Skocz do zawartości

Start Akwarium 200l +


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Lubisz widzę pieniądze wydawać, no ale to Twoje pieniądze ;) ten piasek to średni wybór, ma ostre krawędzie co może powodować skaleczenia u ryb, jest jasny więc może to mieć wpływ na ich zachowanie i zwyczajnie nie wygląda to dobrze. Ale widzę, że się uparłeś na biel, w sumie to tylko Twoja sprawa :) 

Do walizki dokup test na pH w zakresie 7.4-9.0 bo ten, który przyjdzie będzie ogólny (bodajże z zakresu 3.0-9.0) i niemiarodajny, pisałem o tym wcześniej, ale ktoś polecił Ci walizkę na zaoszczędzenie kilku złotych więc teraz tą różnice zniwelujesz dokupieniem odpowiedniego testu ;) 

Świetlówki też jednak dwie? Nic nie słuchasz :) w Malawi roślin nie ma więc i światła potrzeba dużo mniej bo ryby go jakoś strasznie nie potrzebują, ale znowu... Twój prąd ;) 

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Kupiłem ten piasek gdyż mam już żółte kamienie to zwykły piasek odpada. 

Kupiłem tą walizkę nie ze względu na zaoszczędzenie pieniędzy a komfort i porządek. Po za tym wystarczy potem tylko uzupełniać. 

A świetlówki kupiłem 2 z tego wzgledu że to są t5 24W a nie 36W bo belkę mam że starej 112 i kupując 200 l akwarium nie zmieniałem belki. Jedna świetlówka jak się świeci to na prawdę jest ciemno. 

Nie chcę żebyście odebrali że jestem mądrzejszy od was i wiem lepiej, bo tak nie jest i sięgam po porady. 

Edytowane przez rav211093
Opublikowano

Jeśli chodzi o walizkę z testami to też używam identycznej i uważam, że jest to bardzo wygodne rozwiązanie. Ponadto zestaw zawiera wzornik barw do wszystkich testów JBL i wystarczy zakup samych regentów na pH w przedziale 7,4 - 9,0, no i ewentualnie na PO4.

Natomiast w przypadku piasku, pomijając cenę, wg mnie dość drobna frakcja, a co za tym idzie, przy mocniejszej cyrkulacji będzie Ci fruwał ten piasek po całym akwarium. Ja osobiście się wyleczyłem z drobnej frakcji i przy przenosinach zbiornika do innej lokalizacji zakupiłem żwirek o gradacji 1-2mm (całkiem inaczej się prezentuje w zbiorniku niż "pył", który dotychczas miałem no i nic nie fruwa po akwarium z miejsca na miejsce, a relatywnie niewielkie ryby 10 - 12 cm spokojnie sobie radzą z kopaniem w takim żwirku. Wprawdzie masz kamienie w tonacji żółtej, ale gdy odpalisz akwarium to zarosną glonem i niewiele pozostanie z tej barwy, którą mają aktualnie, tak więc przy wyborze piasku nie sugerowałbym się kolorem "czystych" kamieni. Zresztą jeśli pozostaniesz przy ustawieniu kamieni takim jaki zaprezentowałeś na fotce, to znaczna część tych kamieni znajdzie się pod piaskiem i niewiele będzie wystawało ponad piasek. Stąd też rozważ umieszczenie w akwarium jakiś wyższych kamieni.

Jeśli chodzi o oświetlenie - mam te świetlówki, które zamówiłeś  i one pomimo stosunkowo niskiej temperatury barwowej emitują "zimne" światło (gdybym miał porównywać do innych świetłowek to efekt jest zbliżony do uzyskiwanego świetlówkami Power Glo, które kosztują o wiele drożej).

Opublikowano (edytowane)
16 godzin temu, MatiK napisał:

 

Zmiany w ustawieniach kamieni nie duże ale jakoś lepiej mi się ustawiły. 

fcb7dbeab345.jpg

 

981d80c3a054.jpg

Edytowane przez rav211093
Opublikowano
14 minut temu, MatiK napisał:

Czy lepiej...? Oczywiście Tobie ma się podobać, a nie nam, jednak wg mnie to wygląda trochę jak garaż wielopoziomowy... Oczywiście bez urazy ;) 

Hehe będą miały gdzie zaparkować ?

Nie mogę już inaczej ich ułożyć by się nie po przewracały.

A to pyszczaki nie muszą mieć grot? 

Oglądałem tak jak radziłeś jezioro Malawi i tam jest mega gruzowisko ale też widziałem pułki skalne i właśnie takie groty (Garaże) co do podobania się to wszystko mi się podoba. Może nabierze uroku jak dojdzie piasek i ryby 

Opublikowano
Teraz, rav211093 napisał:

A to pyszczaki nie muszą mieć grot? 

Powinny, ale najlepiej jest jak same je sobie poznajdują podkopując piach i wyszukując między kamieniami miejsce dla siebie ;) 

 

1 minutę temu, rav211093 napisał:

co do podobania się to wszystko mi się podoba.

No i to kończy temat ;) jeszcze pewnie i tak nie raz to zmienisz :P 

 

3 minuty temu, rav211093 napisał:

Nie mogę już inaczej ich ułożyć by się nie po przewracały.

I właśnie jak Cię najdzie na zmiany to dojdziesz do tego, że da radę ułożyć te kamienie inaczej :D 

Opublikowano

He he jak wy dobrze znacie ludzi. 

A więc co spojrzę na akwarium to widzę to inaczej i tak mógł bym zmieniać na okrągło ale teraz już chyba lepiej. 

95fa7c4c2cc8.jpg

Opublikowano
1 minutę temu, MatiK napisał:

To nie to... To własne doświadczenie z takich samych podejść ;) 

Nie śmiem nawet  za przeczyć. Widzę że trafiłem na odpowiednie forum i odpowiednich ludzi. Mam nadzieję że uda mi się dobrze wystartować akwarium. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Poczytaj FAQ, zadajesz pytania na które wiele razy już odpowiadaliśmy. Po co chcesz dodawać sodę? Jakie masz parametry wody?
    • Witam Jestem świeży w temacie Malawi. Będą dziś na giełdzie akwarystyczne dowiedziałem się że do akwarium z rybami Malawi warto dodawać sode oczyszczoną. Kupiłem sobie książke "Pielęgnice jezior Malawi i Tanganika" i tam też radzą że warto dodawać sode oczyszczoną. A jeśli tak to w jakich ilościach? Mam baniak 300 litrów.
    • Witaj. Oświetlenie jest sprawą drugorzędną. Stosujemy w swoich akwariach oświetlenie o barwie zimnej. Poczytaj trochę postów na forum, w dziale oświetlenie znajdziesz dużo tematów.
    • I dzień dobry witam wszystkich forumowiczów. Jestem tutaj nowy.
    • Witam Posiadam 300 litrowe akwarium(120x50x50) i chce w nim hodować ryby z malawi. Na początek chciałem się spytać o oświetlenie. Bo miałem poprzednio w tych moich 300 litrach akwarium roślinne i pozostały mi dwie świetlówki LED każda o mocy 30 wat czyli w sumie 60 wat. Jedna jest plant a druga power. Moje pytanie. Czy do ryb z Malawi wystarczy może tylko ta jedna świetlówka LED te 30 wat ta power??? Czy muszą albo powinny być dwie?
    • Serio, obsada w dziale oświetlenie? Przenoszę. 
    • Witam,jestem tu nowy i mam pytanie odnośnie obsady mojego baniaczka. 120x40x40 8szt Saulosi Coral prawdopodobnie są 3 samce,do redukcji+ Afra szczerze mówiąc nie mam pojęcia co za odmiana 1+5. Dadzą radę?Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.
    • Na chwilę obecną wszystkie 3 buccochromisy wyglądają na potencjalne samice i obecnie nic nie wskazuje aby był wśród nich samiec. Świadczy o tym m.in. brak nawet zalążków atrap jajowych, charakterystycznego wydłużania i zaostrzania się płetw, brak zmian w ubarwieniu szczególnie w okolicy pyska, roznica między największym, a najmniejszym to maksymalnie 2cm (na starcie były tej samej wielkości), do tego co równie ważne ich zachowiania nie świadczą o tym, że jest wśród nich potencjalny samiec lub np więcej niż jeden samiec. Widziałem też sporo zdjęć Buccochromisów i przy tej wielkości bardzo często samiec jest  już częściowo wybarwiony + dodatkowo dość wyraźnie odbiega wielkością swoim samicom. Reasumując jeszcze chwilę zaczekam, a później będę rozglądał się za samcem ewentualnie może trafi się ktoś, kto też kupował młode ryby z dobrego źródła i trafiło mi się więcej samców itp. Przy okazji jakby ktoś kto czyta miał na zbyciu samca lub potrzebował jednej samicy (planuje zostawić dwie) to można dać znać na priv. 
    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.