Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czy na podstawie zdjęć jesteście wstanie powiedzieć jakim może być wynik badania NO3?

Test kropelkowy JBL


1. fiolka - woda z kranu

2. środkowa - brudna półtoratygodniowa

3. podmieniona.


Ewentualnie proponuję aby każdy wklejał swoje wyniki. Będzie okazja porównać jaką mamy wodę w swoich szkłach, może się przyda komuś taka galeria 8-)

post-16505-14695727742357_thumb.jpg

post-16505-14695727757139_thumb.jpg

Opublikowano

Na pierwszym zdjęciu IMHO kolor próbki bliższy 20.


A czemu ma służyć kolejne zdjęcie i wklejanie zdjęć i wyników pomiarów przez forumowiczów to nie wiem... :confused:

  • Dziękuję 1
Opublikowano
  Fedajkin napisał(a):
Czy na podstawie zdjęć jesteście wstanie powiedzieć jakim może być wynik badania NO3?

Test kropelkowy JBL



Daj swojej drugiej połówce test do odczytu,kobiety z reguły lepiej postrzegają barwy niż my ;)...

Opublikowano

No tak przy planowaniu ciąży ksiądz mówił o kilkunastu odmianach koloru żółtego.

A tak na poważnie to żaden kolor nigdy mi nie pasuje do testów JBL, można jedynie domniemać że kolor jest za ciemny do 5 - 10 a za jasny do 40. Ważne że jest to "w normie", bo robię testy za każdym razem przy podmianie.

Co do zdjęć umieszczanych w tym poście sadzę że będzie to zabawa połączona z doświadczeniem i większość z forumowiczów będzie miała możliwość porównania swoich danych z opublikowanymi na forum. Szczególnie jeżeli większość z was jest tutaj wzorem do naśladowania.

A jak nie to nie.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
  Fedajkin napisał(a):
...Co do zdjęć umieszczanych w tym poście sadzę że będzie to zabawa połączona z doświadczeniem i większość z forumowiczów będzie miała możliwość porównania swoich danych z opublikowanymi na forum. Szczególnie jeżeli większość z was jest tutaj wzorem do naśladowania...


Takie porównywanie będzie obarczone bardzo dużym błędem - balans bieli aparatu oraz profil monitora skutecznie rozjedzie wyniki...

Opublikowano
  p.peter1 napisał(a):
Takie porównywanie będzie obarczone bardzo dużym błędem - balans bieli aparatu oraz profil monitora skutecznie rozjedzie wyniki...


...dokładnie. Tylko sami zamieszanie sobie zrobimy.


...a ja bym dał jednak 10 z pierwszego zdjęcia. A monitor mam kalibrowany.

Opublikowano
  p.peter1 napisał(a):
Takie porównywanie będzie obarczone bardzo dużym błędem - balans bieli aparatu oraz profil monitora skutecznie rozjedzie wyniki...


Do tego jeszcze dochodzi rodzaj matrycy i nawet w ekstramalnych wypadkach rodzaj programu do przeglądania zdjęć. Za dużo zmiennych aby można w sposób miarodajny określić różnice. Pomijam fakt, że testy kropelkowe są raczej testem jakościowym niż ilościowym co jest dość sporym ograniczeniem.

Opublikowano

Teraz to popadliście w skrajność, zapomnieliście o wysokości nad poziomem morza.:D

W każdym bądź razie wyniki mam cały czas na tym poziomie.

Opublikowano

Ja tam uważam że w tak zrobionym zdjęciu i tak wyświetlonym na monitorze zniekształceniu podlega i wzorzec z lewej i dokładnie tak samo porównywana próbka więc można śmiało przesyłać takie fotki i co najważniejsza odczytywać wyniki.


Twój oceniam na 12 do 15ppm:D a sam to możesz potwierdzić.


Pomijając dokładność pomiaru metodą kolorymetryczną gdzie narzędziem jest oko ludzkie a każdy widzi inaczej kolory to poza aspektem chwalenia się wynikiem tak niskim:D jak i wysokim:( nie bardzo widzę sens publikacji zdjęć - wystarczy podać wynik cyfrowy z odczytu ale uzupełniony o tą część instrukcji która jest opisana w Uwagach a którą najczęściej pomijamy.


To czy Fedajkin ma 12 czy15 czy też 17ppm NO3 mierzone JBLem to nie jest istotne z punktu widzenia szkodliwości azotanów dla ryb bo co prawda każdy ma własny dopuszczalny ten poziom ale ja uważam że szkodliwość zaczyna się powyżej 20ppm i wszystko co poniżej to OK a powyżej to żle - ale to tylko moje widzenie sprawy i nie będę na ten temat wdawał się w dyskusję.


Więc o wiele ważniejsza jest ocena gdy wychodzi kolor mocniejszy od 20ppm ale słabszy od 40ppm.

Jak się dowiedzieć czy to jest 25ppm czy 30ppm - bardzo prosto bo wynik już masz w tej fiolce tylko nie zastosowałeś wskazówek z tej Uwagi na końcu instrukcji.


W tym celu kupujemy w najbliższej mydlarni teraz zwanej sklepem AGD butelkę Wody Destylowanej Ultraczystej ( WDU) firmy Kamix ( u mnie w Węgrowie w każdej mydlarni jest i po 4 zł więc nie majątek - pytaj o wodę do żelazka) i dajemy małżowince do żelazka a sobie do akumulatora samochodowego.

Tak zupełnie pobocznie mamy wodę do zrobienia wzorcowych kalibratorów ale i to pomiaru NO3 i PO4.


Jak nam wyszło mocniejszy niż 20 a słabszy niż 40 to.


1/ do dwu czystych fiolek z testów JBLa czystą strzykawką nalewamy do jednej 8ml a do drugiej 6,6ml tej wody WDU:D


2/ z fiolki z naszą kolorową odstaną 10 minut próbką kolejno pobieramy strzykawką 2ml i wlewamy do 8ml WDU a następnie pobieramy 3,3ml i wlewamy do tej z 6,6ml WDU


3/ stawiamy w dwu komparatorach raz na wyniku 5 a drugą na wyniku 10


Ocena wyniku

- jeśli jest dokładnie 5 to mamy w baniaku 25ppm bo 5x5 =25 jeśli zgadza się kolor postawiony na 10 to w baniaku mamy 30ppm. bo 3x10=30

Kombinacje z obu gdy kolor się nie zupełnie pokrywa z postawionymi na 5 i 10ppm pozwala ocenić czy i jak daleko jest pomiędzy 20-25ppm lub 25-30ppm czy też 35-40ppm.


Do tej dokładniejszej oceny wystarcza woda destylowana za 4 zł i nie marnujemy odczynników. Nie wolno do tego użyć wody kranowej bo fałszuje wynik gigantycznie więc traci sens takie badanie.


Fedajkin z drugiej fotki wynika że w kranie masz blisko 10ppm w baniaku przed podmianką blisko 20ppm a po podmiance właśnie te ok 15ppm.

Może pomyśleć o ustrojstwie z węglem + Purolite ??


A tu poszukaj swojej SUW i odczytaj azotany w kranówie - powinno się zgadzać z twoim pomiarem kranówy

http://www.dabrowskie-wodociagi.pl/Data/Sites/1/pdf/tabela_jakosci_wody/jakosc_wody_marzec_2016.pdf

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Tak, już kiedyś sprawdzałem mam 10,5. I to by się zgadzało z wynikiem. Moja akcje chciałem ruszyć aby porównać jak wam kolorek wychodzi przy waszych badaniach, na zasadzie kran-brudna woda-podmiana.

Jeśli chodzi o badania tak jak na ulotce to w sumie u ciebie dopiero w miarę zrozumiałem o co dokładnie chodzi dlatego dzięki za podpowiedź. Zrobię sobie przy okazji dla ciekawości jak to będzie wyglądało z woda destylowana. Podobny problem kolorystyczny wystąpił przy PO4, ale tu jakby już czytelniejszy ten błękitny.

Pozdrawiam

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • 1. Preparaty z aloesu są genotoksyczne/rakotwórcze i zakazane w PL od 2022 r (dla ludzi). Pewnie brak regulacji dla ryb... 2. Boję się też, że jeśli "coś ogranicza rozwój glonów" i zmienia kolor, to jest jakimś barwnikiem/dezynfektantem, a te skuteczniej uszkadza delikatniejsze komórki skrzeli ryb niż komórki glonów.  3. Jeśli na mikrofibrze się dużo zbiera + zielone to wskazuje to na biologiczne pochodzenia zmętnienia. Filtracja zaczyna dojrzewać  
    • Przy okazji moich ostatnich niemiłych przygód po wprowadzeniu ryb do zbiornika nieco czytałem o kuracjach Protosolem i pojawiały się tam opinie, że jest on skuteczny ale przy podawaniu z pokarmem. Podobnie do Twoich Acei u mnie zachowywał się samiec Dimidiochromis Strigatus. Coś tam niby jadł, ale często jedzenie wypluwał.  W związku z tym, że było to w czasie kiedy i tak prowadziłem kurację Protosolem (zgodnie z instrukcją producenta) postanowiłem podawać ten lek rybom przez tydzień również z karmą. Najpierw przegłodziłem je dwa dni. Coś tam jadły tego pokarmu, większość raczej wypluwały. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy faktyczne działanie leku ale po skończonej kuracji pan Dimidio zaczął lepiej jeść a po zakupie pokarmu Aller Futura je już bardzo ładnie i przestał mieć wklęsły brzuch. Mam nadzieję, że tak już mu zostanie.
    • Tutaj nie chodzi o zmianę koloru tylko o "rozwój glonów w zbiorniku zostaje znacznie ograniczony".
    • Od ponad pół roku mam ryby jak w stopce. Z renomowanej hodowli. Mam problem z niektórymi egzemplarzami Acei Itungi. Od samego początku mają problem z przyjmowaniem pokarmu. Płatkami plują spożywając tylko male kawałki. Jakikolwiek granulat odpada. Leczyłem w grudniu Metronidazolem i Protosolem. Było lepiej ale znów widzę, że jakby były chore.  Wrócił brak apetytu. Ryby są blade i lekko wychudzone Leczyłem Protosolem. 2 dni - dawka 20ml/100l. Czyżby za mało? A może to nie wiciowce? Reszta obsady w porządku. Jakieś porady co z tym fantem zrobić?  
    • Jej kolor świadczy o jakimś problemie z glonami. Myślę, że zmiana koloru barwnikiem z soli na dłuższą metę nie rozwiąże problemu. Zresztą już jej używałem i po zastosowaniu dawki zalecanej przez producenta woda wyglądała "mało naturalnie" zbyt mocno niebieska. Ale dla ryb podobno jest dobra.
    • Nieźle zielona. Ja polecam Sanital z Tropicala. Moja woda jest niebieskawa, ale kryształ. Zauważyłem też, że ryby zdecydowanie mniej się ocierają.
    • Po dwóch dniach pracy wkład wyglądał tak: Woda w korpusie zielona, jak ja zdjęciu. W zbiorniku nieznaczna poprawa klarowności. Ale naprawdę subtelna. Założyłem nowy wkład ale pewnie efekt będzie taki sam. Wykwit zielenic? Z czego jak teoretycznie nie mają pokarmu co potwierdzają testy wody...
    • Trochę czasu od startu już minęło, trochę z nowym zbiornikiem się oswoiłem, trochę jego rozmiar w moich oczach się zmniejszył  W końcu mam chwilę żeby co nieco napisać. Zacznę od spraw niezbyt miłych. Z obsady którą zadomowiłem na samym początku straciłem samicę Stigmatochromis Tolae. Niestety dołączył do niej jeden z trzech Exochochromis Anagenys. Najmniejszy z trzech. Na początku winiłem za to pokarm Hikari Vibra Bites i to że go nie namoczyłem. Zachęcony jednak przez kolegów z forum poczytałem co nieco tu i tam o pokarmach granulowanych i po czasie uważam jednak, że namaczenie ich nie ma najmniejszego sensu. Trzeba się po prostu pilnować żeby nie sypnąć go za dużo, o co nie trudno. Profilaktycznie jednak dla spokoju ducha pokarm Hikari wylądował w koszu. Strata niewielka bo była to mała paczka kupiona na próbę a spokój akwarysty nieoceniony  Po dłuższych przemyśleniach sytuacji, która miała miejsce doszedłem do wniosku, że dwa osobniki, które pożegnały się z żywotem musiały gorzej znieść aklimatyzację. Stres związany z transportem i lądowaniem w zbiorniku, a w przypadku najmniejszego Exo stres związany z tym że jest najmniejszy w zbiorniku (duuuużo mniejszy od pozostałych) mógł osłabić układ odpornościowy ryb a na to tylko czekały jakieś pasożyty, które zrobiły swoje. Po tym jak padł Tolae i objawy zauważyłem u Exo zakupiłem dwa preparaty Zooleka. Protosol i Capisol. Niestety zanim do mnie dotarły młody Exo już był na wykończeniu. Mimo wszystko przeprowadziłem tygodniową kurację Protosolem (do słupa wody i do pokarmu) oraz tygodniową kurację Capisolem (do słupa wody). Capisolu do pokarmu już nie podawałem bo ryby w ogóle nie chciały jeść karmy nasączonej lekiem. Nie wiem czy to tylko moje imaginacje czy faktyczny efekt obydwu kuracji ale mam wrażenie, że ryby które i tak wydawały mi się w bardzo dobrej kondycji nabrały jeszcze większego wigoru i od tamtej pory nie zaobserwowałem już nic niepokojącego w życiu zbiornika.  Co do pokarmu to zakupiłem (po kilku pochlebnych opiniach) pokarm Aller Futura. Do tej pory żaden pokarm tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Ryby pożerają go z niesamowitą ochotą. Wody jakoś szczególnie nie brudzi. Cena jest powalająca. Więcej argumentów nie potrzebuję. Następnym razem może tylko wezmę większy rozmiar bo obecnie mam bodajże 0,9-1,6mm. Doszło do tego, że ryby niezbyt chętnie jedzą pokarmy Naturefood Cichlid Premium czy Artemię w płatkach od HS Aqua a jak tylko sypnę Aller Futura to mam wrażenie, że zaraz moje ryby powyskakują ze zbiornika w szaleńczej pogoni za pokarmem   W temacie filtracji. Obecnie filtracja opiera się na kaseciaku i module filtracyjnym. Pompę ustawiłem jednak na 1 bieg ponieważ na biegu 2 po tym jak liście Vallisnerii przyklejały się do wlotu to poziom wody w module wyraźnie spadał. Przy obecnym ustawieniu tego nie obserwuję a pompa "sika" i tak bardzo mocno. Mój kaseciak zaskoczył mnie niesamowicie. Przy jego tworzeniu słyszałem sporo opinii, że przy dwóch 5cm warstwach gąbki PPI30 filtr zapcha się po tygodniu. Przy pierwszej podmianie wody, dwa tygodnie po wprowadzeniu ryb, trochę spanikowałem ponieważ poziom wody w komorze pompy spadł w sposób bardzo wyraźny. Jakieś 8cm w stosunku do komory wlotowej. Otworzyłem przesłonę wlotu na maksa ale nic się nie zmieniło. Pomyślałem, że trzeba będzie gąbki jednak czyścić często i już zacząłem kombinować co zmienić żeby filtr był bardziej "długodystansowy". Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia, pomimo braku jakiejkolwiek interwencji, poziom wody w obydwu komorach się wyrównał. Okazało się, że po podmianie wody gdy poziom wody spada, gąbki w filtrze potrzebują chyba trochę czasu żeby ponownie napełnić się wodą i tym samym nie ograniczać przepływu. Musiałem chyba mieć sporo szczęścia przy doborze gąbek i rozmiaru wlotu ponieważ od początku działania filtra, gąbek w końcu nie czyściłem i do dzisiaj różnica poziomu wody pomiędzy komorą pompy a komorą wlotową to jakieś 0,5cm. Może 1cm.  Przy ostatniej podmianie zdecydowałem się podać profilaktycznie, zgodnie z instrukcją sól akwarystyczną Tropical Sanital. Wydaje mi się, że rybą taki zabieg odpowiadał dlatego chyba co jakiś czas go przeprowadzę. Na pewno nie przy każdej podmianie bo jednak zabarwia wodę dosyć widocznie ale może raz na kwartał... Podjąłem również kroki w celu poniesienia pH wody w zbiorniku. Do tej pory miałem je na poziomie 7,5. Chciałbym osiągnąć jakieś 7,8-8,0. Zacząłem codziennie dodawać sodę oczyszczoną uprzednio rozpuszczoną w wodzie z akwarium. Do tej pory dodałem łącznie 10 łyżek i udało mi się podnieść chyba do 7,6  Piszę "chyba" ponieważ na testach kropelkowych odczyt nie jest aż tak precyzyjny.  Na koniec co nieco odnośnie samych mieszkańców. Chwilowo stan obsady prezentuje się następująco: Stigmatochromis Tolae 2+1, Exochochromis Anagenys 2szt., Protomelas Mbenji Thic Lips 3szt., Nimbochromis Polystigma 6szt. (prawdopodobnie 3+3) oraz Dimidiochromis Strigatus 1+2. Ryby prezentują się doskonale. Na pewno dobrym wyborem był zakup podrośniętych już osobników. Obecnie za króla zbiornika uważam dominującego samca S. Tolae, ale wydaje mi się, że dosyć szybko zostanie zdetronizowany przez któregoś samca N. Polystigma. Obecnie różnica wielkości pomiędzy nimi jest znaczna ale Nimbochromisy rosną jak na drożdżach i już zdarza im się przegonić Tolae jak ten za bardzo się rządzi. Jeden z Protomelasów miał ostatnio białe, spuchnięte oko. Obawiałem się, że to jakaś infekcja ale chyba doznał uszczerbku w jakiejś potyczce. W jego zachowaniu nie zaobserwowałem nic dziwnego a oko szybko zaczęło wracać do normalnego stanu. Udało mi się nawet doczekać młodych D. Strigatus  Wiadomo, że szanse na odchowanie w zbiorniku ogólnym mam mikre ale ciągle obserwuję jednego, dzielnego "komandosa"  Ostatnio nawet zasuwał dzielnie przy samej powierzchni przez cały zbiornik  Będąc przy D. Strigatus. Samiec tego gatunku to największa pierdoła w całym akwarium. Mam wrażenie że boi się własnego cienia. W czasie karmienia buszuje jak szalony a większość czasu spędza w lekkim zacienieniu i udaje, że go nie ma. Mam wrażenie, że nawet ślimak byłby w stanie go zastraszyć. Odmiennie natomiast zachowują się samice tego gatunku. Ciągle się zaczepiają i nie dają sobie w kaszę dmuchać jeśli chodzi o relacje z innymi gatunkami. Exochochromisy ewidentnie potrzebują powiększenia stadka bo jeden jest dominujący i ciągle doskwiera temu drugiemu. Po świętach Wielkanocnych planuję powiększyć obsadę o: 2x Exochochromis Anagenys, 1 samicę Dimidiochromis Strigatus, 1 lub 2 samice Stigmatochromis Tolae i .... chyba zdecyduję się na zakup tylko samca z gatunku Aritochromis Chrystyi  Strasznie chciałem mieć ten gatunek. W zestawie z samicami obawiam się, że byłby zgubny dla obsady w okresie tarła. Liczę, że sam samiec nie będzie zanadto uciążliwy. Miał być koniec ale jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa. Otóż planuję zrobić nad zbiornikiem małą hydroponikę. Zakupiłem i przerobiłem do tego celu dwie doniczki balkonowe. Zamierzam je wypełnić gąbkami i zasilać skimmerem Eheim. Na razie mam takie dwa zdjęcia. Jak sprawa się rozwinie to zaktualizuję temat  Nieco się rozpisałem. Ciekawe czy ktoś dotrwa do końca   PS. W najbliższym czasie postaram się wrzucić jakieś fotki lokatorów  
    • Dzięki za poradę  W moim przypadku obsada:  Cynotilapia sp. Jalo Reef  labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano" była sprawdzona i poza maingano było OK  wezmę po uwagę ewentualnie Chindongo socolofi  za Twoją poradą choć te "moje 3 gatunki są jakby to powiedzieć inne pod względem i koloru i budowy ciała więc są wg, mnie tworzą bardzo ciekawy układ.  Jeszcze tak myślę o saulosi ale myślę że podobne do yellow samiczki które są żółte i to zły pomysł.
    • Cześć, Szukam 2–3 samic Pseudotropheus crabro, najlepiej z linii F0 lub F1. Mam dorosłego, dominującego samca i chcę zbudować czysty zbiornik jednogatunkowy. Interesują mnie wyłącznie ryby z pewnego źródła, nie sklepowe. Odbiór osobisty (Dolny Śląsk) lub wysyłka.   Z góry dzięki za kontakt! Paweł
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.