Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
2 minutes ago, darkon said:
Jakim cudem na testach JBL zmierzyłeś NO2 = 2 skoro skala kończy się na 1?

Już spieszę z odpowiedzią. Kolor jest zupełnie poza skalą - dlatego dałem 2. Czy mam zatem rozumieć, że jeżeli kolor jest poza skalą to mam dawać 1?

7 minutes ago, SlavekG said:

Nie rób jeszcze żadnych podmianek bo cykl jest w toku i idzie dobrze. Wysokie no2 jest efektem dużej ilości WA ale spadnie. Jak możesz to zrób dziś testy. Nh4 już spadło do minimum więc teraz tylko no3 będzie rosło A no2 zacznie spadać. Na obecną chwilę wszystko jest ok.

Ok. Nie wiem czy dziś uda mi się dotrzeć przy świetle dziennym, ale zrobię najpóźniej jutro rano. Rozumiem, że na tą chwilę nie odpalać bloku z Purolite do zbijania NO3.

Opublikowano
Teraz, rekawiczka napisał:

Ok. Nie wiem czy dziś uda mi się dotrzeć przy świetle dziennym, ale zrobię najpóźniej jutro rano. Rozumiem, że na tą chwilę nie odpalać bloku z Purolite do zbijania NO3.

Nie rób nic do puki testów nie zrobisz.

  • Lubię to 1
Opublikowano
1 minutę temu, rekawiczka napisał:

Już spieszę z odpowiedzią. Kolor jest zupełnie poza skalą - dlatego dałem 2. Czy mam zatem rozumieć, że jeżeli kolor jest poza skalą to mam dawać 1?

Ok. Nie wiem czy dziś uda mi się dotrzeć przy świetle dziennym, ale zrobię najpóźniej jutro rano. Rozumiem, że na tą chwilę nie odpalać bloku z Purolite do zbijania NO3.

Podajesz najzwyczajniej, że wynik poza skalą, wlałeś dużo WA to i NO2 poszło wysoko, a pisałem wcześniej że 1 ml wystarczy, to nie, wszyscy się uparli lać aż test na NH4 pokaże 1, tylko po co. Żadnych żywic nie wkładaj bo zakłócisz cykl, siedź spokojnie, za kilka dni NO2 spadnie i wtedy poprzez podmianę wody usuniesz nadmiar NO3 i włożysz Purolite.

  • Lubię to 2
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Na forum były przypadki, że takie wyniki stały i stały i stały a jedynie podmiana wody odetkała wszystko i cykl przebiegał dalej. Oczywiście można czekać ale nie do końca chce mi się wierzyć, że aż takie wysokie NO2 spadnie tylko dzięki bakteriom do poziomu niewykrywalnego.

Opublikowano
7 minut temu, M4L4WI_F4N napisał:

Na forum były przypadki, że takie wyniki stały i stały i stały a jedynie podmiana wody odetkała wszystko i cykl przebiegał dalej. Oczywiście można czekać ale nie do końca chce mi się wierzyć, że aż takie wysokie NO2 spadnie tylko dzięki bakteriom do poziomu niewykrywalnego.

Dlatego poprosiłem o kolejne pomiary żeby zobaczyć co się dzieje. Do tej pory nh3 spadało więc nic nie stało w miejscu.

Opublikowano
1 godzinę temu, SlavekG napisał:

Nie rób jeszcze żadnych podmianek bo cykl jest w toku i idzie dobrze. Wysokie no2 jest efektem dużej ilości WA ale spadnie. Jak możesz to zrób dziś testy. Nh4 już spadło do minimum więc teraz tylko no3 będzie rosło A no2 zacznie spadać. Na obecną chwilę wszystko jest ok.

Sławku to NO3 do ile ma się podwyższyć?,jak teraz kolega ma go na poziomie 40mg/l.

I to jest powód że NO2 stoi w miejscu.

Osobiście to bym zrobił przynajmniej 50% podmiankę wody,aby pozbyć się wysokiego poziomu NO3.

W ten sposób NO3 zacznie pochłaniać wysoki poziom NO2.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
9 minut temu, egon44 napisał:

Sławku to NO3 do ile ma się podwyższyć?,jak teraz kolega ma go na poziomie 40mg/l.

I to jest powód że NO2 stoi w miejscu.

Osobiście to bym zrobił przynajmniej 50% podmiankę wody,aby pozbyć się wysokiego poziomu NO3.

W ten sposób NO3 zacznie pochłaniać wysoki poziom NO2.

No2 nie stoi w miejscu bo jest poza skala a patrząc na ciągle spadające nh3 uważam że ono rośnie. Teraz gdy nh3 spadło do minimum no2 zacznie powoli spadać a no3 będzie rosło i może rosnąć nawet do 200ppm ale ważne żeby rosło i nie trzeba mu przeszkadzać. Dopiero jak no2 spadnie do poniżej 0.2ppm można zrobić podmiane żeby zbić no3 do wartości bezpiecznych dla ryb. 

Jeśli jednak się zdaży że cykl się zatrzymał, a tego jeszcze nie wiemy bo dowiemy się po kolejnym pomiarze to dopiero wtedy należy zrobić podmiane 50-80% i nie wcześniej żeby nie zakłócać cyklu.

Tak na marginesie no3 nie pochłania no2 tylko no3 powstaje z no2 w procesie nitryfikacji.

2 minuty temu, rekawiczka napisał:

No właśnie taką sugestię otrzymałem od @deccorativow prywatnej wiadomości i myślę, że tą drogą pójdę, choć sugestia która padła to wymiana 100%

Zrobisz jak uważasz, zatrzymania nie można jeszcze stwierdzić bez kolejnego pomiaru.

  • Lubię to 1
Opublikowano
2 minutes ago, SlavekG said:

Zrobisz jak uważasz, zatrzymania nie można jeszcze stwierdzić bez kolejnego pomiaru.

 

Myślę, że poczekanie do jutra i zrobienie kolejnego pomiaru nie zaszkodzi. Natomiast jeżeli popatrzymy na wykres i czas to NO2 na poziomie poza skalą jest od 5 marca więc dziś mija 9ty dzień tak wysokiego poziomu. 

Opublikowano
4 minuty temu, rekawiczka napisał:

Myślę, że poczekanie do jutra i zrobienie kolejnego pomiaru nie zaszkodzi. Natomiast jeżeli popatrzymy na wykres i czas to NO2 na poziomie poza skalą jest od 5 marca więc dziś mija 9ty dzień tak wysokiego poziomu. 

To nie szkodzi bo nh3 Ci ciągle spadało A no3 powoli rosło. Jak zrobisz pomiary jutro i no3 będzie na takim samym poziomie jak ostatnio to wtedy trzeba zrobić dużą 70-80% podmiane.

  • Dziękuję 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.