Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

myślę, że u Ciebie Romku nie będzie tak złe z tą wypornością, ja miałem tło tylko wciśnięte pod belkę, którą musiałem najpierw wyciąć i następnie wkleić by tło włożyć, ta belka schneła 24 h widać za krótko :D już po tej całej akcji znów wklejałem belkę, ale tło też przykleiłem do szyby, całość schneła 24h, na szczęście już jest dobrze :D szczerze to nawet już nie chcę tego wspominać, tyle co się naprzeklinałem... ach

Opublikowano

Po Twoich doniesieniach Marcin to ja na pewno walnę test w wannie - naleję wody i zobaczę, jak bardzo pływa. Jeśli będzie pływać, to postaram się tak dobrać ciężar kamieni, by to zniwelować. Ponadto, lewą część tla mogę dociążyć kamieniem od góry (albo ciężarkeim od hantli :) ) położonym na skalnym nawisie, który sobie zrobiłem. Z prawej strony akwa mam dwupoziomowy komin na osprzęt, i zakładam, że woda sama wypełniając go wytworzy ciśnienie na strop wewnątrz tego komina.

Ech, będzie się działo :)


Pozdrawiam

Opublikowano

Test zrobię na pewno - Twój raport z wyrwania belki wzmacniającej mnie przekonał ;)


Tło gotowe już od soboty/niedzieli, tylko że mam teraz tą awarię z prundem i się modlę, by rybki doczekały, aż im zaprezentuje nowy wystrój ich mieszkanka :/ Mam nadzieję, że jeszcze 2 doby (już niecałe - odliczam jak do wybuchu bomby atomowej) dadzą radę i wytrzymają. Sam chodzę podenerwowany, bo rybki się męczą, ja chcialbym już urządzić akwa na nowo. No po prostu stres z tym akwa jak nie wiem co! ;) a miało uspakajająco działać... :) Ech, chyba zle hobby sobie wybrałem ;)

Sam jestem ciekaw, jak się baniak zaprezentuje. W weekend może uda mi się z tym uporać i podeślę jakąś fotkę.


Pozdrawiam.

Opublikowano

Aby odświeżyć wątek o wyporności. Przed chwilą zrobiłem test i się zmartwiłem po stokroć :( to moje tło to normalna boja morska! Za chwilę ryby wędrują do wanny, filtr i kubeł razem z nimi, a ja biorę się za wklejanie tla. Kurcze, nie wiem tylko, czy dam radę, by silikon schnął 24h. Przez tyle rybki będą w wannie :[

Mam nadzieję, że to wytrzymają, bo dziś po awarii włączyli mi prąd, a rybki są nieco zmęczone i przegłodzone.

Z ta wypornością zamierzam poradzić sobie klejąc wszystkie powierzchnie możliwe do akwa. Próby wyrównywania pływalności obkładaniem ceresitem są z góry skazane na niepowodzenie. Nie ma możliwości, by nawalić tyle zaprawy, by odpowiednio obciążyć tło. Trzeba je wciskać, w tło wklejać 'dno' na którym można położyć kamienie oraz oczywiście wklejać. Innej rady nie widzę.

Teraz już wiem o czym Marcin pisałeś wspominając o klnięciu ;) Chyba najlepsze przede mną...

Opublikowano

Nie rozumiem tego całego stresu z wypornością, moje tło jest z 3cm styroduru, który ma większą wyporność niż styropian, do tego puszka pianki poliuretanowej, ceresitu jest tyle ile trzeba, bez przesady, całość ma ponad 2m długości i ponad pół metra wysokości, trzyma się już pół roku na wcisk pod belką (BEZ ŻADNEGO KLEJENIA) i jeszcze jej nie wyrwało - i nie wyrwie, to przecież fizyka - panowie. Gdyby to tło miało siłę wyrwać wzmocnienie grubości 10mm na silikonowej spoinie, to co zrobiłby z taką spoiną 60cio centymetrowy słup wody !!!!

A jeśli było w stanie marcinowi wyprzeć belkę to albo belka była źle wklejona albo ... martw się o resztę baniaka

Bardziej martw się jak je zabezpieczyć na dole, żeby nie wypłynęło, po prostu kładąc się na wodzie - dobrze przysyp piaskiem i przyłóż jakiś głaz do tego.

Nie chce mi się teraz po nocy tego liczyć, ale gdybym Wam przedstawił liczby tobyście się dopiero uśmiali ze swoich obaw. Bo wyporność 60cm słupa styropianu jest niczym wobec ciśnienia 60cm słupa wody.

Opublikowano

Cezarix dzięki za podpowiedzi - być może faktycznie stres niepotrzebny, niemniej lepiej chuchać na zimne. Ja wczoraj wieczorem robiłem test w wannie i cholerstwa nie mogłem utrzymać pod wodą - oczywiście bo uciekało mi na wszystkie strony. Ale ogólnie to mnie trochę przestraszyło, plus uwaga Marcina odnośnie wyparcia belki. Fakt - on poddał belkę naprężeniom od tła za szybko po jej wklejeniu - nie odczekał 24h, niemniej i tak siła jest duża.

Ja wczoraj przez tło faktycznie i dosłownie nie spałem pół nocy. Zabrałem się za jego wkładanie ok. 21 i skończyłem o 4 rano... Już myślałem że w ogóle cale tło szlag trafił, bo porobiłem sobie nawisy skalne prawie na całą głębokość akwa, i ... nie mogłem włożyć tła (w 2 kawałkach) ponieważ nie uwzględniłem że są listwy wzmacniające, które wszak przy wkładaniu są nie do ominięcia. Tło mi się pokaleczyło, ale w końcu je wcisnąłem. Potem z kolei nie mogłem tych 2 kawałków ze sobą złożyć, bo nie było miejsca w akwa by operować. Musiałem podocinać (podobnie jak Marcin), potem silikonem czarnym zaprawiłem i sobie schnie.

Cezarix pocieszyłeś mnie, z tym, że nie wklejałeś na silikon bo u mnie tło tylko trochę jest wklejone na silikon do tylnej szyby - pomalowałem je bezsensownie z tyłu zaprawą (przedobrzyłem - chciałem, by cale było zabezpieczone przed kontaktiem z wodą) i mnie nie przylega dobrze do tylnej szyby. Ponadto, po wciśnięciu tła nie miałem szans za dużo je odchylić by napchać na tył silikonu. Niemniej sprawdził się mój patent z półką przydenną, na którą ustawiłem kamienie i to one mają przejąć główną rolę przy utrzymaniu tła pod wodą. Ponadto jest ono na wcisk włożone pomiędzy boczne szyby i już sam ten manewr praktycznie je usztywnił. Niestety, ponieważ nie mogłem budować tla i przymierzać go, bo w akwa pływały cały czas rybcie, opierałem się na pomiarach, które okazały się niedokładne i tło nie przylega / nie opiera się o listwę wzmacniającą... Liczę więc, że silikon plus skały na dnie utrzymają je pod wodą. Na razie wszystko schnie, ale jutro rano zalewam akwa. Dam znać.


Mam nadzieje faktycznie, że naprężenia na silikon wywołane przez wyporność są dużo mniejsze niż ciśnienie slupa wody na spoiny silikonowe . Liczę na to bardzo, bo w przeciwnym wypadku będzie "Huston, mamy problem..." Ostatnią opcją awaryjną jaką przewiduję jest dociążenie jednej strony tła ciężarkiem od hantelki położonym na nawis skalny od góry tak że nie będzie go widać. Niemniej jest to opcja absolutnie awaryjna i mam nadzieję, że nie będę się musiał do niej uciekać.


Dobra, to tyle bo się rozpisałem. Ogólnie jednak powiem, że gdy konstruowałem tło nie zastanawiałem się zupełnie nad problemem wyporności. Myślę, że warto je jednak tak zaplanować, by np. w jego dolnej części albo stworzyć 'półkę przydenną' na którą kładzie się kamienie, albo w jakiś sposób wbudować w tło naturalne ciężkie kamienie. Podsumowując, dla świętego spokoju nie lekceważyłbym z perspektywy budowy tla problemu wyporności. Gdybym teraz budował je jeszcze raz na pewno zrobiłbym albo większa półkę, albo obciążył tło naturalnymi kamieniami wbudowanymi w jego dolną część.

Pozdrawiam

Opublikowano

a mi się wydaje że jak bym robil tło z ceresitu to po wyschnięciu potraktował bym styropian jakimś rozpuszczalnikiem.

Wtedy został by w większości sam ceresit

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • I to mi się podoba, przeskok na 4 razy większe akwarium. Dobrze, że nie kupiłeś 240 l. 👍 Rozważ jednak większą wysokość akwarium, jeśli to możliwe, szczególnie przy tej szerokości. Moim zdaniem 60 cm wygląda dobrze do maksimum 150 cm długości szkła. Przy dwóch metrach wizualnie będzie jamnik - choć to oczywiście kwestia gustu. Zrób choć 65 cm, wówczas będziesz miał zbiornik 1000+. 😉
    • Może, ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.