Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
37 minut temu, Merlot napisał:

Z reszta nie oszukujmy się ile procent w tych F1 to faktycznie F1 ?  Czy to faktycznie powinno mieć takie znaczenie ? Jeżeli rodzic jest dobrze hodowany, dobrze karmiony i ma odpowiednie warunki to czemu f2 czy f5, które będzie miało identyczne warunki jak przodkowie ma być gorszy ?

I tu trafiłeś w sedno ale.... trzymanie w akwarium ryb WF to swoisty snobizm. "Mam prawdziwe malawijskie ryby a nie jakieś hodowlane" taki jest chyba tok rozumowania ich posiadaczy. No i  tu mamy już do czynienia z prawem podaży-popytu. Wg mnie ludzie określający się mianem miłośników powinni raczej unikać ryb WF ponieważ mają świadomość całokształtu sytuacji (a przynajmniej powinni takowy mieć). Pomijam tu już aspekt etyczno-moralny całego procederu ale na poziomie biznesowym istnieje możliwość ingerencji. Zmniejszenie popytu z pewnością miałoby przełożenie na podaż.

  • Lubię to 6
Opublikowano
18 minut temu, AndrzejGłuszyca napisał:

Nie szukajmy usprawiedliwienia i nie uspokajajmy  sumienia. To nasze hobby w jakiejś mierze jest przyczyną zanikania danej populacji. Z jednej strony zapewniamy odpowiednie warunki w  naszych zbiornikach , toczymy o to forumowe boje a z drugiej strony jesteśmy winni temu ,  że ryby znikają z naturalnego środowiska. Z tym musimy żyć mieniąc się miłośnikami naszych pielęgnic i żadne tłumaczenia nas nie usprawiedliwiają.

Andrzeju trochę się z Tobą nie zgodzę :) Na forum staramy się polecać prawdziwych Hodowców, nie pierwszego lepszego z łapanki. Jarek czy Pan Darek kupując WF, rozmnażają je i dzięki nim mamy ryby dostępne w naszym gronie ale i nie tylko. Takie WF kupią raz na kilka lat, ale dzięki ich pracy i zaangażowaniu w hodowle nie musimy szukać ryb u byle "hodowcy". Naszym błędem jest bardziej doszukiwanie się najdrobniejszych "uszczerbków" wizualnych ryb, to własnie skutkuje na poszukiwaniu "ryb idealnych", a to napędza odłowy. 

Nie skłamie, że sam teraz jestem w kontakcie z kolegą odnośnie WF, ale tylko dlatego napisałem do niego, gdyż tych ryb praktycznie nigdzie w ofercie nie ma, a fajnie by było wprowadzić coś nowego w nasze grono klubowiczów :) 

  

  • Lubię to 1
Opublikowano
40 minut temu, AndrzejGłuszyca napisał:

Nie szukajmy usprawiedliwienia i nie uspokajajmy  sumienia. To nasze hobby w jakiejś mierze jest przyczyną zanikania danej populacji. Z jednej strony zapewniamy odpowiednie warunki w  naszych zbiornikach , toczymy o to forumowe boje a z drugiej strony jesteśmy winni temu ,  że ryby znikają z naturalnego środowiska. Z tym musimy żyć mieniąc się miłośnikami naszych pielęgnic i żadne tłumaczenia nas nie usprawiedliwiają.

Andrzeju jesteś Wielki!!!

  • Lubię to 1
Opublikowano
11 minut temu, Merlot napisał:

 Na forum staramy się polecać prawdziwych Hodowców,

Nie odnosiłem się do żadnego hodowcy i wcale żadnego nie neguje ,że sprzedaje ryby nawet z odłowu.

12 minut temu, Merlot napisał:

kupując WF, rozmnażają je i dzięki nim mamy ryby dostępne w naszym gronie ale i nie tylko.

A ile jest takich  grup zwanych "swoim gronem" na świecie?

13 minut temu, Merlot napisał:

Naszym błędem jest bardziej doszukiwanie się najdrobniejszych "uszczerbków" wizualnych ryb, to własnie skutkuje na poszukiwaniu "ryb idealnych", a to napędza odłowy. 

Ale jak napisałem wcześniej..nie szukajmy usprawiedliwienia.

Takie tematy obnażają  naszą hipokryzję." Miłośnik" ma tutaj dwojakie znaczenie" miłośnik bo dba aby wszystko było ok w biotopowym akwarium i chwała jemu za to . Miłośnik bo nie męczy ryb i nie osadza w niewoli w akwaruim. Ja kończę temat ( moje wypowiedzi) bo one nie zmienią tego , że  jestem również winny tego o czym pisałem wcześniej. Ten temat prowadzi donikąd a nie uspokoi naszego sumienia. Biorę się teraz za zmianę XP7  na XP10 :)

  • Lubię to 5
Opublikowano

Tak się zastanawiam, dlaczego jeśli jakiś gatunek w Malawi jest zagrożony wyginięciem, to nie powstaje prawo zakazujące jego odłowu. Zobaczcie jak jest z dorszem w Bałtyku. Teraz jest zakaz totalny, ani na siatkę, ani na wędkę nie można. I chyba tak przez 3 lata. W afryce do lwów w parkach narodowych też nie można strzelać.

Opublikowano
22 minuty temu, iquitos68 napisał:

Tak się zastanawiam, dlaczego jeśli jakiś gatunek w Malawi jest zagrożony wyginięciem, to nie powstaje prawo zakazujące jego odłowu. Zobaczcie jak jest z dorszem w Bałtyku. Teraz jest zakaz totalny, ani na siatkę, ani na wędkę nie można. I chyba tak przez 3 lata. W afryce do lwów w parkach narodowych też nie można strzelać.

Bo dla tamtejszych rządów, możliwość sprzedaży ryb jest pewnie jakimś udziałem w budżecie, zresztą setki tysięcy mieszkańców codziennie idą na połów ryb aby mieć co zjeść, myślisz że dla nich ma znaczenie czy zjedzą saulosi czy bucka? Dla nich to pokarm a gdyby wprowadzono takie zaoszczenia myślisz że ktokolwiek by je respektował? Niestety dla tak biednych krajów nie ma to znaczenia :(

  • Lubię to 1
Opublikowano
5 godzin temu, AndrzejGłuszyca napisał:

Nie szukajmy usprawiedliwienia i nie uspokajajmy  sumienia. To nasze hobby w jakiejś mierze jest przyczyną zanikania danej populacji. Z jednej strony zapewniamy odpowiednie warunki w  naszych zbiornikach , toczymy o to forumowe boje a z drugiej strony jesteśmy winni temu ,  że ryby znikają z naturalnego środowiska. Z tym musimy żyć mieniąc się miłośnikami naszych pielęgnic i żadne tłumaczenia nas nie usprawiedliwiają.

Bardzo dobrze powiedziane Andrzeju💪🐟🇲🇼Nic dodać nic ująć. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.