Skocz do zawartości

[648] 180 x 60 x 60, kaseciak i inne dylematy techniczne


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jestem w trakcie uruchamiania nowego akwarium o wymiarach i pojemności brutto jak w temacie. Obsada jest jeszcze w trakcie obmyślania (założę osobny wątek), wystrój też, ale wiem już, że elemantami wystroju będą modułty BTN, a konkretnie moduły "H" (wymiary około 24x80x42)i "F" (10x66x50). Nawet nie w trakcie realizacji, a na etapie planowania pojawia mi się kilka dylematów technicznych:

1. Zależy mi na tym, żeby filtracja była cicha, a równocześnie woda w żadnym momencie nie opuszczała akwarium. Myślę, że dobrym pomysłem w takim wypadku jest "kaseciak". Znam wątek mu poświęcony, ale mam pytanie do osób którego go wykonywały. Jak duży powinien być kaseciak do akwarium tej wielkości? Czy da się wg was schować takiego kaseciaka do modułu? Wydaje mi się, że nie jest dobrym pomysłem wkładanie np. ceramiki bezpośrednio do modułu, a z drugiej strony sam kaseciak może być na to za duży. Dodam, że jako pompę polecono mi już na forum DCP5000 i taką zamierzam kupić.

2. Akwarium będzie stało na stelażu następującej budowy:

66410784_206677463598189_4686728009145647104_n.jpg.a95a9fa4e11ce46d482ffba54dc54a00.jpg

Czy na ten stelaż mogę dać np. typowy blat kuchenny z Castoramy? Blat ma szerokość 60cm, czyli tyle samo co akwarium/stelaż, czy nie powinien on być szerszy? 

Opublikowano
6 minut temu, Robson79 napisał:

A nie myślałeś o tym aby filtrację zrobić modułach BTN jak koledzy @przemo-h i @SlavekG...? 

Masz zupełną rację Robercie, grzech nie wykorzystać modułów, zmieniłbym tylko moduł F na B i masz gotową filtrację. U mnie w module H siedzi pompa DCP3000 i chodzi na pół mocy w zbiorniku 672L. Co więcej taka filtracja jest bezobsługowa. Pomyśl o tym. Kaseciak nie wejdzie to żądnego modułu i według mnie nie ma to sensu. Poczytaj wątek Przemka.

 

  • Lubię to 3
Opublikowano

Witaj!

Używam tych modułów już od kilku lat. Pierwsza wersja w poprzednim zbiorniku była właśnie taka, jaką Ty planujesz, tylko zamiast kaseciaka miałem szklany filtr panelowy. Obecnie mam to zrobione w ten sam sposób, jak sugeruje to firma Back To Nature i szczerze, to nie zamienię tego już na nic innego. Musiałem do tego po prostu dorosnąć. Tym bardziej, że w okresie, kiedy ja planowałem taką filtrację, poglądy na forum były zupełnie inne. Przekonałem się do tego rozwiązania widząc bardzo często zbiornik jednego z forumowiczów i wizyta w jednej hodowli w Szwecji. Obecnie jestem tego zdania, że utrudniałem sobie kiedyś życie. Twój wybór. Każdy robi filtrację wedle własnego uznania. 

  • Lubię to 4
Opublikowano
30 minut temu, greghor napisał:

Czy na ten stelaż mogę dać np. typowy blat kuchenny z Castoramy? Blat ma szerokość 60cm, czyli tyle samo co akwarium/stelaż, czy nie powinien on być szerszy? 

Zamiast blatu kuchennego lepiej dać sklejkę wodoodporną. Jak ją jeszcze pomalujesz lakierem jachtowym to będzie nie do ruszenia dla wody przez lata.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Znam te wątki, tylko nie do końca mnie przekonuje ta filtracja. W kaseciaku masz miejsce na ceramikę i inne media (purigen itp). Poza tym ja nie planuje hydroponiki. Rozumiem, że idea filtracji którą proponujesz jest taka, że gąbki rzadko się czyści, żeby zamieszkała w nich biologia. Ja wolałbym, jednak mieć w akwarium filtrację typowo mechaniczną, z łatwym dostępem do gąbek, które co jakiś czas będę wyciągał z akwarium i czyścił. Miałem kiedyś 375l (może ktoś z forum jeszcze kojarzy) i dobrze pamiętam ile było syfu w gąbkach filtra mechanicznego przy codwutygodniowym ich czyszczeniu.

Opublikowano
34 minuty temu, greghor napisał:

Zależy mi na tym, żeby filtracja była cicha, a równocześnie woda w żadnym momencie nie opuszczała akwarium. Myślę, że dobrym pomysłem w takim wypadku jest "kaseciak". Znam wątek mu poświęcony, ale mam pytanie do osób którego go wykonywały. Jak duży powinien być kaseciak do akwarium tej wielkości?

Celuj w powierzchnię filtracyjną gąbki coś ok 20x50 cm. Reszta wymiarów zależna jest od wymiarów pompy.

Opublikowano
11 minut temu, przemo-h napisał:

Witaj!

Używam tych modułów już od kilku lat. Pierwsza wersja w poprzednim zbiorniku była właśnie taka, jaką Ty planujesz, tylko zamiast kaseciaka miałem szklany filtr panelowy. Obecnie mam to zrobione w ten sam sposób, jak sugeruje to firma Back To Nature i szczerze, to nie zamienię tego już na nic innego. Musiałem do tego po prostu dorosnąć. Tym bardziej, że w okresie, kiedy ja planowałem taką filtrację, poglądy na forum były zupełnie inne. Przekonałem się do tego rozwiązania widząc bardzo często zbiornik jednego z forumowiczów i wizyta w jednej hodowli w Szwecji. Obecnie jestem tego zdania, że utrudniałem sobie kiedyś życie. Twój wybór. Każdy robi filtrację wedle własnego uznania. 

Co z filtracją mechaniczną w Twoim akwarium? Nie jest potrzebna?

Opublikowano
10 minut temu, greghor napisał:

Miałem kiedyś 375l (może ktoś z forum jeszcze kojarzy)

Pamięta, pamięta

A może zastanów się na filtrem hambur, lekko zmodyfikowany. Czyli zrobić pudełko tzn dwa boki i tył z przodu gąbka i spód gąbka Bok widoczny możesz zasłonić modułem i będziesz miał niewidoczny filierek bio-mech. Mam takie coś u siebie w 720l. Napędzany głowicą  i dodatkowo tylko falownik. Za pewne @przemo-hpotwierdzi że takiego typu filtracja jest praktycznie bezobsługowa.

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.