Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Wybieram obsadę do baniaka, fajnie był opisany temat dla non-mbuna, szkoda ze nie znalazłem takiego pełnego opisu dla konfiguracji mbuny, gotowe zestawy dla mbuny byly ale co prawda  dla baniaków <800 litrów.

Zależy mi na wypełnieniu całej powierzchni baniaka a nie tylko dna, żeby "się działo" w każdym zakątku, do tego chciałbym, żeby  było mocno kolorowo i różnorodnie, do tego żeby jeden/dwa gatunki pływały stadnie/ławicą (tu chyba najlepsze będzie Pseudothropeus Acei luwala ) . 

wstępnie wyselekcjonowałem takie gatunki (to mocno wstępna wersja - jestem otwarty na propozycje zmian/modyfikacji ilości osobników i gatunków): 

1. Pseudothropeus Acei luwala 15 szt 
2. Pseudotropheus demasoni 10 szt + Labidochromis caeruleus "yellow" 10 szt. 

albo Saulosi coral 10-15 szt 

4. PSEUDOTROPHEUS SOCOLOFI 
5. PSEUDOTROPHEUS POLIT 
6. Copadichromis borleyi
7. MAYLANDIA ESTHERAE RED RED
8. Metriaclima mbenji OB. 


A te się da dodać do mbuny, któryś z tych gatunków : 
 

  • Protomelas taeniolatus  Taiwan Reef – ( Protomelas Steveni Taiwan Higga Reef)
  • Protomelas red empress
  • Aulonocara fire fish (red red)
Edytowane przez fistral
Opublikowano (edytowane)

Acei to ryba tylko relatywnie „stadna”. Nie prezentują typowo ławicowych zachowań więc się na takie nie nastawiaj. Zdarza się, że tworzą większe grupy, co jest rzadkością wśród naszych ryb, dlatego polecane są jaki ryby układające się w większe grupy.

Labidochromis Caeruleus nie nadaje się na towarzystwo dla Chindongo Demasoni ze względu na odmienne wymagania żywieniowe.

Jeśli już to Chindongo Saulosi (tu również zamiast Yellow, choć samce mogą mieć problem z Demasoni), ale w żadnym wypadku nie „Coral” bo to sztuczny twór człowieka, poza tym są zwyczajnie brzydsze od tych naturalnych Saulosi.

Chindongo Socolofi będzie „podobny” do Acei względem kolorystyki więc zastanowiłbym się nad Acei Itungi.

Copadichromis to raczej inna półka żywieniowa, nie łączyłbym ich z rybami preferującymi bardziej zieleninę. Jeśli chcesz zrobić mix Mbuna/Non-Mbuna to powinieneś zdecydować się na Mbunę żywiącą się w większości pokarmami mięsnymi. No i Copadichromis to też już Non-Mbuna ;) 

W związku z tym co napisałem nie wiem do jakiej obsady miałyby pasować obie wymienione przez Ciebie Metriaclimy więc je pominę :) 

Te Protomelasy to silne ryby więc jeśli dawać je do Mbuny to też raczej niezbyt bojaźliwej.

Fire Fish... To kolejna pomyłka ludzkości nie mająca nic wspólnego z rybami z Jeziora Malawi poza tym, że ktoś kiedyś użył strzykawki i stworzył to pomieszane genetycznie biedne stworzenie.

Edytowane przez MatiK
Opublikowano (edytowane)

Witaj.

W takim baniaku jeśli chodzi o Metriaclimy to aż prosi się żeby dać jakiegoś Maisona czy też Luwino, do tego jakiegoś Labeothropheusa, ale wtedy dieta musiała by być w kierunku roślinnym. Fajnie skomponowałby się z nimi też Msobo Magunga, ma chyba najładniejsze samice z mbuny i bajeczne samce. 

Zerknij w wolnej chwili na te gatunki może Ci się spodobają :)

 

Edytowane przez Kubeq
  • Lubię to 1
Opublikowano

@fistraltutaj koledzy sporo Ci wytłumaczyli i myślę, że będziesz miał trochę do myślenia. Taki zbiornik wymaga chwili przemyślenia co do obsady i może na odpowiedź trzeba chwilę poczekać aby to było ze składem i ładem. Na pewno stawiałbym na mix mbuny z non mbuną. Na pewno postaramy się coś dobrać byś był zadowolony, a i ryby nie miały źle.

Tak na początek napisz gdzie będzie stało akwarium. Jeśli obserwacja zbiornika będzie z dalszej odległości to trzeba większe ryby dobierać, jeśli w mniejszym pomieszczeniu można coś do większych ryb dobrać gatunki mniejsze. Nie jest to koniecznością bo pewnie nie unikniemy czegoś mniejszego, ale przynajmniej dla mnie będzie to jakiś punkt zaczepienia. 

Opublikowano
Godzinę temu, Mortis napisał:

@fistral Na pewno stawiałbym na mix mbuny z non mbuną. Na pewno postaramy się coś dobrać byś był zadowolony, a i ryby nie miały źle.

Tak na początek napisz gdzie będzie stało akwarium. 

no chyba najlepiej bedzie zrobic wlasnie taki mix :) , co do akwarium to bedzie w salonie, bedzie mozna ogladaz z bliska zaraz przy akwarium jest kanapa, ale i z dalsza tez bedzie widac tak z 4-5m, ogolnie to mi nie przeszkadzalo jakby byly male i duze osobniki jednoczenie, zeby się tylko nie pozjadaly ;)

te osobniki mozemy w sumie pominac.

6. Copadichromis borleyi

8. Metriaclima mbenji OB. 

Opublikowano
47 minut temu, fistral napisał:

 

te osobniki mozemy w sumie pominac.

6. Copadichromis borleyi

8. Metriaclima mbenji OB. 

Borley to na pewno ze względu na dietę bardziej mięsną. Natomiast Metriaclima OB tej bym nie odrzucał tak odrazu, ponieważ odmiana OB może nadać uroku obsadzie w akwarium, ale to nie jest też jedyna opcja OB. Przejżyj sobie opcje, o których wspomniał @Kubeq, coś z tego będzie trzeba dodać do obsady.

Piszę zdawkowo bo jestem w pracy, postaram się coś wieczorem więcej napisać. 

Opublikowano

o Maison spoko podoba mi się :)Metriaclima mbenji OB fajny tylko chyba ciezko dostac, zwłaszcza takie w kolorze bialo-żółtym jak tutaj: 

 

 

Opublikowano

Witaj! 

Są dwie drogi:

- duże, roślinożerne i wszystkożerne gatunki takie jak Labeotropheus fuelleborni, czy trevawasae i Metriaclima fainzilberi (tych jest sporo nawet z samicami O morph lub OB, czyli niekoniecznie musi to być Maison, czy Luwino reef). Do tego jeszcze można dołożyć Tropheops i coś z mniejszych gatunków. 

- duże wszystkożerne i mięsożerne gatunki. I tutaj zaczynamy od Metriaclima fainzilberi, do tego coś z Melanochromis (kaskazini, chipokae czy lepidiadaptes), Pseudotropheus williamsi blue lips, acei,  mniejsze Labidochromisy i nawet można by pomyśleć o dużej i silnej non-mbunie. 

Obie opcje ciekawe z pięknymi rybami. Wybór należy do Ciebie, w którym kierunku chcesz iść. 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Piękny baniak i pokusiłbym się o jakieś bardziej wyszukane rybki jeśli chciałbyś Mbunę :) Moja wizja była by podobna jak Przema:

 

- williamsi blue lips

- fainzilberi - ale dałbym coś z samicami OB

- melanochromis chipokae

 

ewentualnie

- metriaclima dolphin (manda lub thumbi)

- może callainosy kirondo dla kontrastu

 

Uzupełnił jeszcze o mniejsze gatunki. Opcji multum - aż chciałbym u siebie móc tak poszaleć :)

Opublikowano

Polecam Cyrtocarę moorii.

W pierwszej mojej malawijskiej obsadzie., bardzo fajnie wyszło połączenie z msobo i maingano. Po roku musiałem zrezygnować z moorii, bo miałem za małe akwarium.

Jeśli Cyrtocara, to bez typowych roślinożerców (trewki, demasoni, fuelleborni).

Inną możliwą opcją Non-mbuny są wymienione w pierwszym poście Protomelasy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.