Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam wszystkich i prosze o jakies porady.. A wiec tak załozylem akwa 200l malawi jakies 3 miesiace temu po ok 30 dniach dadalem pierwsze 6 rybek mierzylem parametry i wszystko wygladało dobrze. Po ok 3 tygodniach pierwszy ryby zaczeły ciezko oddychec nie chcialy przyjmowac pokarmu osiadały na dnie i po 2 dniach tego stanu zdychaly. I dokładnie od 3 miesiecy mam ten sam problem ryby mi padaja jedna po drugie, pytalem duzo w necie co to moze byc ludzie dawali mi ruzne podpowiedzi i nadal jest to samo. parametry na dzien dzisiejszy to ph 8 no 2 0.025 no 3 10mg/l twardosc 18. i tak jak mówie dostawałem rózne podpowiedzi od ludzi typu wywal kamienie rób podmianki itd. U mnie ciekawe jest jeszcze to ze mam w tym akwa 4 kosiarki które mam od poczatku i z nimi jest wszystko wporzadku a pyszczaki padaja po 3 tygodniach od wpuszczenia<czemu nie odrazu>? Nie mam nic w akwa co by mogło in szkodzic podłoze to piasek kwarcowy kilka otoczaków i skala bazaltowa. czy ma ktos pomysł co to moze byc?

Opublikowano

co do filtracji to jest filtr zew tetra ax 700 wegiel wyjąłem, została porcelana te czarne kuleczki i gąbki do tego filtr wewnetrzny. TEMPERATURA 25 STOPNI. TAKIE MAM PARAMETRY JAK PODAWAŁEM A NOO 2 POWINNO BYC NA ZERO? A RYBY NIE PADAJA W DNIU PODMIANY ZRESZTA WODA W KRANIE JEST OK BO MOJ KOLEGA PO SASIEDZKU MA TEZ AKWA Z MALAWI I U NIEGO NIE MA PROBLEMU.. CIEKAWE CZEMU RYBY NIE PADAJA ODRAZU I TE KOSIARKI KTÓRE MAM TO Z NIMI NIC SIE NIE DZIEJE TYLKO PYSZCZAKI. CO DO NIE DOJRZAŁEGO AKWA TO DODAWAŁEM TE DAKTERIE NA POCZATKU I PO PODMIANKACH.. NIE WIEM CO JEST GRANE JUZ SZCZEZE MÓWIAC MAM TEGO DOSYC BO SZKODA MI POTRZEC NA TE MECZACE SIE RYBKI

Opublikowano

Filtracja słaba :( ceramika pewnie standard(wałki lub kulki prawie gładkie) do bani,trzeba czegoś porowatego.No2-powinno zawsze wynosić-0,jeżeli jest inaczej to są dwie możliwości-jedna już podana wcześniej,druga testy przekłamują(chociaż przy no2 wątpię). Podmiany w jakiej ilości są robione? no i jeszcze przyszła Mi jedna myśl jak jest natleniania woda?

Opublikowano

wszystkie testy robie testami kropelkowymi. Co do tafli wody to porusza sie ona w dosc szybkim tempie wylot liltra wewnetrznego jest tak skierowany ze nia porusza. Co do natlenienia to filtr wewnetrzny daje bardzo dużo powietrza a i wylot filtra wew. jest tak ustawiony ze daje jakies tam bąbelki. Podmianki wodyy robiłem co 2 tygodnie ok 30% przy kazdej podmianie dodawalem bakterie oraz srodek aquaguard plus. Piszecie ze no 2 za wysokie ale kosiareczki pływaja i maja sie dobrze i jezli jest takie złe to czemu ryby padaja po 3 tygodniach a nie odrazu sie trują? A i jeszcze jedno ktos mi powiedzial ze moze to byc choroba zasadowa ale u mnie jest w granicach 8.5, to ten ktos powiedzial zebym zmierzył w sklepie z którego biore ryby i tam wyszło mi 7.5. I ten ktos stwierdził ze to moze byc przez ta róznice w ph i przez to ze odrazu po zakupie ryb wpuszczałem je do mojego akwarium zamiast powoli dodac wode z mojego akwa do woreczka z rybkami w takiej samej i potrzymac je tak przez kilka minut i dopiero wpóścić do akwa. A co do ceramiki to faktycznie standart wałki i mam ją juz od 3 miesiecy. Powinienem wymienic?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.