Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Proszę kolegów z forum o ocenę tła jak mi wyszło !!!

Niestety zdjęcie aranżacji na zewnątrz akwarium

5ab0ffbd8f98d_To.thumb.jpg.6848ca153fecda57d27738725417502a.jpg

Z przodu tła w akwarium nie idzie zrobić strasznie słońce odbija :(

Może wieczorem spróbuje dodać zdjęcie akwarium ale bez kamieni

5ab0fffa52a50_To1.thumb.jpg.34a1b34ead6247d2aa81521520203e8c.jpg

 

Jeszcze nie pomalowałem wiec jest możliwość naniesienia poprawek.

Robię to pierwszy raz więc sam nie wiem co o tym sadzić :)

Materiał to Styrodur 15 cm na to mam zamiar położyć zaprawę CX5 i farbę śnieżki czy taka farba będzie dobra?

20180320_131928.thumb.jpg.d8de50bc18d74b2a66071296fe1e158c.jpg

5ab10c86b828c_To(1).thumb.jpg.7a4926cc01abd6032be0a9608bed69f1.jpg

5ab10cc998b53_To(2).thumb.jpg.fbc631716afd4ad97d1271c9c83ef7f8.jpg

Edytowane przez czaro998
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, czaro998 napisał:

i farbę śnieżki czy taka farba będzie dobra?

20180320_131928.thumb.jpg.d8de50bc18d74b2a66071296fe1e158c.jpg

..firma OK bo też akrylem ze Śnieżki malowałem. Ale ta pokazana przez Ciebie jest do drewna i do metalu. Ja malowałem przeznaczoną do malowania na zewnątrz czyli odporną na warunki  atmosferyczne jak deszcz czy śnieg. Na wszelki wypadek poszukałbym tej o której napisałem.

 

OK..teraz doczytałem ,ze jest odporna na działanie czynników atmosferycznych. Będzie OK.

Edytowane przez AndrzejGłuszyca
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Wczoraj posmarowałem styropian raz zaprawą CX5 i dziś mam wrażenie że zaprawa się lekko kruszy w niektórych miejscach !!!

5ab222c606fa5_To4.thumb.jpg.7749b59e9c5a3d8442365d1c00b60e9d.jpg

5ab222eace53c_To5.thumb.jpg.ee00e311745d04223179293986b0980d.jpg

Zaprawa miała konsystencję jogurtu i rozprowadzałem ją pędzlem

Oczywiście zraszałem wodą kilka razy wieczorem i nad ranem, schła w pokoju.

Wy też tak mieliście? że zaprawa się lekko kruszy może za mocno ją roztarłem tym pędzlem?

Dziś planuję położenie następnych warstw już grubiej. Oczywiście przetrę kruszącą się zaprawę.

Opublikowano

Bardzo fajne tło. Z tym kruszeniem zaprawy to uważaj, ja też tak miejscami miałem i olałem temat. Co się później zemściło tym, że w niektórych miejscach rybki czyszcząc tło z glonów wyczyściły też farbę, która odpadła wraz z zaprawą:(. Trzeba zraszać wodą, a później dla pewności całość przetrzyj jakąś szczotką o twardym włosiu aby sprawdzić jak się trzyma powierzchni. 

Opublikowano
Godzinę temu, czaro998 napisał:

Wczoraj posmarowałem styropian raz zaprawą CX5 i dziś mam wrażenie że zaprawa się lekko kruszy w niektórych miejscach !!!

Wy też tak mieliście? że zaprawa się lekko kruszy może za mocno ją roztarłem tym pędzlem?

 

Też tak miałem, jak położysz tak jak pisałeś następne nieco grubsze warstwy, to powinno być ok.
Wymocz to w wodzie porządnie, wysusz i potem dopiero maluj, ponieważ na początku CX5 puszcza do wody.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Sprawdziłem przyczepność zaprawy i około 50 % zeszło przy użyciu szczotki z twardym włosiem, nawet nie musiałem się przykładać :(

Zauważyłem że zeszło z tych elementów bardzo płaskich, tam gdzie styropian był szorstki zaprawa trzyma się mocno,

więc przetarłem tak że praktycznie wszystkie gładkie elementy są szorstkie.

Ale teraz muszę odpuścić bo warunki atmosferyczne nie pozwalają płożyć zaprawy na podwórku -1st.C

A w domu za dużo bałaganu, nie chcę żony denerwować i tak ma dużo cierpliwości :)

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
W dniu 21.03.2018 o 11:26, troad napisał:

Wymocz to w wodzie porządnie, wysusz i potem dopiero maluj, ponieważ na początku CX5 puszcza do wody.

Pomyślałem że wrzucę fotkę jak farbuje tło szpachlowane zaprawą CX5.

Może komuś się przyda, jak akurat wykonuje :)

Najpierw zraszałem wodą ale jak zobaczyłem ile tego syfu spływa na folię

5abd251fa5f51_Farbowanieta(2).thumb.jpg.9ffb8792e446f08dcbd0d6c2481f0c27.jpg

To wrzuciłem do wanny i po dwóch dniach moczenia, tła prawie nie było widać

5abd24ce6a617_Farbowanieta(1).thumb.jpg.f033eb25d8a7805fe499c1a32261bcb7.jpg

Teraz jak wyjąłem z wody i wysuszyłem to zaprawa się nie kruszy i trzyma się mocno.

Jak podeschnie z dzień lub dwa to dopiero pomaluję.

 

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Ja pierniczę, ja bym się w domu nie odważył w takiej cudnej wannie :D, dlatego robiłem latem na ogródku ;)

W dniu 21.03.2018 o 13:20, czaro998 napisał:

A w domu za dużo bałaganu, nie chcę żony denerwować i tak ma dużo cierpliwości :)

Teraz dopiero to przeczytałem.
Zakładam że tego nie widziała :D 
 

Edytowane przez troad
Opublikowano

Miałem Niemcy w domu przez trzy dni ale już wyjechali :D

Żona się zgodziła bo nie wiedziała co to będzie drugi raz by się nie dała namówić :D

  • Haha 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dokładnie tak jest jak mówisz. Ale to wynika z niewiedzy a nie z jakiejś technicznej nieudolności .
    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.