Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
11 minut temu, darekplo napisał:

Chidongo demasoni (tylko to wersja dla odważnych). to tak o wyjaśnienie troszkę proszę ?

Chindongo demasoni to gatunek nie obliczalny i w każdej chwili może rozpocząć egzekucję wewnątrz gatunku. Najlepiej hodować w większe grupie (ok 15szt) lub w układzie 1+1, w mocno zagruzowanym zbiorniku.

Dla mniej odważnych i doświadczonych poleciłbym z wyżej wymienionej obsady zamienić Metraiclima Msobo Magunga na  dobrej jakości Chidongo saulosi lub Pseudotropheus Johanni Gome.

  • Lubię to 1
Opublikowano
23 minuty temu, darekplo napisał:

Labeotropheus trewavasae MC/OB  te rybki takie występują w malawi ? bo na liście  pielęgnic afrykańskich stworzonych ludzka ręką którą dostałem wcześniej ich nie ma.

Labeotropheus trewavasae MC/OB to ryba która występuje w wielu lokalizacjach jeziora Malawi.

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)

obsada1

  • Metraiclima Msobo Magunga (piękne żółte samice, a samce też piękne) albo Chidongo saulosi ( żółte samice) lub Pseudotropheus Johanni Gome ( żółte samice)
  • Metriaclima callainos pearl white (biel ryb + czarne tło akwarium zawsze idą w parze)
  • Labeotropheus trewavasae MC/OB (ciapki i kulfon w jednej postaci)
  • Pseudotropheus acei  luwala , lub itungi (tu komentarz raczej zbędny)
  • Chidongo demasoni (tylko to wersja dla odważnych)

obsada 2

  • Chindongo saulosi
  • Pseudotropheus acei itungi, lub luwala
  • Pseudotropheus Cyaneorhabdos Maingano
  • Iodotropheus-sprengerae
  • pseudotropheus socolofi lub Pseudotropheus Johanni Gome
  • Metriaclima Estherae Minos Reef lub Metriaclima callainos pearl white
Edytowane przez darekplo
Opublikowano
45 minut temu, darekplo napisał:

obsada1

  • Metraiclima Msobo Magunga (piękne żółte samice, a samce też piękne) albo Chidongo saulosi ( żółte samice) lub Pseudotropheus Johanni Gome ( żółte samice)
  • Metriaclima callainos pearl white (biel ryb + czarne tło akwarium zawsze idą w parze)
  • Labeotropheus trewavasae MC/OB (ciapki i kulfon w jednej postaci)
  • Pseudotropheus acei  luwala , lub itungi (tu komentarz raczej zbędny)
  • Chidongo demasoni (tylko to wersja dla odważnych)

obsada 2

  • Chindongo saulosi
  • Pseudotropheus acei itungi, lub luwala
  • Pseudotropheus Cyaneorhabdos Maingano
  • Iodotropheus-sprengerae
  • pseudotropheus socolofi lub Pseudotropheus Johanni Gome
  • Metriaclima Estherae Minos Reef lub Metriaclima callainos pearl white

Pierwsza obsada silnie terytorialna i może się dziać, w drugiej jest szansa, że się jakoś dogadają, ale nie obędzie się bez strat. Z drugiej strony jakbyś nie zestawił obsady to i tak zawsze będą zgrzyty, czy to wewnątrz gatunkowo czy znajdzie się terrorysta, który będzie stresował cały zbiornik. Mi podoba się obsada nr 1 mimo nieokiełznanej mocy, która w niej drzemie. 😉 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Czy w wyżej wymienionych obsadach P. Acei ma szansę na rozmnażanie?, posiadał ktoś podobną obsadę , bądź obsadę z acei i jakimś innym bardziej terytorialnym gatunkiem , pytam osobiście bo mnie to zastanawia z racji tego że acei to jeden z najłagodniejszysz gatunków mbuny, bez urazy dla kogokolwiek 🙂

Opublikowano
2 godziny temu, matejk napisał:

Czy w wyżej wymienionych obsadach P. Acei ma szansę na rozmnażanie?, posiadał ktoś podobną obsadę , bądź obsadę z acei i jakimś innym bardziej terytorialnym gatunkiem , pytam osobiście bo mnie to zastanawia z racji tego że acei to jeden z najłagodniejszysz gatunków mbuny, bez urazy dla kogokolwiek 🙂

Da sobie radę i jest bardzo dobrym urozmaiceniem do takich terytorialnych ryb. Najlepiej prezentuje się w większej grupie, minimum 10 sztuk. 

  • Lubię to 3
Opublikowano

Mam Acei i min. Demasony. Nie ma to wpływu na rozmnażanie "Aceików". Mnożą się jak króliki. Oczywiście prawie wszystkie zawsze są zjadane ale mam kilka które uchowały się po jednej sztuce z miotu. I to wcale nie znikają za sprawą "demasonów". 

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.