Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. Mam problem z fosforem u siebie w akwarium. Akwarium założone jakieś 3 miesiące temu i z biegiem czasu stężenie po4 mi rośnie do tego stanu że teraz jak sprawdzałem to brakło mi skali na teście kropelkowym JBL. Podmiany robię co tydzień po około 20% i niestety co tydzień muszę myć szyby w akwarium bo robi się na nich zielony nalot. Akwarium ma 260l. A to pozostałe parametry wody i jaka jest filtracja.

PH 7.5

Kh 8

NO2 0.025

No3 20

PO4 poza skalą

Filtr kubełkowy hydor350 od dołu gąbka później dwa kosze ceramiki no name i u góry wata czy coś takiego. Ale teraz przy podmianie wody jeden kosz ceramiki zamieniłem na AQUAEL bioceramax ultrapro 1600 1l a zamiast waty u góry dałem AQUAEL phosmax basic 1l .

I jako drugi kubeł mam tetratec ale nie wiem jaki model i w nim od dołu dwa kosze gąbki następnie jakieś plastikowe kolki ale je teraz przy podmianie zamieniłem na ta ceramikę no name z hydora i w ostatnim koszu jest do polowy ceramika i na tym wata.

I do tego w akwarium filtr mechaniczny z małą gąbka co robi za cyrkulator bo narazie nie stać mnie na falownik jebao a nie chce jakiegoś taniego badziewia kupować. 

Opublikowano

żeby w 3 miesiące uzyskać PO4 >3ppm to trzeba się mocno starać ale jak widać Polak potrafi.:D

1/ Zrób pomiar PO4 dla twojej kranówy i podaj wynik.

2/ Napisz czym i ile razy dziennie karmisz ryby - ile i jak wielkie ryby masz ( chyba gdzieś widziałem acei u ciebie)

Jak dużo dajesz karmy jednorazowo - najlepiej fotka z pokarmem na dłoni.

3/ Jeśli w p2 podasz mrożonki to dokładny opis od chwili wyjęcia z lodówki proszę opisać ile kostek i co robisz aż do zjedzenia przez ryby.

4/ Aquael PhosMax  wygląda na absorbent oparty na tlenku glinu bo biały, a to znaczy że po 1 dobie powinno ubyć tego PO4 wyrażnie - zbadaj ponownie PO4 .

 

Opublikowano (edytowane)

A wiec tak. Zrobiłem test kranowy i po4 jest nie wykrywane.  Zrobiłem również test wody w akwarium równo dobę po podmianie i no3 nadal 20 a po4 spadło do 0.1.

Jeśli chodzi o obsadę to mam tak:

2x zbrojnik L015

2x bocja

10x socolofi jakieś 3 4 cm 

2x saulosi

I 4 jakieś duże pyszczaki ale sam nie wiem co to jest bo się nie znam.

Co do karmienia to karmie raz dziennie pokarmem w małych kulkach chicari czy jakoś tak i jest to zjedzone w kilka sekund. Wsypuje tego jedna mała łyżeczkę pełna .

Dodam też ze nie mam żadnych roślin w akwarium i dodam też zdjęcia akwarium na których widać jak duże są ryby .

 

 

2017-01-09 23.20.30.jpg

2017-01-09 23.19.57.jpg

2017-01-09 23.37.11.jpg

Edytowane przez cinekdrago
Opublikowano (edytowane)
6 godzin temu, cinekdrago napisał:

Wsypuje tego jedna mała łyżeczkę pełna

...tu szukaj przyczyny. Ja tyle to nawet w ciągu tygodnia nie podaję.

...tu poczytaj na temat karmienia. Wiem ,że to temat o wysokim PO4  ale powiązany z karmieniem

 

 

Edytowane przez AndrzejWalb
Opublikowano

Ponieważ wszystko jest związane z poziomem PO4 to ja widzę tak ten twój problem.

1/ W tym 260l baniaku masz max 150l wody bo czarnego piasku na oko jest grubo na 10-20cm + te kamole no to tyle wychodzi czyli max 60% objętości akwarium.

2/ W tych 150l wody pływa 20 szt całkiem dużych ryb - na temat obsady się nie wypowiem bo to masakra malawijska.

3/ Tak znaczne przerybienie oraz tak przesadne karmienie pokarmem wysokobiałkowym w tak małej ilości wody powoduje bardzo wysokie przyrosty poziomów wszystkich parametrów wody zależnych od metabolizmu ryb.

4/ Moim zdaniem nie potrafisz prawidłowo wykonać testów NO3 i prawdopodobnie PO4.

A sądzę na moje oko że NO3 w tej fiolce jest grubo powyżej 40ppm  a mętność jej zawartości świadczy że coś żle robisz .

Zrób ten test NO3 jak fabryka każe czyli dwie fiolki napełniasz po 10ml wody z akwarium i wstawiasz obie w ten komparator plastikowy. do dalszej od wycięcia wsypujesz dwie płaskie nie ubite miarki proszku i długo potrząsasz potem wlewasz kropelki i potrząsasz minimum minutę  odstawiasz na 10minut a po tym przechylasz fiolkę by osad zsunął się na jeden bok i wstawiasz do komparatora - odkręcasz korki i patrząc z góry jak w lornetkę odszukujesz kolory by się zgadzały - robisz zdjęcie pionowo z góry by było widać kolory na dnie obu fiolek po czym odczytujesz wynik ten niższy - ile wyszło :cry:

tak samo zrób dla pomiaru PO4.

Opublikowano

No z pozostałymi testami czyli np na po4 robię tak jak piszesz jedynie na no3 jest jakoś bardzo metny i nie można odczytać za pomocą tej zabawki z zestawu wiec robiłem tak jak na zdjęciu. Ale zrobię dzisiaj dokładnie tak jak piszesz i zobaczymy co z tego wyjdzie 

Opublikowano
6 godzin temu, deccorativo napisał:

A sądzę na moje oko że NO3 w tej fiolce jest grubo powyżej 40ppm  a mętność jej zawartości świadczy że coś żle robisz .

Zrób ten test NO3 jak fabryka każe czyli dwie fiolki napełniasz po 10ml wody z akwarium i wstawiasz obie w ten komparator plastikowy. do dalszej od wycięcia wsypujesz dwie płaskie nie ubite miarki proszku i długo potrząsasz potem wlewasz kropelki i potrząsasz minimum minutę  odstawiasz na 10minut a po tym przechylasz fiolkę by osad zsunął się na jeden bok i wstawiasz do komparatora - odkręcasz korki i patrząc z góry jak w lornetkę odszukujesz kolory by się zgadzały - robisz zdjęcie pionowo z góry by było widać kolory na dnie obu fiolek po czym odczytujesz wynik ten niższy - ile wyszło :cry:

tak samo zrób dla pomiaru PO4.

 

Instrukcja testu JBL na oznaczenie NO3 nie przewiduje potrząsania fiolką pomiędzy nasypaniem proszku, a zakropieniem reagentem (inaczej jest w przypadku testu JBL na oznaczenie PO4)

Zmętnienie zawartości w fiolce jest spotykanym zjawiskiem, przynajmniej ja miałem takie doświadczenia, gdy występowały w moim akwarium stosunkowo wysokie stężenia NO3, więc tutaj raczej bym nie upatrywał niewłaściwego wykonywania testu przez autora wątku.

 

Odnośnie akwarium - czy na pewno funkcjonuje już 3 miesiące ? - nie chcę się bawić w detektywa, ale na fotce wszystko wygląda nienaturalnie czysto (np. niezarośnięte żadnym choćby najmniejszym glonem kamienie, sprzęt jak nowy itp.) - jeśli glonami zarasta szyba akwarium, w jaki sposób utrzymujesz idealnie czyste pozostałe elementy wewnątrz akwarium ?

 

 

Opublikowano
3 godziny temu, Post_Mortem napisał:

Odnośnie akwarium - czy na pewno funkcjonuje już 3 miesiące ? - nie chcę się bawić w detektywa, ale na fotce wszystko wygląda nienaturalnie czysto (np. niezarośnięte żadnym choćby najmniejszym glonem kamienie, sprzęt jak nowy itp.) - jeśli glonami zarasta szyba akwarium, w jaki sposób utrzymujesz idealnie czyste pozostałe elementy wewnątrz akwarium ?

Tak akwarium ma już ponad 3 miesiące i poza podmianami wody co tydzień około 20% i czyszczeniem szyb zmywakiem do naczyń nic więcej nie było robione. Teraz w niedziele przeczyszcilem węże od filtrów bo już były całe brudne wewnątrz i przeplukalem filtry wewnątrz . Kamienie może wyglądają na czyste ale w rzeczywistości jest na nich zielony nalot ale na szczęście nie ma tragedii ale i tak wyglądają dużo gorzej niż świeżo po zalaniu.

Opublikowano
5 minut temu, cinekdrago napisał:

na szczęście nie ma tragedii ale i tak wyglądają dużo gorzej niż świeżo po zalaniu.

Dużo gorzej bo nie czyściutkie świeżutkie, czy dużo gorzej bo nie pasują z zielonym nalotem do akwarium ?

Nie zrozum mnie źle nie żeby mi się nie podobały bo to uważam za sprawę każdego osobistą, i na pewno nigdy nie będę czyjś gust upodobanie krytykował nawet jak by miały być wszystkie różowe ( ok no może wtedy :P ) . Ale czyściutkie to one chyba w przyszłości nigdy już nie będą no chyba że co tydzień szczota i szorowanie :)

 

 

Opublikowano

Zrobiłem zdjęcie ile tego pokarmu daje ryba raz dziennie i tez jak wyglądają kamienie tzn ze jest na nich zielony nalot. Do tego jeden dzień w tyg robię im głodówke czyli siedzą o suchym pysku ;)

2017-01-11 17.57.14.jpg

2017-01-11 17.58.49.jpg

2017-01-11 17.59.11.jpg

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Pseudotropheus socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
    • Te zatrzaski wytrzymały u mnie kilka lat. Jedynie trzeba trochę więcej przestrzeni aby je odpiąć/zapiąć. Do tego bardzo mały pobór prądu.   🍻
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.