Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zostało mi 4 samce i 5 samic. Dziwne ma ubarwienie jeden z samców na zdjęciu wygląda bardziej jak Maingano. Czasami się pogonią ale nie ma jakiejś większej agresji. Największa z samic 3 razy już miała pełny pysk i nie jadła po 3 dni i na tym się kończy. Parametry są ok, co kilka dni ściągam kupy rzadziej sporo podmieniam wodę. Filtr został jeden kubełkowy Fluval 470 i cyrkulator Eheim. Grzałkę też wywaliłem temperatura 25-26 stopni. Oświetlenie od 11 do 23. Karmię 3 razy dziennie płatkami czasem granulatem i ogórkiem. Co kilka dni muszę przetrzeć szybę czyścikiem bo glony się robią, nie przecieram tylko tylnej szyby. Obsada wiem że nie jest super, 3 samce oddałem przez olx ale jak wspominałem nie są zbyt agresywne w stosunku do siebie. Łącznie 9 rybek na 200 l o wymiarach dna 100x40 a kryjówek mało nie mają. Myślę że jak na półroczne doświadczenie z pyszczakami i ogólnie akwarystyką nie jest źle a Wy?

IMG_20211207_124147~2_compress85.jpg

IMG_20211207_124250_compress27.jpg

  • Lubię to 2
Opublikowano

Potrzebuję rady obeznanych w temacie. Mam ten kubełek Fluval 407 załadowany tym co było w zestawie czyli w koszyczkach czarna gąbka x2 na samym spodzie, ceramika x2, jakieś kuleczki x4, przykryte cienkimi watami? W pionowej szufladzie niebieska pofalowana gąbka niebieska i z drugiej strony biała prosta. Czy warto wymienić te gąbki zakupić jakąś dobrą ceramikę jeśli tak to jaką i wywalić wszystkie gąbki, waty oprócz tej w pionowej szufladzie i zakupić prefiltr Eheima? Wlot jest po lewej stronie z tyłu na dole na górze po tej samej stronie wylot z filtra na taflę wody. Po prawej stronie falownik Eheim skierowany w dół na przednią szybę. Zanieczyszczenia zbierają się w grotach i za kamieniami na tylnej szybie po 2 dniach jest już sporo. Myślałem żeby kupić dłuższy wąż do filtra i zasys dać po prawej stronie tyle że zanieczyszczenia znajdują się w połowie tylnej szyby. Za mały przepływ przez filtr? Złe rozmieszczenie? Za słaba filtracja? Co zrobić? Czy można się tego problemu pozbyć? Poproszę o porady. Póki co działam z odmulaczem i ściągam zanieczyszczenia. 

Opublikowano

Przede wszystkim za słaba/żle ustawiona  cyrkulacja wody. Pokombinuj z ustawieniem strumieni wody z kubła i cyrkulatora. Jak zanieczyszczenia zamiast leżeć po kątach zaczną się unosić w toni zajmujesz się dostosowaniem filtracji mechanicznej. Dokładając prefiltr dodatkowo stłumisz przepływ, czyli będzie jeszcze trudniej ruszyć z dna zalegające brudy. Więc będą miały jeszcze mniejsza szansę na trafienie do wlotu filtra. Wg mnie 407 nie pociągnie biologii i mechaniki. Spróbuj pozmieniać coś z cyrkulacją i ewentualnie dołóż/zastąp cyrkulator jakimś filtrem typowo mechanicznym.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Próbowałem już różnych ustawień i zawsze się gdzieś kupsztale gromadzą. Wylot mam na tafle z kubła żeby natleniał i zostaje cyrkulator który czyści przednią szybę. Rozumiem że gdybym miał kupić jakiś filtr mechaniczny mam te gąbki z kubła usunąć?

Opublikowano
13 minut temu, hvast87 napisał:

 Rozumiem że gdybym miał kupić jakiś filtr mechaniczny mam te gąbki z kubła usunąć?

Niekoniecznie. Gąbki to dobre złoże biologiczne. Oczywiście ich częściowo usunięcie z kubła zwiększy jego przepływ i poprawi cyrkulację. Sam 407 nigdy nie miałem, ale słyszałem że ma tendencję do szybkiego zapychania prefiltra i spadku przepływu. Czy to faktycznie prawda, to Ty wiesz lepiej, bo używasz tego filtra.

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Czyli taki AC 1500 lub 2000 z prefiltrem np eheim a Fluvala zostawić jak jest? Co do kubła nie stwierdziłem aby miał jakiś spadek wydajności. 

Edytowane przez hvast87
Opublikowano

U mnie w 400 litrach AC 2000 z czterema modułami Eheim wypełnionymi watą wspomaga trochę za małego Hamburga. Woda jak najbardziej ok. Kultura pracy to osobny temat. Wrażliwi na dźwięki go słyszą. Mi nie.przeszkadza. Nie brał bym na twoim miejscu mniejszego. Najwyżej skręcisz przepływ, choć nie sądzę żeby była taka potrzeba. Pobór mocy i różnica w cenie nie zbyt duża. Dojdzie jeszcze jeden strumień wody. Pokombinujesz z cyrkulacją i powinno być dużo lepiej.

 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Mam pomysł kupić EHEIM CompactON 2100 na to założyć prefiltr Eheim i postawić z tyłu żeby nic nie wieszać na szybach z tyłu albo zabudować to kamieniami. Wydajność 2100 ale można skręcić do 1400.

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, hvast87 napisał:

Potrzebuję rady obeznanych w temacie. Mam ten kubełek Fluval 407 załadowany tym co było w zestawie czyli w koszyczkach czarna gąbka x2 na samym spodzie, ceramika x2, jakieś kuleczki x4, przykryte cienkimi watami? W pionowej szufladzie niebieska pofalowana gąbka niebieska i z drugiej strony biała prosta. Czy warto wymienić te gąbki zakupić jakąś dobrą ceramikę jeśli tak to jaką i wywalić wszystkie gąbki, waty oprócz tej w pionowej szufladzie i zakupić prefiltr Eheima? Wlot jest po lewej stronie z tyłu na dole na górze po tej samej stronie wylot z filtra na taflę wody. Po prawej stronie falownik Eheim skierowany w dół na przednią szybę. Zanieczyszczenia zbierają się w grotach i za kamieniami na tylnej szybie po 2 dniach jest już sporo. Myślałem żeby kupić dłuższy wąż do filtra i zasys dać po prawej stronie tyle że zanieczyszczenia znajdują się w połowie tylnej szyby. Za mały przepływ przez filtr? Złe rozmieszczenie? Za słaba filtracja? Co zrobić? Czy można się tego problemu pozbyć? Poproszę o porady. Póki co działam z odmulaczem i ściągam zanieczyszczenia. 

A jakbyś dał ten falownik eheim z lewej strony? Nie wiem czy dobrze widzę na zdjęciach wszystko. Zamontuj go na lewej szybie z 8-10 cm pod lustrem wody, środek szyby. Wyceluj w połowę tylniej szyby i nie w dół a lekko w górę. 

Ja mam tak dziwnie u siebie ustawione i fajnie woda się kręci. 

Wszystko od ustawień Akwarium zależy ale może takie zadziała. Miałbyś wtedy pusto z prawej strony, brak sprzętu.

Jakieś kupki zawsze gdzieś się schowają ale ja osobiście ich nie sprzątam. Ryby je wyrzucają poza dekoracje i kupy wapdaja w prąd wody i lecą gdzie trzeba. Mam niektóre pedantyczne sztuki i same wybierają kupy bo może sobie jakąś kryjówkę robią etc. 

Do szyb polecam Military Helmet ślimaki. 5-10 sztuk sprawi, że nie trzeba tak często czyścić szyb. A poza tym fajny dodatek. Są tak brzydkie, że aż ładne :)

Edytowane przez Pikczer
  • Lubię to 1
Opublikowano
14 minut temu, hvast87 napisał:

Mam pomysł kupić EHEIM CompactON 2100 na to założyć prefiltr Eheim i postawić z tyłu żeby nic nie wieszać na szybach z tyłu albo zabudować to kamieniami. Wydajność 2100 ale można skręcić do 1400.

Ta pompa się nie nadaje. Woda powinna być zasysana przez wkład filtrujący i wyrzucana do zbiornika przez wylot pod ciśnieniem. Pompa o której piszesz zasysa przez obudowę.  Jak chciałbyś tam podłączyć prefiltr?

  • Lubię to 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.