Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Adrzej, może źle szukałem, ale ani w Leroy ani w Castoramie nei znalazłem takiej redukcji. Zobaczę jeszcze w Castoramie.


Jeszcze jedno mnie zastanawia. Czy takie połączenie szybkozłączką węża ogrodowego w kranie wytrzyma ciśnienia, które potem zaczną sie tworzyć podczas przeciskania się przez te wkłady?




...będę zaraz szedł do OBI to sprawdzę. Co do ciśnienia to spokojnie szybkozłączka wytrzyma. Ja mam całe ustrojstwo na szybkozłączkach i jest OK. Nie wolno tylko puszczać samej gorącej wody bo wtedy może nastąpić to o czym pisałeś. Ale gorącej przecież nie lejemy...Pozwoliłem sobie wrzucić zdjęcie mojego ustrojstwa i mam nadzieje ,że Henryk nie będzie mi miał za złe..

post-13773-14695728658587_thumb.jpg

Opublikowano
...będę zaraz szedł do OBI to sprawdzę.


byłbym wdzięczny, bo ja niestety teraz dwa tygodnie na zesłaniu w Emiratach Arabskich siedzę, więc OBIego nie uświadczę.


Pozwoliłem sobie wrzucić zdjęcie mojego ustrojstwa i mam nadzieje ,że Henryk nie będzie mi miał za złe..


Obecnie mam takie samo, wszystko na 1/2 cala, ale chciałem wykorzystać te czy korpusy w obudowie od starego zestawu "osmozy". Wejście, wyjście oraz połączenia między korpusami są na 1/4" więc chciałem prześć z 1/4 an 3/8 no i z 3/8 na 1/4 do kranu. No chyba, że można od razu jakość przejść z korpusu z 1/4 WZ na 1/2 szykozłączka i to by załatwiało sprawę.

Opublikowano

Temat to moja propozycja dla młodzianków:D i tych co nie mają.

Wojtku trudno nie wykorzystać trzech szeregowo połączonych korpusów z nie używanej osmozy i sam ci to doradziłem. Jednak odradzam przeróbki by płynęło szybko 4-6l/min to moim zdaniem optimum i nie należy bić rekordów przepychania wody przez wkład węglowy.

Także wielu z was ma swoje wykony tego ustrojstwa dopasowane do swoich realiów więc prezentacja swojego pomysłu w tym temacie jest jak najbardziej na miejscu bo może komuś dopasuje inna wersja i okaże się że już ma wszystkie graty do budowy.

Ważne by nie lać kranówy kubłami prosto z kranu bo ręce jak u małpy i grożba wlania chloru :D


Mamy bardzo rózne wody od pH 6,7 aż do 8,9 i zawierające duże poziomy amoniaku NH3 , amonu NH4, azotanów, fosforanów i krzemianów. o niskich i bardzo wysokich KH i GH.

Indywidualnie obecnie da się dopasować takie ustrojstwo by możliwie pozbywać się każdego z tych problemów już na etapie lania wody z kranu prosto do baniaka bez chloru i dzwigania kubłów.

Jednak takie indywidualne projekty to już proponuję na pw pisać.:D chętnie pomogę.


Jeśli mod uzna że pomysł eljota w moim wykonaniu jest przydatny to przyklei by młodziankowie:D zawsze widzieli

Opublikowano
Także wielu z was ma swoje wykony tego ustrojstwa dopasowane do swoich realiów więc prezentacja swojego pomysłu w tym temacie jest jak najbardziej na miejscu bo może komuś dopasuje inna wersja i okaże się że już ma wszystkie graty do budowy


...no to fajnie ,że masz takie podejście. A informacja dla Wojtka jest taka ,że niestety w OBI też nie znalazłem. Są z 1" na 1/2" z 3/4 " na 1/2" ale nie ma tej co szukasz.

Opublikowano


rafik, ale podłączyłeś to do zimnej wody, czy możesz mieszać z ciepłą?



Dlatego wlasnie podlaczalem do prysznica na stałe aby moc sterowac temperatura wody. Leje taka akurat aby byla bliska akwarystycznej ( jaką ustawisz na natrysk taka do baniaka). Wyjscie na wężyk 1/4 mam wprost w kabinie w miejscu gdzie zaczyna sie wąż prysznicowy : zaworem kulkowym odcinam wyplyw na sluchawke aby poszlo w obieg na korpus. Wejscie w obieg tez z dodatkowym zaworem a na koncu standardowo kranik do nalewania...

  • Dziękuję 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Dziś zrobiłem podmiankę wody,pierwszą większą od jakiegoś miesiąca. W międzyczasie tylko dolewka bo wodę wyciągałem tylko do wyczyszczenia gąbek. Podmianki rzadkie bo w kuble siedzi TMBT. Przy dzisiejszym czyszczeniu zbadałem trzy podstawowe parametry wody PH, NO3, NO2, woda z akwarium, woda z ustrojstwa do podmian wody ( filtr ze spiekanego węgla i wkład z włókniny polipropylenowej) i woda z kranu. Testy użyte do pomiaru NO3 -Salifert, NO2 JBL, PH-Sera


Woda z ustrojstwa


NO3-2


NO2- 0,025


PH-7,5


Woda z kranu


NO3 -2


NO2-0,05


PH-7,5


Woda z akwarium


NO3- 10


NO2- 0,025


PH- 8,0


Wyniki na skali PH nie pokazywały jednoznacznie pełnego koloru,mogę przypuszczać ,że nie było to pełne 8,0 w wodzie z akwarium, podobnie miałem też z NO2 gdzie kolory były pomiędzy 0,025 a 0,5. Jednoznaczny kolor wynikał w NO3. Dla dokładności odczytu użyłem oczu żony i w ramach podziękowań otrzymała kubek herbaty z wodą z ustrojstwa.

Opublikowano
...czyli poza uzdatnianiem ma wpŁyw na NO2?


No właśnie i mnie to zastanawia NO2. Testy robiłem po dwa razy by wyeliminować pomyłkę. Testy odczytywane dla pewności jedną kobiecą parą oczu, w jednym miejscu między godziną 9 a 12 przy świetle dziennym. Wymiana to jakieś 66l w czasie 9:20- 10:15. Wykonałem je pod kątem uzyskania informacji czy taka podmiana ma wpływ na parametry, bo dostawałem zapytania czy są bezpieczne nawet do akwarium ogólnego.

Opublikowano
...no to fajnie ,że masz takie podejście. A informacja dla Wojtka jest taka ,że niestety w OBI też nie znalazłem. Są z 1" na 1/2" z 3/4 " na 1/2" ale nie ma tej co szukasz.


Jedyne rozwiązanie, jakie widzę, to takie:

- z korpusu filtra wychodzę wężem 3/8 zakończonym prostką: 1/2" GZ x szybkozłączka pod przewód 3/8" http://sklep.osmoza.pl/zlaczka-af-mc-0608-jg-p-378.html

- z kranu wychodzę wężem 1/2" zakończonym złączką 1/2" GZ x 1/2" przewód http://sklep.osmoza.pl/szybkozlaczka-amcb1207m-p-1036.html

- łączę to złączką (mufą), która ma dwa gwinty wewnątrzne 1/2". Niestety sklep osmoza takich nie posiada, ale mam nadzieję, że typowych sklepach budowlanych znajdę. Może być też z nierdzewki.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.