240 => 500 litrów

[bezybezy]

  sabotage napisał(a):

Taka jest roznica miedzy pasjonatem a zwyklym domowym akwarysta. Domowy przelalby wode z rybami do nowego, zalal kranowa i bylo by OK. Pasjonat zadaje sobie 100 pytan, podchodzi do sprawy bardzo osobiscie i od serduszka, stad czasem te gafy

Coż... bywa różnie... Gdy ja przenosiłem akwarium, zadawałem sobie 100 pytań a i tak zakończyło się na 80% kranówy z uzdatniaczem, do tego butelka nitriveca, aquadur i stary kubeł. Rybki (w tym stadko maluchów) przeżyły, czyli operacja zakończyła się sukcesem. Może nie było to zgodne z duchem pasjonata, ale moim zdaniem lepsze niż przechowywanie ryb w kubłach.

A, że zawsze jest tak, że można zrobić coś lepiej, to inna sprawa.

[karold]

Bardzo dziękuję za wszystkie podpowiedzi i dyskusję na wysokim poziomie. Myślę że zrobię tak jak napisał sabotage:

  sabotage napisał(a):

Ja bym przelał 100% wody do większego zbiornika i powoli dolewał wodę, nie ma sie co spieszyc, nawet na poczatek z mniejszym, starym kublem.

Co drugi dzien 20 litrow, tak po tygodniu 100, potem "dawke" zwiekszyl.

Dalej sie upieram ze 100l na raz, to zA duzo, parametry moga sie diametralnie zmienic, jesli przeprowadzasz z woda ryby, to bedzie dla nich najbezpieczniejsze.

Ilość wody w zbiorniku będzie początkowo wystarczająca bo powierzchnia dna jest duża i ryby będą miały gdzie pływać więc nie będzie problemu. Wleję na starcie 30 litrów odstanej wody i stary kubeł do tego aby kontynuować cykl azotowy (coś jak podmiana bez odlewania ). Pozdrawiam !