):

Szczerze mówiąc to czekałem na wypowiedź autora wątku 'Artykuł "Wybór obsady non-mbuna do akwarium 150 lub 160cm" '. Poniekąd takiej też odpowiedzi się spodziewałem 😀

Po moich doświadczeniach z mbuna gdzie zaczynałem w szczytowym momencie miałem nawet 5 gatunków a skończyłem na dwóch stadach msobo i kulfony plus 3 callainosy pearl white to właśnie ten ostatni stan mi najbardziej pasował.

W przypadku non mbuna chyba będzie podobnie. Stawiam na mdoke i yellow. Ale nie będę tak prawilny i na tym nie koniec. Na początek coś pewnie jeszcze dodam, jakiś Otopharynx, borley czy inny fryeri a z czasem przyjdzie czas na redukcję.

Chciałem Was podpytać jeszcze o hodowle, w tygodniu jadę do Katowic więc odwiedzę Malawi World albo/i Żory. Oprócz tego jest jeszcze Tan Mal i Tanganika Konin gdzie ceny ryb a 2 do 3 razy wyższe za ten sam rozmiar. Z czego wynika ta różnica? Rzeczywiście jakość ryb jest znacząco wyższa i nie warto się nawet interesować hodowlami ze Śląska?

Od samego początku mojej przygody kupuje ryby z TanganikaMalawi z Żor a ostatnio tj. od ponad roku z Malawi World i Malawi Śląsk i naprawdę złego słowa nie mogę powiedzieć. Ja mogę polecić 👍

Opublikowano
3 godziny temu, Bastian napisał(a):

Od samego początku mojej przygody kupuje ryby z TanganikaMalawi z Żor a ostatnio tj. od ponad roku z Malawi World i Malawi Śląsk i naprawdę złego słowa nie mogę powiedzieć. Ja mogę polecić 👍

Tak, wiem - jakiś czas temu chyba na fb pisaliśmy w tym temacie. Nurtuje mnie tylko skąd taka różnica w cenie.  Ale chyba trzeba przeprowadzić testy AB żeby zweryfikować czy ceny przekładają się na cokolwiek poza poczuciem, że jak zapłaciłem drożej to mam 'lepsze' ryby 😀

Swoją drogą to mocno zainspirowała mnie Twoja obsada i chyba też pójdę w jakieś samotne samce poza mdokami i yellowami. Pytanie tylko czy wtedy można też zaobserwować efekt maksymalnego wybarwienia jak w trakcie tarła czy potyczek między samcami.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Obsada wybrana i w całości zakupiona w Malawi World - zobaczymy co z tych maluchów wyrośnie.

Ostatecznie padło na mdoka+yellow. Nie mogłem się jednak oprzeć i dokupiłem troche maluchów z innych gatunków - narazie będą sobie rosły póki jest miejsce w akwarium a z czasem będzie redukcja więc co ostaecznie wyjdzie z obsady to się okaże.

Poza mdoką i yellow na tą chwilę pływają tetrastigma, black dorsal i borley.

Patrząc na zachowania tych maluchów to wychodzi na to, że mam 3 gatunki grzebiące w piachu - placidochromis mdoka white lips, otopharynx tetrastigma i otopharynx black orange dorsal. A największą pierdołą jeśli chodzi o dojście do koryta jest mdoka, mimo że są jedne z większych to przegrywają z dwa razy mniejszymi black dorsal :D 

  • Lubię to 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.