Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Od kilku dni słyszałem że filtr bardzo głośno pracuję, nie zwracałem na to uwagi, aż do wczoraj gdy nastąpiła nagła cisza, spojrzałem i filtr nagle przestał pracować, dzisiaj go rozebrałem i znalazłem winowajcę. Producent za słabo przykleił elementy plastikowe do magnesu wirnika i to było przyczyną pojawienia się hałasu, co ciekawe filtr od nowości przepracował raptem tylko trzy miesiące. Ale tego typu usterkę można samemu w bardzo szybki sposób naprawić. Samego detrytusu we wnątrz nie było za wiele. Mieliście kiedyś coś takiego u siebie w innych pompach lub filtrach ?IMG_20210620_102702.thumb.jpg.fdb09fa836b47e9b3427efab996e48dd.jpgIMG_20210620_104148.thumb.jpg.1403c339b79a15c0d5e1baedbaa1e9bd.jpg

Opublikowano

Ciekawe czy to często spotykana usterka, rozważam kupno tego filtra, teraz trochę mam wątpliwości, różne są opinie na temat ultramax2000🤔

Opublikowano
20 godzin temu, michalzgierz1989 napisał:

Mieliście kiedyś coś takiego u siebie

Trzy miesiące to trochę mało,taki sprzęt to raczej porażka. U mnie zdarzyła się wytarta ośka, było to spowodowane wieloletnim użytkowaniem. Ja używam starych fluvali i eheim.

  • Lubię to 1
Opublikowano

^^

fluvale i eheimy nie mają usterek fabrycznych?

osobiście mam dwa 1500 i nic się z nimi nie dzieje. W przypadku innych akcesoriów z serwisem nie miałem żadnych problemów. W przypadku eheima 10 lat wstecz było wielkie ale ze strony serwisu, dopiero po przepychankach reklamacja uwzględniona.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
1 godzinę temu, ziemniak napisał:

fluvale i eheimy nie mają usterek fabrycznych?

osobiście mam dwa 1500 i nic się z nimi nie dzieje. W przypadku innych akcesoriów z serwisem nie miałem żadnych problemów. W przypadku eheima 10 lat wstecz było wielkie ale ze strony serwisu, dopiero po przepychankach reklamacja uwzględniona.

Mam obecnie Eheim 2275. Pracuje ponad rok. Nie widzę żadnych nieprawidłowości w jego pracy. Jakość jego elementów też nie budzi wątpliwości. Przepływ katalogowy jest zapewne bez wkładów (nie weryfikowalem), ale poza tym ciężko się czegoś czepić - pewnie będzie działał kolejne X lat. Mógłbym polecić z czystym sumieniem ;) Kiedys mialem 2x fluval 404, pracowały 2,5 roku bez żadnych kłopotów (węże z zestawu były moim zdaniem lipne). Sprzedane z całym kompletem działały kolejne 2 lata, nie wiem jak później. Nie ma co gadać, obie firmy ceny mają wysokie, ale jakoś wykonania/użytych komponentów bije inne marki. 

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)

Nie bez powodu było sporo negatywnych opini na temat tych filtrów max, sam się spotkałem z kilkoma osobami które zakupiły ultramaxa 2000 i po dziś dzień go wyklinają :D
Aquael jakoś później wypuścił tą serię ultra, nie pamiętam jakie są w ofecie moce , ale kupiłem tego ultra 900 w ramach testów i wspierania polskich producentów :) Chodzi sobie jako biolog bezproblemowo, jakoś roczek już będzie.
 

Edytowane przez Mbunabucket
  • Dziękuję 1
Opublikowano

AQUAEL Ultramax 1500 - jeden działa od kwietnia 2021 roku, drugi od października 2019.

Może miałem szczęście, ale uwielbiam je za duży wyrzut i bezszelestną pracę. Trzeba ucho przyłożyć do filtra żeby usłyszeć jego pracę. Do tego refiltr - dla mnie fajna sprawa. Jak wrócę w niedziele do domu to zrobię zdjęcie jaką robi robotę na powierzchni.

Oba uzbrojone: 1 gąbka gruboziarnista (oryginalna), 2 gąbka (oryginalna), 3 lub 4 ceramika, 4 lub 3 grys koralowy + na końcu ostatniego koszyka wata.

  • 2 lata później...
Opublikowano

Dodam tylko od siebie że po dokładnym obejrzeniu usterki o której mowa na samym początku, w moim przypadku Ultramax 1000, nic nie jest fabrycznie klejone do magnesu. Element plastikowy jest wtryskiwany a pękniecie powstaje w miejscu gdzie tworzywa jest najmniej. Jest to problem procesu produkcji lub poległo to już w fazie projektu. Ja naprawiłem poxipolem.

  • 6 miesięcy temu...
Opublikowano

Wczoraj kiedy podmieniałem wode w akwarium na chwile wyłączyłem filtr ultramax 1000 i kiedy ponownie włączyłem zaczał on terkotać i praktycznie nie pompować wody. Kiedy rozebrałem go okazało się, że plastkikowa podkładka pod magnesem oddzieliła się od niego tak samo jak u Ciebie na zdjęciu. Czy naprawdę taka pierdoła potrafi zepsuć działanie całego filtra ? ma ktoś pomysł jak to przykleić ??

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.