Skocz do zawartości

Dzienniczek Akwarysty - zakładanie Akwarium


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
  Andrzej Wroc napisał(a):
No2 - 0,1. To faktycznie jest zły wynik ,chyba ,że pomyliłeś się z zerami i miejscem po przecinku.

No i Ejot ma racje.Jeżeli na środkowym zdjęciu widać pokarm i odchody to nie dziwi mnie NO2 0.1



Nie, nie pomyliłem, napewno jest 0,1. Ejot ma rację jest to pokarm i odchody, jest to efekty 3 dni sypania pokarmów i praktycznie nie jedzenia go przez ryby, w tym miejscu zawsze się go odkłada, ale nigdy nie tyle. Jutro to usunę ale moim zdaniem to nie pomoże problem jest gdzieś inndziej.

Opublikowano
  Michalooo napisał(a):
pokazywał to uderzając w szybę, niej więcej od wtedy rybki takie są, z małymi wzlotami i upadkami.


...to mógł być zaczątek faktycznie takiego zachowania . Tyle ,że nawarstwia się jeszcze problem z NO2. Nie karm ich przez 3 dni ( nic im nie będzie) . Wyczyść dno i zbij ten parametr. A co do płochliwości to tylko metodą prób jak ja to robiłem..ale tu nikt Ci nie zagwarantuje błyskawicznego sukcesu.

-- dołączony post:

  Michalooo napisał(a):
Jednak jest jeden taki osobnik który faktycznie terroryzuje wszystkich w moim jeziorze, Mbamba Bay


...może jego zachowanie ma wpływ na inne ryby .Miałem dokładnie tak samo .Też najpierw wystraszenie ryb , potem dominacja i terror samca alfa i inne ryby jakby ulegały jego emocjom.Michał... Nie twierdzę ,że to jest przyczyna ale porównując do mojej sytuacji masz bardzo podobnie w tej chwili. Musisz to przeanalizować i próbować też w tym kierunku coś zmienić. Może pomoże a może nie.

Opublikowano

Z doświadczenia wiem, że jednym z głównych powodów, nie tyle płochliwości co chowania się ryb jest właśnie przekarmianie (zdarzyło mi się nie raz :)). Ryba najedzona szuka schronienia, bo po co ma się narażać na ew. niebezpieczeństwo. Głodna będzie szukać pokarmu, po pewnym czasie jak cię zauważą wszystkie będą czatować na papu przy przedniej szybie;).

Dobrym sposobem na ośmielenie jest karmienie tabletkami przyklejonymi do przedniej szyby, stosowałem te http://www.tropical.pl/produkty/akwarystyka/pokarmy/linia-premium/pokarmy-uniwersalne/super-spirulina-forte-tablets/

  • Dziękuję 1
Opublikowano
  eljot12 napisał(a):
Z doświadczenia wiem, że jednym z głównych powodów, nie tyle płochliwości co chowania się ryb jest właśnie przekarmianie (zdarzyło mi się nie raz


...zgadzam się. Ale ja swoich nie przekarmiałem i nie przekarmiam. Natomiast u Michała nie wiem .Może dopiero teraz przekarmia gdy one nie jedzą. I pytanie : co było pierwsze: przekarmianie czy płochliwość? Tu tylko pomoże cierpliwość w obserwacji i przeanalizowanie tej sytuacji:) Stąd mówię ,że recepty nie ma a warto wziąć wszystko pod uwagę .A okaże się ,że przyczyna jak zwykle jest prozaiczna.

Opublikowano

Witam,


Po waszych radach dziś dopiero mogę podmienić wodęw akwarium postaram się około 50% żeby dobrze wyczyścić dno. Zredukuję ilość kamieni, pokarmu nie dostały od czwartku wieczorem.


  eljot12 napisał(a):
Z doświadczenia wiem, że jednym z głównych powodów, nie tyle płochliwości co chowania się ryb jest właśnie przekarmianie (zdarzyło mi się nie raz :)). Ryba najedzona szuka schronienia, bo po co ma się narażać na ew. niebezpieczeństwo. Głodna będzie szukać pokarmu, po pewnym czasie jak cię zauważą wszystkie będą czatować na papu przy przedniej szybie;).

Dobrym sposobem na ośmielenie jest karmienie tabletkami przyklejonymi do przedniej szyby, stosowałem te http://www.tropical.pl/produkty/akwarystyka/pokarmy/linia-premium/pokarmy-uniwersalne/super-spirulina-forte-tablets/



Kupię to co mówisz oraz płyn z tropicala ESKLARIN, może coś pomogą.



  Andrzej Wroc napisał(a):
Może dopiero teraz przekarmia gdy one nie jedzą. I pytanie : co było pierwsze: przekarmianie czy płochliwość? Tu tylko pomoże cierpliwość w obserwacji i przeanalizowanie tej sytuacji:) Stąd mówię ,że recepty nie ma a warto wziąć wszystko pod uwagę .A okaże się ,że przyczyna jak zwykle jest prozaiczna.


Hmmm sam nie wiem, wydaje mi się, że najpierw było wystraszenie, potem ja albo obserwowałem zwiększający się popłoch w akwarium, albo zbagatelizowałem te objawy i nie powiązałem faktów, w tym samym czasie karmiłem ryby tak samo a one coraz mniej jadły z tego pokarmu i mamy teraz efekt końcowy. Będę metodą prób i błędów sprawdzał co to za przyczyna.


  pablojogi napisał(a):
moim zdaniem po obejrzeniu filmiku akwa uważam, że jest ono za jasne i tutaj można też upatrywać płochliwości ryb.


Też tak na początku myślałem, dlatego zredukowałem o 1/3 oświetlenie, niestety nie pomogło to, choć pierwsze dwa dni wyglądało jak by im się poprawiło.


Podmieniłem około 50% wody dolałam eskadra z aloesem i bakterie nitryfikacyjne. Zredukowałem ilośc kamieni w akwarium, otworzyłem filtr biologiczny i mym oczom ukazał sie jeden wieki szlam, przemykałem filtr dodałem nowa ceramikę, i kuleczki z waty zamiast starej warstwy jakieś waty, teraz trzeba czekać. Ryby bez karmienia sa ciagle, jutro dopiero dostaną pierwsze przyklejane rabat do szyby:)

Opublikowano

Z ostatniej chwili podaje wyniki testów :

PH - 7,5

No2 - 0,025

No3 -

Kh - 13

Gh - 20

Temp. Wody 27 stopni.


Póki co rybki chowają sie ale może stres jeszcze po podmienie. Zobaczymy za jakiś czas



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Hejo,


Mam kilka pytań odnośnie przesiadku na większe akwarium, mam nadzieje że ktoś bedzie miał ochotę troszkę pomóc;)


Ponieważ w tym roku planuję remont pokoju w którym stoi akawrium, zgodnie z projektem pojawia się 60cm przestrzeni którą albo przeznaczę na akwarium albo będzie łapała kurz.

Nowy zbiornik, wzależności od tego jaki uda mi się kupić w dobrej cenie, 150-160cm długosci, napewno 50cm szerokości, wysokość 70cm, co daje od 525 litrów do 560 litrów, zależne od długości, i tutaj zaczynają się moje pytania:

1. Wiem że długość ma znaczenie, im wiecej tym lepiej, jak jest z wysokością 70cm to za dużo?

2. Jaką zastosować filtrację, czy będą potrzebne jakieś inne urządzenia( których nie mam teraz, i o których nie wiem że są potrzebne przy takim litrażu)?

3. Baniak o takich rozmiarach jaką powinien mieć obsadę ( chodzi mi o ilość gatunków i rybek )

4. Jak w takich przypadkach rozwiązujecie sprawy logistyczne. Najpierw muszę sprzedać stare akwarium, dołożyć, kupić nowe, cała operacja potrwała by około tygodnia, gdzie w tym czasie maja mieszkać moje aktualne rybki, bo ich się nie pozbywam.

5. Jakie dobrać oświetlenie??


To tak na początek, myślę że, w trakcie samego wykonywania zamiany zrodzi się więcej pytań. Nie pytam o kwestie aranżacji wnętrza baniaka, bo to kwestia gustu, ale na pewno nie będzie żadnej ścianki, i tu pojawia się kolejne pytanie


6. Jak ukryć, albo gdzie ulokować grzałkę, cylkulator, jeśli nie będzie ścianki tylko zwykłe proste czarne tło?( folia, albo spienione PCV )


Pozdrawiam

Opublikowano

1.Dla mnie 60 wystarczy. Musisz zobaczyć jak będziesz sięgał do dna bo nie każdy sięgnie a na pewno nie raz będziesz musiał zanurzyć ręce.


2.Powiem Ci tak że dla takiego litrażu coś innego niż w akwarystycznych. Sam nie mam ale dużo czytam ( narurowa )i z nowym projektem na jesień ruszam i będzie też coś koło 500 l u mnie i właśnie stawiam na narurową. Więc może zainteresuj się a na pewno się ktoś odezwie co to ma.


3.Dużo możliwości. Ja do mojej 500 albo ciut więcej planuję dać to co mam czyli 3 gat. + 2 gat. wszystko w 1+4


4.Najlepiej było by kupić nowe uporządkować wszystko wpuścić a na końcu sprzedać. Takie jest moje zdanie.


5. LED !


6. Dobry aranż z kamieni. A falownik może sobie wisieć nie kuje aż tak mocno a jak masz niedoświetlone boki to wieczorem nie widać za dużo.




[300] Malawi

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Serio, obsada w dziale oświetlenie? Przenoszę. 
    • Witam,jestem tu nowy i mam pytanie odnośnie obsady mojego baniaczka. 120x40x40 8szt Saulosi Coral prawdopodobnie są 3 samce,do redukcji+ Afra szczerze mówiąc nie mam pojęcia co za odmiana 1+5. Dadzą radę?Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.
    • Na chwilę obecną wszystkie 3 buccochromisy wyglądają na potencjalne samice i obecnie nic nie wskazuje aby był wśród nich samiec. Świadczy o tym m.in. brak nawet zalążków atrap jajowych, charakterystycznego wydłużania i zaostrzania się płetw, brak zmian w ubarwieniu szczególnie w okolicy pyska, roznica między największym, a najmniejszym to maksymalnie 2cm (na starcie były tej samej wielkości), do tego co równie ważne ich zachowiania nie świadczą o tym, że jest wśród nich potencjalny samiec lub np więcej niż jeden samiec. Widziałem też sporo zdjęć Buccochromisów i przy tej wielkości bardzo często samiec jest  już częściowo wybarwiony + dodatkowo dość wyraźnie odbiega wielkością swoim samicom. Reasumując jeszcze chwilę zaczekam, a później będę rozglądał się za samcem ewentualnie może trafi się ktoś, kto też kupował młode ryby z dobrego źródła i trafiło mi się więcej samców itp. Przy okazji jakby ktoś kto czyta miał na zbyciu samca lub potrzebował jednej samicy (planuje zostawić dwie) to można dać znać na priv. 
    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
    • Przypadkiem trafiłem na Twoje pytanie, więc pewnie już jest nieaktualne, ale dla porządku odpowiadam. To prawdopodobnie krasnorosty. Zmora w akwariach roślinnych, w Malawi nawet mogłyby nieźle wyglądać. Nie jestem jednak pewien, czy ryby to jedzą, bo jak nie to pewnie zarosną wszystko. Na wszelki wypadek staram się więc, żeby się u mnie nie pojawiły, bo trudno z nimi walczyć.
    • Ja zaproponuję metriaclima estherae red blue, niebieskie samce i pomarańczowe samiczki.  
    • Witaj. Pewnie część odpowiedzi będzie już nieaktualna, ale odpowiem. 1) w takiej sytuacji możesz od razu wpuszczać ryby. Tak na marginesie, nawet gdyby to było zupełnie świeże akwarium, to przy planach jednogatunkowego akwarium mógłbyś spokojnie wpuścić do tego litrażu te kilkanaście sztuk maluchów. Nie byłoby z tym żadnego problemu. 2) testy kropelkowe JBL są chyba najbardziej miarodajne. 3) nochal w takim litrażu mógłby być ok, gdyby nie długość tego akwarium. Tu mam wątpliwości. To mbuna zaliczana do tych większych, a do tego lubiąca sobie popływać. Potrzebuje przestrzeni. Nie jest ścisłym terytorialistą, przywiązanym do jakiejś groty. Nie chcesz saulosi, więc może Pseudotropheus interruptus lub Pseudotropheus sp. "membe deep" lub Pseudotropheus johani. Myślę, że mógłbyś dać do tego akwarium  dwa gatunki. Np. któryś z wymienionych i Labidochromis chisumulae lub Labidochromis sp."perlmut" lub Iodotropheus sprengerae.  Aranżacja super.  
    • Te brązowe to okrzemki. Te zielone to zielenice, które zaczynają przykrywać okrzemki. Okrzemki w końcu przestaną być widoczne,co nie znaczy, że ich nie będzie. Zaczną po prostu dominować inne glony. 
    • Sprzedam w bardzo dobrym stanie dwa filtry AQUAEL ULTRAMAX 1500 wraz z pudełkami i akcesoriami.  Cena za oba to 500 zł. Przesyłka w cenie. Oferta tylko tutaj i tylko dla osób z forum.   🍻  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.