Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czołem,  dzieje się u mnie duża zmiana. Nabyłem od Martina (pozdrawiam!) akwarium  135/50/65. Drugie - mniejsze (142/46/52) zostaje. Pomysł jest następujący: w mniejszym - mbuna, w większym -non mbuna. Koncepcja obsady: mbuna - 1. "kulfony"  -1/3 ? 2/4, 2. o zgrozo-bastardy - yellow/nie do końca rasowe (takie kupiłem) Saulosi - ukochane ryby mojej córki, nie ma opcji, by je uśmiercić,a np. do sklepu puścić ich nie mogę,mam świadomość że ani one ani ich potomstwo nie mogą opuścić mojego baniaka, 3. - no właśnie - ? Myślałem o Acei, ale czy zbiornik nie jest dla nich za mały? Jeśli tak jest w istocie - jaki "zamiennik" byście widzieli? Podobny pokarm, temperament, brak opcji kolejnej krzyżówki, chciałbym też, aby przynajmniej jedna z płci była niebieska. Neon Spoty - wszystko ok, ale nie wiem, czy moje "żółtki" nie byłyby dla nich zbyt dynamiczne.  Znalazłem takie ryby: Labidochromis Freibergi. Roślinożerne, łagodne,niebieskie. Wszystko ok., ale chyba w Polsce są niedostępne. Zbiornik nr 2: Sciaenochromis Fryeri -ze stadka nabytego u Martina już na poczet drugiego akwarium (rosną przepięknie !) klarują mi się 2 samice i 4 samce (atrapy jajowe, największy robi się już niebieski), zostanie więc 1 samiec i 2 samice. Dalej: "yellowki" (w pełni rasowe) - 1 samiec i 2 samice (wiem, ze to raczej mbuna jak non mbuna, ale pasują "jadłospisowo" i zajmą strefę przydenną akwarium.  Trzeci team - została mi para Borleyi Kadango (były 2 samice,ale jedna zamęczyła drugą pływając bezustannie za nią -jeszcze żyje, ale po dwóch miesiącach nie jedzenia wygląda jak zombie -pewnie bloat). Prosiłbym o rady, aby obsadowo nie popełnić błędów. Jedna rada odpada - eutanazja bastardów -córka (9 lat) nigdy by mi tego nie wybaczyła.

Opublikowano

Panie, Panowie, coś tu cicho..... Nastąpiła jedna zmiana - tak jak przewidywałem,  druga z samic Borleyi Kadango odeszła do krainy wiecznego planktonu. Została para, której kolega z większym ode mnie doświadczeniem radzi się pozbyć (jako że wg niego ryby są za duże do mojego akwarium - nawet tego nowego, większego i jego zdaniem zawsze się będą zaganiać na śmierć). Tak więc do tej 450-tki non-mbuna zostaje mi na chwilę obecną niewiele ryb - para (bądź nie) Borleyi Kadango, docelowo 3/4 Yellow i 3 Fryeri.  Co radzicie jeszcze ? - widziałbym bądź Otopharynx Tetrastigma bądź jakieś Aulonocary, ale ze względu na relatywnie dużą wysokość akwarium i fakt, że Yellowki będą się trzymać dna i są żywiołowe, a Fryieri nie, ale są mało ruchliwie to chyba najlepszym rozwiązaniem byłyby ryby pływające w toni. Tylko czy coś takiego trafię do tej obsady i tej wielkości akwarium - pokarmy zwierzęce i non-mbuna?

Opublikowano (edytowane)

A może skup się konkretnie m-buna lub non-Mbuna. Ja z tych pierwszych z czasem przechodziłem na te drugie i non-Mbuna były nieco "zaniepokojone" temperamentem takim codziennym ryb z tej drugiej grupy. Też miałem jakiegoś Yellow, Acei i coś tam jeszcze. Ale nie wszystkim podobał się ten miks. 

Piękne są różne z odmian Lethrinops,  będą na dnie zazwyczaj. Po środku i wyzej niektóre Aulonocary razem z Kadango. Otopharynx lithobates, wspomniana Tetrastigma etc.  A jak sypniesz jedzenie to jest piękny miks:) 

Sciaenochromis Fryeri to piękne ryby. Będą pilnowały nadmiarowego narybku. 

Dzisiaj właśnie nie będę przeklinał ale taki jeden 14cm zjadł mi nową rybę która miała dobre 5cm...

Ja mam taki swój wesoły cyrk :)

Zobaczysz te gatunki o których wspominasz.

IMG_20221112_210950.jpg

Edytowane przez Pikczer
  • Lubię to 1
Opublikowano

Piękne ryby i piękny baniak - jaka objętość? Chcę mieć dwa całkiem różne akwaria - odmienny wystrój i odmienne ryby.   Dlatego właśnie w jednym mbuna a w drugim non-mbuna. Poza Yellowkami w akwarium non-mbuna ze wzgl. na dietę. Piękne te Twoje Kadango-serce boli, że będę się musiał pozbyć swoich.....

Opublikowano

Dziękuję:) Skromne jest ale fajnie że się podoba. Akwarium 540l, 180x50x60wysokie. Ja bym chyba dwóch akwariów nie dał rady ogarnąć:) Brakuje nieraz czasu żeby przy jednym usiąść. A może zamiast dwóch wstawisz jedno większe? Tak biegać z pomieszczenia do pomieszczenia, żeby ryby pooglądać? 

A koniecznie musisz oddawać swoje Kadango? Ja zamówiłem 4 samice i jednego samca, jakoś tak mi się podobało. A mam 4 samce i jedną samicę. Niedawno inkubowala i nikt jej nie męczy. A może ta wredna to samiec? Do nich coś niedużego można dołożyć i byłby fajny zestaw. Nie za dużo ryb i się zmieszczą :)

Acei odpuść bo wiele osób uważa, nawet bardzo duży zbiornik ucieszy te ryby. Mi się wydaje że takie chociaż 220cm. To takie małe torpedy 

Opublikowano

Dzięki za rady. Ta wredota to niestety samica -przez prawie 4 lata by się wybarwiła i urosły by jej dłuższe płetwy :) .Najpierw wykończyła jedną siostrę, później drugą. Pytanie, czy 450 l. to nie za mało dla Kadango? Kolega z forum twierdzi że zdecydowanie za mało.

Opublikowano

Jako "ten" kolega twierdze, że zdecydowanie za mało.

Nie patrz na litraż a wymiary akwarium. Jest wysokie co robi litraż ale wymiary dna ma słabe :( 135/50. Jeżeli chcesz koniecznie trzymać "pary" to w momencie tarła będzie jatka i to w większości przypadków.

Jeżeli tak bardzo podoba Ci się non-mbuna i chciałbyś więcej niż jeden gatunek to w TWOIM przypadku poszedł bym w przerybione "all male malawi"

Filtrację masz dobrą więc można z tym spróbować. Będziesz miał dużo, kolorowo i w miarę spokojnie jak na pielęgnice.  Taki kolorowy "telewizor"

W drugim możesz już próbować stworzyć bardziej biotopowe akwa z małą mbuną. To Ci się powinno udać.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Nie chcę par - dzięki upierdliwej samicy  Borleyi Kadango z układu 1/3 zrobiło się 1/1.   To jedyna para pyszczaków u mnie w akwarium od ok. 20 lat. Miałem wtedy taką parę kulfonów, które inne kulfony i niektóre gatunki pyszczaków mordowały natychmiast. Ta para była bardzo zgrana, nie było opcji drugiej, trzeciej czy czwartej samicy - ginęły natychmiast z pysków (bo nie z rąk) dobranej parki.

Opublikowano

Pisząc "par" miałem na myśli samca (e) + jedną lub więcej samic.
Obecność samic zawsze będzie w samcach wzbudzać agresję/walkę o dominację zwłaszcza w momencie tarła.

Można to w miarę opanować w akwarium jednogatunkowym. TYLKO wtedy w przypadku non-mbuna będziesz miał jednego pięknego samca w akwarium.

Takie akwaria mają wiele uroku tylko czy Tobie o to chodzi?

 

 

 

 

 

Opublikowano

Ale zobacz. Tutaj na forum do akwariów podobnych objętościowo do mojego (fakt - dłuższych) co do zasady funkcjonuje koncepcja trzygatunkowego non-mbuna: stadko + 2 x 1/3.  Wrzucając do non-mbuny yellowki które (jak wiem z doświadczenia) nie powinny pozostałym wchodzić w drogę i statyczne Fryeri (1+2/3)  w 450 l jeszcze trzeci gatunek znajdzie spokojnie miejsce. I tu jest to pytanie: jaki? Skoro nie Kadango, widziałbym jakieś ryby podobnie jak one pływające w toni. Upierdliwy trochę jestem, ale to decyzja na lata.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Pytaj, a jak nie znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania za pomocą "lupy" na naszym forum, to pytaj bezpośrednio, postaramy się pomóc. Wodę masz ok, nie bawił bym się w sodę. 
    • Z tego co pamiętam to nie są świetlówki tylko rury z LED-ami. Możesz je dowolnie wymieniać. Ja bym zostawiła to co jest, powinno dawać efekt światła słonecznego. Możesz też wyłączyć plant i zobaczyć jak to wygląda. Przy czym plant to minimum 6000 K czyli jest to światło zimne. Jeżeli nie będzie się to Tobie podobało ty wymienisz. Blue może zniekształcać kolory ryb. Trzeba eksperymentować. 
    • No też właśnie w tej kwestii zakwaszania tak się zastanawiałem. Narazie zostawie te korzenie ale będe często sprawdzał ph.
    • Świetlówki te dwie które mam w pokrywie mają oddzielne zasilanie, tzn. jedna ma własny ten akumulatorek czyli zasilacz(nie wiem jak to nazwać) podłączany do prądu i drugi ma własny akumulatorek czyli zasilacz również podłączany do prądu do gniazdka. Także obydwa są niezależne. Chyba zrobie tak że zostawie jedną świetlówke 30 wat albo tą co mam power albo kupie blue. Skoro roślin nie będzie.
    • Możesz mieć korzenie w Malawi, aczkolwiek ja byłbym ostrożny, bo niektóre gatunki drewna mogą zakwaszać wodę dlatego nie jestem ich zwolennikiem. Ale niektórzy koledzy z forum posiadają je w swoich akwariach i nie mają z tym problemu.
    • Skoro założyłeś podobny temat w dziale oświetlenie, ten zamykam aby nie robić bałaganu. Poniżej link dla kogoś kto chce odpowiedzieć, a nie chce mu się szukać.  
    • Prawdę mówiąc światło w Malawi zależy tylko od upodobań właściciela. Rybom w zupełności wystarczy światło dzienne, roślin w Malawi nie ma więc w tym temacie także nie ma wymogu. Światło jest dla nas, aby cieszyć oko widokiem ryb. Jak zrobisz tak będzie dobrze, ważne aby Tobie się podobało.  Wszystko zależy od konstrukcji pokrywy, mam tu na myśli to, jak połączone są świetlówki. Często jest tak, że po wyjęciu jednej druga też gaśnie, także wtedy jesteś skazany na dwie. Sprawdź najpierw jak to u Ciebie wygląda. Możesz. Tak jak wspomniałem, jeśli uznasz, że dla Ciebie jest ok, to ...ok. Może się okazać, że ta konfiguracja, która już jest też będzie spoko, może wystarczy tylko przysłonić folią alu końcówki świetlówek tak aby światło padało na środek akwa, a boki zostały niedoświetlone, też fajny efekt. Na Twoim miejscu światłem przejmowałbym się na końcu, a na razie skupiłbym się na aranżacji zbiornika, filtracji i odpowiedniej obsadzie, ale to już w oddzielnych działach tematycznych naszego forum. Powodzenia. 
    • Witam forumowiczów ponownie! Kolejny miesiąc minął a razem z nim nadeszły zmiany… Nie było ich jakoś dużo, natomiast myślę, że były znaczące. Aktualizację zacznę od omówienia zmian we wnętrzu akwarium. Po pierwsze dodałem wspominane wcześniej moduły, które zrobiłem sam metodą prób i błędów. Co do ich jakości nie jestem zadowolony, natomiast wiem jakie błędy popełniłem i zgarnąłem sporą dawkę nauki na przyszłość. Odwzorowanie koloru nie wyszło mi tragicznie, porównywałem go do kamienia świeżo zamoczonego w wodzie - nie do tych które już w niej leżą od kilku miesięcy. Oczywiście kamień był ten sam jakich użyłem do aranżacji. Dodatkowo wymieniłem falownik z 2000l/h na 6000l/h co poskutkowało brakiem syfu na dnie akwarium. Temat całej cyrkulacji wody w akwarium dość długo sprawdzałem i analizowałem, wszystko po to aby efekt przy takim a nie innym gruzowisku był jak najlepszy. Finalnie jestem zadowolony. Ostatnia kwestia to w końcu ryby! Po miesiącach przeciągania w czasie, garści problemów i innych niechcianych rzeczy udało się. Postawiłem na 3 gatunki rozdzielone po mniej więcej jednakową ilość sztuk. Łącznie ryb jest aż 38 co przy 320l w teorii zrobi sporą zupe rybną. W tym miejscu chciałbym od razu sprostować mój wybór. Postawiłem na spore gatunki i dużo ryb z prostego powodu - w niedługim czasie zmienię akwarium na 700l. Plany o tym kłębiły się w mojej głowie już od jakiegoś czasu, teraz to już tylko formalność. Kosztorys został zaakceptowany przez kierownika płci żeńskiej a schemat wykorzystania przestrzennego salonu nie zachwiał naszej wspólnej przyszłości. Teraz już z górki. Wpuszczenie ryb do 320l wynikło z racji, że akwarium już długo chodziło zalane, włożyłem w nie sporo pracy i stwierdziłem, że jak już jest to niech posłuży. Ryby troche w nim podrosną i pójdą do docelowej bańki. Starałem się wybrać tyle sztuk, żeby później w 700l nie musieć dodawać danych gatunków w rozmiarach 3cm do większej obsady. Dodatkowo chciałbym już do docelowego dodać ostatni gatunek - tutaj pewnie postawie na Metriaclima hajomaylandii. W takim razie jak już wymieniłem jeden gatunek, którego na pewno nie ma w akwarium przyszła pora na omówienie tych które są. 1.Metriaclima Fainzilberi Makonde - wybór tego gatunku podyktowany był tym, że jeszcze w moim starym malawi bardzo o nim marzyłem. Z lektur w internecie można wyczytać, że rośnie do 15-16cm a to kawał ryby. Teraz w końcu będę miał na ten gatunek miejsce więc nie mogłem się oprzeć. Aktualnie pływa 15 sztuk. 2.Metriaclima Msobo Magunga - ryba, która swoimi kolorami oraz dymorfizmem płciowym skradła moje serce. Ten gatunek też długo był na liście moich marzeń. W 700l mam nadzieje, że nie będą robić rabanu. Aktualnie pływa 11 sztuk - tutaj myślę, że będę się w przyszłości rozglądać za dorosłymi samicami. 3.Metriaclima Kingsizei Lupingu - gatunek nietypowy, rzadko wybierany - to są niektóre powody dla których go wybrałem. Jest to ryba, którą już kiedyś posiadałem w akwarium i zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Bardzo ciekawski oraz non stop widoczny pyszczak, dodatkowo niebanalny wygląd samca - mi się podoba. W akwarium 12 sztuk. Podsumowując jak widać postawiłem na Metriaclima x3, w przyszłości x4, a więc szykuje się takie Metriaclimarium. Rybki zakupione w hodowli Malawian. Tutaj mogę z czystym sercem pochwalić za super kontakt i oczywiście najważniejsze - jakość ryb. Wszystkie sztuki przyszły bez uszczerbku, były ruchliwe i żwawe. Jak można się domyślać dostałem też gratisową sztuke Msobo i 2 sztuki Kingsizei. Aktualnie obsada pływa już od 4 dni i wygląda na zadowoloną. Zrobiłem im 2 dni głodówki i zacząłem powoli karmić. Póki co dostają małe porcje i nie szaleje jeszcze z różnorodnością pokarmu. Od tej chwili wątek będzie ciekawszy do czytania. W akwarium w końcu coś się dzieje - jest o czym pisać i co oglądać. Skoro o oglądaniu mowa to kilka fotek na rozgrzanie. Grupka Msobo i Kingsizei - te dwa gatunki są zdecydowanie bardziej widoczne niż Fainzilberi. Mini ławiczka Metriaclima Kingsizei Lupingu. W tle skitrane dwie sztuki Metriaclima Fainzilberi Makonde - ten gatunek zdecydowanie preferuje chowanie się w kamieniach. Na zakończenie zdjęcie baniaka w chwili obecnej. Moduły jeszcze mocno rzucają się w oczy.  Ps. Kwadraciak na środku nie jest tak kwadratowy na żywo… Póki co to by było na tyle. Relacjonował będę oczywiście dalej, więc jeśli ktoś jest zainteresowany zapraszam do śledzenia. Pozdrawiam
    • OK sorki poczytam FAQ. Co do wody mam ph 7,8 , gh 15, No2 0, No3 20 co do ph to taką wode ma łódzka kranówa i myślałem że soda podnosi ph. Ale jestem początkujący więc pytam.
    • Witam Mam 300 litrowe akwarium. Chce mieć biotop Malawi. Po porzednim roślinnym biotopie zostały mi korzenie. Moje pytanie, czy w biotopie malawi mogą one być? Jeden jest całkiem spory. Pozatym kupiłem sobie skałki i część już ich włożyłem do akwarium.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.