Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Obecnie posiadam zbiornik 480L 200x40x60h, ale już poczyniłem pierwsze starania do  1000L 260x55x70h. Zacząłem już robić dwa sztuczne kamienie filtracyjne. Biorę pod uwagę głównie oferty tych trzech hodowców m.in. z tego względu, że ryby chcę odebrać osobiście. Do wszystkich miejsc mogę dostać się w niecałą godzinę.

1) Malawi Śląsk Świętochłowice   [MS]

2) Jacek Stuś Żory - pielegniceafrykanskie.pl   [PA]

3) Dariusz Gaża Żory - www.tanganikamalawi.pl   [TM]

 

Wybrałem wstępnie gatunki, z których chciałbym wybrać docelową obsadę:

 

1) Labidochromis caeruleus "yellow, żółty"             [MS -  8 zł / PA -  8 zł / TM - tak]

   8-10 cm, łagodny, małe skorupiaki

2) Pseudotropheus acei Luwala Reef "złotopłetwy"       [MS -  8 zł / PA -  8 zł / TM - tak]

   13-15 cm, łagodny, małe skorupiaki + glony^

3) Chindongo saulosi                                   [MS -  8 zł / PA -  8 zł / TM - NIE?]

   8 cm, łagodny, glony + skorupiaki

4) Iodotropheus sprengerae "rdzawy"                    [MS -  8 zł / PA -  8 zł / TM - tak]

   13-14 cm, łagodny, wszystkożerny

5) Metriaclima estherae MORF (OB) Chiloelo             [MS -  8 zł / PA -  8 zł / TM - tak]

   14 cm, średnio, wszystkożerny                                 ^  u wszystkich chyba tylko  red-red

 

Problemy:

- żaden z tych hodowców chyba nie ma ESTHERAE w kropki, a chciałbym mieć jedną mbunę najlepiej żółtą/pomarańczową w kropki

- myślałem o DEMASONI zamiast SAULOSI, ale raz, że wydaje się być kłopotliwy plus dieta, a dwa bardzo dobrze wspominam saulosi w moich 112L/80cm gdzie miałem 3 pięknie wybarwione samce i 6 ładnych samic oraz jednego samca średnio wybarwionego lekko zdominowanego przez inne

- dodatkowo brakuje mi jasnego błękitu typu AFRA np. 1+3, ale boje się o cały układ

 

1) Aulonocara FireFish OB Blueberry                    [MS - 12 zł / PA - 12 zł / TM - NIE?]

   12-15 cm / 10cm?, średnio?, raczej mięsożerna

2) Placidochromis Phenochilus Mdoka White Lips         [MS - 20 zł / PA - 12 zł / TM - tak]

   16 cm, łagodny, wszystkożerna

3) Copadichromis borleyi Kadango                       [MS - 12 zł / PA -  8 zł / TM - tak]

   14 cm, łagodny, wszystkożerna, glony lubi

4) Protomelas taeniolatus                              [MS - 20 zł / PA - 12 zł / TM - tak]

   15-19 cm, łagodny,  glony^ + skorupiaki

5) Aulonocara Jacobfreibergi MAMELELA                  [MS - 15 zł / PA - nie / TM - nie?]

   15cm, łagodny, wszystkożerna + glony!

 

Problemy:

- wiem, że Aulonka to złytwór, średnio pasuje do reszty, ale znowu kropki, jeśli chodzi o karmienie to miałem kiedyś FireFish, który był niesamowicie twardy, a żywił się wyłącznie spiruliną i malawi tropicala

 

Wybór docelowej obsady:

- zastanawiam się czy na start wziąć wszystkie MBUNA od 1 do 5 (po 10- 12 szt), a potem zrobić redukcję do trzech/czterech gatunków

- druga grupa od 1 do 2 (po 8-10 szt) plus  jeden lub dwa od 3 do 5, a potem zrobić redukcję do dwóch gatunków

 

Jeśli chodzi o pogodzenie wyżywienia wszystkich ryb to myślę mniej więcej nad takim planem tygodniowym:

 

1) osi hs aqua spirulina flakes (ew. jbl spirulina premium 40%)

2) mrożone: kryl rozdrobniony + solowiec

3) naturefood premium cichlid s

4) PRZERWA

5) tropical pro defence size xxs (ew. tetra pro algae spirulina)

6) mrożone: lasonogi rodrobnione + cyklop/wodzień

7) PRZERWA

 

Proszę o wszelkie uwagi odnośnie wariantów i wyboru obsady. Absolutnie nie upieram się przy żadnej rybie, jednak od dłuższego czasu głowa mi kipi co do wyboru obsady. Chcę w 100% wpuścić młodzież i jakby się udało na raz od jednej osoby.

Opublikowano
1 godzinę temu, ziemniak napisał:

- żaden z tych hodowców chyba nie ma ESTHERAE w kropki, a chciałbym mieć jedną mbunę najlepiej żółtą/pomarańczową w kropki

Tanganika-malawi ma Metriaclima Estherae Minos Reef. Samice pomaranczowe i laciate OB, samiec niebieski. 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Masz nawet ułożony plan żywieniowy:).
Ryby, które kupisz to będą maluchy (takie są dostępne w miejscach, które wymieniłeś ) więc sugeruję karmić dwa razy dziennie a te dni gdzie planowałeś głodówkę karm raz dziennie.
Przynajmniej do czasu aż dorosną.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Lubię to 1
Opublikowano
W dniu 1.01.2021 o 19:37, ziemniak napisał:

- żaden z tych hodowców chyba nie ma ESTHERAE w kropki, a chciałbym mieć jedną mbunę najlepiej żółtą/pomarańczową w kropki

- dodatkowo brakuje mi jasnego błękitu typu AFRA np. 1+3, ale boje się o cały układ

 

 

W dniu 1.01.2021 o 21:34, Tom74 napisał:

Tanganika-malawi ma Metriaclima Estherae Minos Reef. Samice pomaranczowe i laciate OB, samiec niebieski. 

Jeśli dobrze myślę to ten gatunek rozwiązywałby mój ból :) czyli samice w kropki, a samiec błękitny.

Opublikowano (edytowane)

O jakim gatunku błękitnym afry piszesz bo jakoś mi żaden taki do głowy nie przychodzi.  Znam Cynotilapia afra Chiofu, Machili i Masinje i żaden z nich nie jest błękitny. Możesz dać Chindongo socolofi lub Metriaclima callainos cobalt blue. 

Edytowane przez Bezprym
Opublikowano

Cynotilapia Jalo Reef od kilku lat jest zebroidesem a oprawna nazwa Hary to Cynotilapia sp hara Gallireya Reef,nie żadna afra. Idąc twoin tokiem myślenia Estherae powinniśmy nie nazywać Metriaclimą tylko pseudotropheusem. Tutaj używamy poprawnego nazewnictwa nie handlowego lub przestarzałego, więc nie wprowadzaj zamieszania. Polecam lekturę

http://www.onzemalawicichliden.eu/////Bestanden vissendatabase eng/vissendatabase eng.html

Opublikowano

Przepraszam bardzo, jednak ostatni raz czytałem to forum chyba ponad 10 lat temu. Chcę wrócić i zrobić to jak najlepiej dlatego szukam informacji m.in. na tym forum, zamówiłem również książkę Wojtka (harisimi), z którym "przyjaźniliśmy" dość długo poza forum. Dużo się zmieniło i w mojej wiedzy i ogólnie... wyłapałem m.in., że red-red to już nie jest Maylandia, saulosi nie jest Pseudotropheus, a został nim dalej acei. Jednak nie wszystko rozumiem, nie wszystkiego jestem pewien i nie wszystkie zmiany/informacje mogę znaleźć. Jeśli byłoby inaczej i wszystko bym wiedział to to forum nie było by mi potrzebne? 

Jeśli jest taka opcja to polecam "ignoruj użytkownika". Będzie łatwiej i lżej.

Opublikowano
15 minut temu, ziemniak napisał:

Jeśli jest taka opcja to polecam "ignoruj użytkownika". Będzie łatwiej i lże

Źle odbierasz intencje kolegi. Znam go i mogę zaręczyć , że w jego poście nie ma nić takiego co by miało za zadanie Ciebie obrazić. On dzieli się po prostu wiedzą i stara się Ci w ten sposób pomóc. Weź pod uwagę ,że często trudno zinterpretować czyjś nastrój , intencje tylko po tym co wg  czytającego  ktoś napisał. Nie obruszaj się bo uwierz mi nie ma takiej potrzeby.  Nie interpretuj tego źle.

  • Lubię to 2
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Tu nie chodzi o jakąś dyskryminacje czy coś takiego tylko o pełne  zrozumienie. Próbuję Ci wytłumaczyć że nie ma czegoś błękitnego w typie afry, gdyż takowa nie istnieje. Jeśli nie będziemy posługiwać się aktualnym nazewnictwem wyjdzie zamieszanie i nie będziemy mogli sobie wzajemnie pomóc.

  • Lubię to 4

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
    • Przypadkiem trafiłem na Twoje pytanie, więc pewnie już jest nieaktualne, ale dla porządku odpowiadam. To prawdopodobnie krasnorosty. Zmora w akwariach roślinnych, w Malawi nawet mogłyby nieźle wyglądać. Nie jestem jednak pewien, czy ryby to jedzą, bo jak nie to pewnie zarosną wszystko. Na wszelki wypadek staram się więc, żeby się u mnie nie pojawiły, bo trudno z nimi walczyć.
    • Ja zaproponuję metriaclima estherae red blue, niebieskie samce i pomarańczowe samiczki.  
    • Witaj. Pewnie część odpowiedzi będzie już nieaktualna, ale odpowiem. 1) w takiej sytuacji możesz od razu wpuszczać ryby. Tak na marginesie, nawet gdyby to było zupełnie świeże akwarium, to przy planach jednogatunkowego akwarium mógłbyś spokojnie wpuścić do tego litrażu te kilkanaście sztuk maluchów. Nie byłoby z tym żadnego problemu. 2) testy kropelkowe JBL są chyba najbardziej miarodajne. 3) nochal w takim litrażu mógłby być ok, gdyby nie długość tego akwarium. Tu mam wątpliwości. To mbuna zaliczana do tych większych, a do tego lubiąca sobie popływać. Potrzebuje przestrzeni. Nie jest ścisłym terytorialistą, przywiązanym do jakiejś groty. Nie chcesz saulosi, więc może Pseudotropheus interruptus lub Pseudotropheus sp. "membe deep" lub Pseudotropheus johani. Myślę, że mógłbyś dać do tego akwarium  dwa gatunki. Np. któryś z wymienionych i Labidochromis chisumulae lub Labidochromis sp."perlmut" lub Iodotropheus sprengerae.  Aranżacja super.  
    • Te brązowe to okrzemki. Te zielone to zielenice, które zaczynają przykrywać okrzemki. Okrzemki w końcu przestaną być widoczne,co nie znaczy, że ich nie będzie. Zaczną po prostu dominować inne glony. 
    • Sprzedam w bardzo dobrym stanie dwa filtry AQUAEL ULTRAMAX 1500 wraz z pudełkami i akcesoriami.  Cena za oba to 500 zł. Przesyłka w cenie. Oferta tylko tutaj i tylko dla osób z forum.   🍻  
    • @Duckdub coś nie działa  
    • Witam, ja od początku krótkiej przygody z cyrkulatorami miałem Eheim stream On 6500+. Najpierw w 300l a później w500l. Regulacja jest uboga ale szczerze mówiąc w niczym mi to nie przeszkadzało. Jeśli wycelujesz nieco bardziej w górę czy w dół to już zmienisz ogólny prąd wody. Obecnie mam w 500l podobnego Eheima 9500+ i jedzie na maksa. Woda pięknie się rusza, żadnej pralki. Ryby oczywiście duże i w ogóle ich to nie rusza. Wycelowany trochę w górę mocno natlenia wodę. Także tafla wody jest u mnie brutalnie poruszona.  Miałem dwa mniejsze tunze i chyba miałem pecha. Jeden wibrował po tygodniu i go oddałem a drugi wytrzymał z pół roku i był bardzo głośny. Też się go pozbyłem.  Ogólnie woda lekko płynie, ryby mają subtelny ruch, kupy wszystkie płyną idealnie do zasysu. Eheimy używam piąty rok jakoś.  Oczywiście jak jest całkowita cisza w salonie, ryby nie chlupia a za oknem nie jedzie Harley Davidson to słychać delikatnie cyrkulator.  Kiedyś w modelu 6500 padł wirnik, tzn był głośny i tuż przed końcem 3 letniej gwarancji dostałem nowy cyrkulator. Oczywiście żeby woda się ruszała kupiłem tanio nowy 9500 i tak został. A 6500 czeka w pudełku. Ryby mówią że wolą 9500 😁  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.