Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Jak bym zamówił 3 worki to kurier wyszedłby 60zl+25zl za piasek =85zl a na allegro z wysyką 90zl


Tak jak MatiK pisze wybierz się na jakiś skład z piachem i za parę groszy zakupisz jaki tobie odpowiada,tylko pamiętaj z resztą AndrzejWałb już to napisał że piach suchy inaczej wygląda niż mokry więc weź sobie po garści piasku do domu i sprawdź jak wygląda pod wodą w akwarium oczywiście jeśli mają kilka rodzajów do wyboru np żółty i szary...Ja sam mam piasek z żwirowni koloru szarego i naprawdę jak dla mnie jest super ;) .....Dodam jeszcze że u mnie za dwa pełne wiaderka 10 litrowe dałem 2 zł :)

Opublikowano

A więc tak mam te 450L:D:D:D:D:Dżona nawet pomagała mi wodę nosić wiaderkami;-)


Baniak zalałem wodą,podłączyłem filtr zew.fluval 405,(jak tylko go wł.to woda w 10min klarowna jak w szklance)zerknąłem do tego filtra i z 4 koszy 3 są wypełnione gąbkami a jeden jakimiś mi nieznanymi mediami chyba zeolit i węgiel.I pytanko do was (bo ten filtr filtruje wodę ),czy mam zacząć stopniowo co 2 tyg.wymieniać po koszu?i włożyć ceramikę czy też pozwolić mu filtrować wodę???dodam że piasek dostanę dopiero w wtorek i wtedy włożę go do akwarium wodę w akwarium uzdatniłem Primem,i czy dodawać bakterie biodigest czy dopiero jak piasek włożę???Dostałem bardzo duży korzeń czy jest on dopuszczalny w naszym biotopie?


Czy 100ml TEGO

Seachem PURIGEN 100 ml na Azotany NO3 NO2 amoniak (5572994355) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img04.allegroimg.pl/photos/400x300/55/72/99/43/5572994355@@AMEPARAM@@04@@AMEPARAM@@55/72/99/43@@AMEPARAM@@5572994355

wystarczy mi na 450L???
Opublikowano

Kubeł zostaw tak, jak jest bo pewnie masz tam działającą biologie i być może w kilka dni będziesz miał już dojrzały baniak. Z czasem możesz dołożyć z koszyk ceramiki. Za dużo nie ma co wkładać , bo nawet lepiej jak więcej bakterii osiądzie w baniaku , niż w filtrze. Co do korzenia, to kwestia gustu i jak jest dobrze spreparowany, to można włożyc :) Purigen jest drogi , lepiej poczytaj o Purolite :)

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Wolę Purigen mimo że jest drogi (kurcze nie wiem czy 100ml starczy na te 450L???)ale i tak go kupię za miesiąc -zbyt duża kumulacja opłat w tym miesiącu;-) czy opłaca się teraz dodawać bakterie biodigest???-czy w ogóle je dawać???czy lepiej jak już piasek będzie w baniaku?ktoś w tym wątku pisał bym tak co 2 tyg.podmieniał jeden koszyk na ceramikę więc czekam za kilkoma wypowiedziami na ten temat:wink:

Kiedy w nowym baniaku robić testy??.


A i tak myślę czy jak woda będzie już gotowa to czy podłączenie tego filtra z 160L baniaku (ten zew)poprawi i uskuteczni biologie w 450L???ogólnie by jechać na dwa zew.

Opublikowano
A więc tak mam te 450L:D:D:D:D:Dżona nawet pomagała mi wodę nosić wiaderkami;-)


Baniak zalałem wodą,podłączyłem filtr zew.fluval 405,(jak tylko go wł.to woda w 10min klarowna jak w szklance)zerknąłem do tego filtra i z 4 koszy 3 są wypełnione gąbkami a jeden jakimiś mi nieznanymi mediami chyba zeolit i węgiel.I pytanko do was (bo ten filtr filtruje wodę ),czy mam zacząć stopniowo co 2 tyg.wymieniać po koszu?i włożyć ceramikę czy też pozwolić mu filtrować wodę???dodam że piasek dostanę dopiero w wtorek i wtedy włożę go do akwarium wodę w akwarium uzdatniłem Primem,i czy dodawać bakterie biodigest czy dopiero jak piasek włożę???Dostałem bardzo duży korzeń czy jest on dopuszczalny w naszym biotopie?



Super że masz już większy baniak no i że żona w końcu uległa na zmiany ;) ............................................................................................................ Co do baniaka bez urazy oczywiście nie mam tego na celu żeby cię urazić ;) to zdaje mi się że chyba znów poleciałeś na żywioł :P ...wszystko na szybko zrobiłeś tzn.zalałeś już zbiornik a mam nadzieję że przynajmniej dobrze wypoziomowałeś szafkę z pustym akwarium przed zalaniem???To na dodatek wodę masz wlaną nie mając tam piasku,tła a już nie mówię o kamieniach itd.................................................Ja bym na twoim miejscu zrobił wszystko na spokojnie i z głową...czyli mając drugi zbiornik 160l z rybami można powiedzieć już w pełni dojrzały podłączyłbym do niego tego fluvala 405 i niech sobie filtruje dalej aż cała biologia w nim się unormuje do tego czasu aż zrobisz porządnie od podstaw ten nowy baniak czyli ja bym zrobił tak.............Szafkę bym dobrze wypoziomował,potem dałbym na dno akwarium podkład pod kamienie jak np.spienione pcv lub piankę pod panele no i tło strukturalne lub inne to już zależy od gustu,dopiero potem na ten podkład układał bym kamienie na wybraną przez siebie aranżację jeśli by było wszystko ok to potem wsypał bym piasek(oczywiście dobrze wypłukany) i jeszcze raz sprawdził wypoziomowanie szafki a na końcu bym zalał go dopiero wodą i dałbym dodatkowo bakterie biodigest ....Potem wziąłbym z starego baniaka 1cm piasku z całej powierzchni akwarium i wsypał go na ten piasek w nowym baniaku też po całej powierzchni a dlaczego....bo w tym piasku jest najwięcej bakterii w ten sposób przeniósłbyś bakterie to nowego baniaka które się więcej namnożą i ustabilizują biologie.... no i najważniejsza sprawa jeden filtr kubełkowy z tego baniaka 160l przełożyłbym do nowego baniaka i niech sobie filtruje sobie cały czas wodę aż wszystko się unormuje(oczywiście badał bym na bieżąco parametry wody)....Jeśli już po jakimś tam czasie i unormowaniu parametrów w nowym baniaku wszystko będzie ok to dopiero przerzucił bym ryby i ten drugi filtr kubełkowy....No i gotowe bez nerwów i pośpiechu :) mam nadzieje że wszystko dokładnie i zrozumiale opisałem jeśli coś pominąłem to proszę innych kolegów o poprawienie mnie ;)

Opublikowano
czy opłaca się teraz dodawać bakterie biodigest???-czy w ogóle je dawać???


Gratuluję nowości w domu:)

Tych bakterii nie przedawkujesz ani ich dodanie niczemu nie zaszkodzi. Jak je masz to wlej choćby na wszelki wypadek. Nie kombinuj z drugim filtrem z dwóch powodów: będziesz musiał go zabrać z akwa w którym są ryby a po drugie niewiele to przyspieszy dojrzewanie tego baniaka. Działaj teraz metodycznie i spokojnie. Co do wymiany wkładów to teraz ich nie ruszaj nawet tego zeolitu. Badaj wodę testami i obserwuj..ale się nie spiesz. Masz teraz to co chciałeś a nerwowe poczynania mogą wróżyć problemy:)


..i tak jak wyżej napisał Ci Andrzej...Poziomowanie rzecz święta..Ale mam nadzieje ,że to już sam wiesz.

Opublikowano

Kurcze już mam inwazje glonów na szybach.....co do podkładu na dnie to mam już to opracowane włożę styropian docisnę go dłonią a żona będzie na niego sypać piasek:DAndrzejWałb-rozumiem że dodanie tych bakterii poprawi sytuacje biologiczną?wiecie jaką fajną minę miał sąsiad który mieszka podemną i widział mnie z tym baniakiem;-)

Opublikowano
co do podkładu na dnie to mam już to opracowane włożę styropian docisnę go dłonią a żona będzie na niego sypać piase


...podejrzewam,że może się połamać w trakcie tej operacji. Chyba ,że będziesz miał mało wody w akwa. Ja osobiście nie polecam styropianu na dno a przynajmniej PCV. Co do bakterii to owszem będą pomocne... Możesz śmiało wlać z dwie ampułki a jak wlejesz więcej to nie przedawkujesz... Masz surową wodę ( teraz doczytałem) to bakterie na pewno pomogą.

Opublikowano
...podejrzewam,że może się połamać w trakcie tej operacji. Chyba ,że będziesz miał mało wody w akwa. Ja osobiście nie polecam styropianu na dno a przynajmniej PCV. Co do bakterii to owszem będą pomocne... Możesz śmiało wlać z dwie ampułki a jak wlejesz więcej to nie przedawkujesz... Masz surową wodę ( teraz doczytałem) to bakterie na pewno pomogą.


Wodę uzdatniłem Prime.A te bakterie nie muszą mięć jakieś pożywki???

Opublikowano
włożę styropian docisnę go dłonią a żona będzie na niego sypać piasek


....lepiej poukładaj jak już kamienie na tym styropianie a potem syp piasek. Ale widzisz...gdybyś był chwilę bardziej cierpliwy to byś zrobił to wszystko wg jakiejś chronologii.. czyli podkład , kamienie , woda..A tak znowu przez pośpiech trochę komplikujesz to co proste.

  • Dziękuję 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.