Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Niektóre ryby wyglądają moim zdaniem jak by miały puchlinę(mogę się mylić)...

 

zła jakość wody – nieprawidłowy obieg azotu

gwałtowne zmiany parametrów wody

przekarmianie ryb

stosowanie nieodpowiedniej i monotonnej diety

osłabienie ryb

stres

wiek ryb – starsze częściej zapadają na tę chorobę

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Myślę że za dużo karmisz pokarmami wybarwiającymi ryby,spróbuj tak jak radzą koledzy karmić pokarmem wybarwiającym tylko raz,góra dwa razy w tygodniu,a reszta diety tylko spirulina...

Dawaj rybą połowę dawki pokarmu niż dotychczas,i przede wszystkim obserwuj ryby...

Na tą chwilę proponuję 2 dniową głodówkę...

Opublikowano
5 godzin temu, luki174 napisał:

Podmiany robię co tydzień w ilości ok. 40-50L tygodniowo, przez ustrojstwo z Purolite, przy okazji płukanie gąbek.

Masz purolite w kubełku a robisz co tydzień podmianki?

Mierzyłeś poziom NO3 wody z ustrojstwa z Purolite?

Opublikowano
1 minutę temu, egon44 napisał:

Masz purolite w kubełku a robisz co tydzień podmianki?

Mierzyłeś poziom NO3 wody z ustrojstwa z Purolite?

Co w tym złego?

Płukam gąbki, to i przy okazji sobie podmieniam co nieco :)

Opublikowano

Widzę, że chyba nie każdy czytał uważnie pierwszy post kolegi ale tam było napisane, że pH około 6.8 :e_confused: Podnieś pH przynajmniej do 7.8. Z karmami to nie wiem jak jest, ja karmię od samego początku spiruliną i karmami NF a też mam saulosi i nie mam problemów.

Opublikowano
51 minut temu, lufa555 napisał:

Widzę, że chyba nie każdy czytał uważnie pierwszy post kolegi ale tam było napisane, że pH około 6.8 :e_confused: Podnieś pH przynajmniej do 7.8. Z karmami to nie wiem jak jest, ja karmię od samego początku spiruliną i karmami NF a też mam saulosi i nie mam problemów.

Która wersja prawdziwa bo ja widzę dwa wyniki? 

14 godzin temu, luki174 napisał:

NO3-1,

NO2-<0.01,

PO4-0.5-1,

pH-7.8

 

pH 6,8 (JBL)

GH 31 (Zoolek)

KH 17  (Zoolek)

Temperatura 26*

 

Opublikowano
52 minuty temu, lufa555 napisał:

Widzę, że chyba nie każdy czytał uważnie pierwszy post kolegi ale tam było napisane, że pH około 6.8 :e_confused: Podnieś pH przynajmniej do 7.8.

 

Bardzo uważnie czytał:D i broń Boże nic nie podnoś.

Przed wyjazdem miał pH 7,8 a jak wrócił do domu to miał pH 6,8.

A jak zmierzył te 6,8 testem o zakresie 7,4-9 ????

Kolega używa prawdopodobnie testu na pH albo o zakresie 3-10 który tak średnio dokładnie pokazuje nasz zakres pH  albo zupełnie innego niższego zakresu dla roślinnych biotopów.

No chyba że podczas jego nieobecności ktoś mu kwasu nalał do baniaka - mało realny jest skok aż o pH 1 bez ingerencji człowieka w tak krótkim czasie, ale sprawa do dogłębnego wyjaśnienia jednak przed podnoszeniem pH.

Opublikowano
9 godzin temu, luki174 napisał:

Co w tym złego?

Płukam gąbki, to i przy okazji sobie podmieniam co nieco :)

Aż 40-50litrów wody potrzebujesz do płukania gąbki? :D 

Swoją drogą Luki174 jaki masz poziom Ph w kranie?

Opublikowano

Nw czemu ten błąd sie wkradł, oczywiście pH to 7.8, stale utrzymuje sie od początku ten poziom  :) W kranie jest ok. 7.6 :)

A to 40-50L to po prostu tak profilaktycznie podmieniam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.