Skocz do zawartości

Dojrzewanie 300l - problem


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wlej wcześniej kupiony AmQuel  w ilości wg instrukcji na całą ilość wody NETTO w baniaku. To powinno zastopować dalszy wzrost NO2 bo AmQuel detoksykuje trucizny jakimi jest NH3 i NO2 .

Jak każdy po starcie i wpuszczeniu obsady masz zwiększony poziom NO2 i jest tuż przed granicą szkodliwości dla ryb .

Temperatura za wysoka i pomyśl co będzie latem.:cry:  to co masz to typowy efekt jaki dają świetlówki - grzeją wodę jak cholera.

Jedyne sensowne wyjście to ucieczka do przodu czyli  oświetlenie led bo ułamek tej mocy za którą płacisz i się tak nie grzeją jak rury .

Jak ci NO3 wejdzie pod 40ppm zadajesz Purolite albo podmianki wody przez ustrojstwo

Opublikowano (edytowane)
50 minut temu, deccorativo napisał:

to co masz to typowy efekt jaki dają świetlówki - grzeją wodę jak cholera.

Bez przesady. Też mam świetlówkę i jakoś nie nagrzewa wody w takim stopniu, to nie jest kaloryfer... Istotne jest też pewnie, w jakim miejscu stoi zbiornik i przede wszystkim, jaka temperatura panuje w mieszkaniu/domu.

Nie wszystkich trzeba odsyłać do tych wspaniałych ledów bo nie wszystkim one pasują.

50 minut temu, deccorativo napisał:

oświetlenie led bo ułamek tej mocy za którą płacisz

Nie zawsze ułamek... U mnie w baniaku również 300 litrowym wyszłoby około połowy mniej. Owszem jest oszczędność, ale nie piszmy jakby to były jakieś kolosalne różnice i oświetlenie prawie za darmo.

Edytowane przez MatiK
Opublikowano

Matik, czytaj uważanie... Kolega ma 2 świetlówki t5 39W czyli razem 78W (to że zakryta folią nie ma znaczenia). Moduły led do takiego akwarium to może z 15W pociągną (w mojej 300l było 8 RGB i 10 białych a zużycie mierzyłem watomierzem). To daje 20% obecnego zużycia prądu... Dla mnie 1/5 to jest ułamek ;)
Wiele też zależy od szczelności pokrywy...

Wysłane z telefonu



Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, MatiK napisał:

 

 

2 godziny temu, MatiK napisał:

Bez przesady. Też mam świetlówkę i jakoś nie nagrzewa wody w takim stopniu, to nie jest kaloryfer... Istotne jest też pewnie, w jakim miejscu stoi zbiornik i przede wszystkim, jaka temperatura panuje w mieszkaniu/domu.

Nie wszystkich trzeba odsyłać do tych wspaniałych ledów bo nie wszystkim one pasują.

Nie zawsze ułamek... U mnie w baniaku również 300 litrowym wyszłoby około połowy mniej. Owszem jest oszczędność, ale nie piszmy jakby to były jakieś kolosalne różnice i oświetlenie prawie za darmo.

Zgadzam się ze Śpiochem i Heniem. Spróbuj dotknąć po kilku godzinach świecenia statecznika a na bank się oparzysz

Edytowane przez jaras
Opublikowano (edytowane)

Temperatura w pokoju to 23 stopnie, akwarium jest ustawione z dala od kaloryferów itd. także to na 100% świetlówki.

Zostawiłem akwarium na ponad 2h ze zgaszonym światłem, bez pokrywy i z otwartymi oknami w pokoju - temperatura spadła o 2 stopnie.

Przy podmianach będę dążył do tego żeby woda w akwarium miała 24 stopnie, zawsze to jakiś zapas.

Jeszcze warto dodać, że świece bardzo długo, przez ostatnie 2 dni od 8 do 22 także na pewno też ma to wpływ na temperature wody.

Edytowane przez damianhm
Opublikowano

..przyczyną są świetlówki. Może po prostu jedną wyłącz jak masz możliwość? Ale chyba nie masz takiej możliwości skoro owinąłeś folią aluminiową. 28C nie jest tragedią. Ja mam cały czas 27.3C   a   27.1C. Trochę gorzej w lato ale i z tym można poradzić sobie bez problemu. Wg mnie gorszą jest 24C chociaż jest to ta dolna granica w której żyją pyszczaki.

Opublikowano
2 minutes ago, AndrzejWalb said:

..przyczyną są świetlówki. Może po prostu jedną wyłącz jak masz możliwość? Ale chyba nie masz takiej możliwości skoro owinąłeś folią aluminiową. 28C nie jest tragedią. Ja mam cały czas 27.3C   a   27.1C. Trochę gorzej w lato ale i z tym można poradzić sobie bez problemu. Wg mnie gorszą jest 24C chociaż jest to ta dolna granica w której żyją pyszczaki.

Ta belka oświetleniowa jest cała zabudowana, nie chcę nic kombinować żeby nie zepsuć. Folia aluminiowa to opcja przejściowa na kilka dni. Po świętach zaniosę belkę do elektryka.

Ok, czyli 24C kompletnie odpada.

Opublikowano (edytowane)
6 minut temu, damianhm napisał:

Ok, czyli 24C kompletnie odpada.

....kompletnie to nie. Ale w takich temp. łatwiej np. o pleśniawkę. W wyższych ryby są bardziej stymulowane do tarła. Jak zmienisz oświetlenie na ledy to wtedy przekonasz się jaka naprawdę utrzymuje się temperatura. A teraz tą 28 nie przejmuj się. Ale jeżeli się obawiasz to uchyl lekko pokrywę na jakiś czas i spadnie. W każdym bądź  razie rybom teraz nic nie grozi.

Edytowane przez AndrzejWalb
Opublikowano (edytowane)
47 minut temu, spiochu napisał:

Matik, czytaj uważanie... Kolega ma 2 świetlówki t5 39W czyli razem 78W (to że zakryta folią nie ma znaczenia). Moduły led do takiego akwarium to może z 15W pociągną (w mojej 300l było 8 RGB i 10 białych a zużycie mierzyłem watomierzem). To daje 20% obecnego zużycia prądu... Dla mnie 1/5 to jest ułamek ;)

Dlatego napisałem "nie zawsze" - czytaj uważnie.

42 minuty temu, jaras napisał:

Zgadzam się ze Śpiochem i Heniem. Spróbuj dotknąć po kilku godzinach świecenia statecznika a na bank się oparzysz

Dobrze, że mi to uświadomiłeś. W ciągu trzech lat nie zdołałem zorientować się, że świetlówka i statecznik się nagrzewają :) 

41 minut temu, damianhm napisał:

Temperatura w pokoju to 23 stopnie,

Nadal uważam, że to TEŻ ma spory wpływ na temperaturę w akwarium. U mnie bez grzałki woda ma w granicach 23-24 stopni. No, ale żeby być uczciwym - ja świecę jedną świetlówką 30W, a w domu mam koło 18-19 stopni...

Edytowane przez MatiK

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.