Skocz do zawartości

Samsung 5630


JemioloSeba

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj.

U mnie światełko działa znakomicie. Moduły są lekko ciepłe a kleiłem je na profil do karton-gipsów (nie aluminium) przy użyciu taśmy, która jest w zestawie. Ani profil ani moduły nie nagrzewają się mocno. Używam 3 modułów + paska niebieskiego. Wszystko podpięte pod ten zasilacz:

http://softled.pl/pl/p/Zasilacz-LED-45W-12V/144


Widocznie coś u Ciebie powoduje palenie się modułów bo nie słyszałem aby ktoś jeszcze miał takie problemy. Zastosowałeś nieco więcej bajerów więc możliwość popełnienia błędu jest nieco większa. Powodzenia życzę mimo wszystko i nie zniechęcaj się bo światełko jest zajebiste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja dobrze rozumiem - ty wsadziłeś 12 szt modułów Samsunga ?? jak 3 wystarczą na baniak.

DonPempollo nie pokazuj od końca czyli popalone Samsungi tylko pokaż te zasilacze 12V DC.

Czy to zasilacze stabilizowane impulsowe 12V do LED, czy zasilacze do halogenów 12V bo coś te prądy które podajesz nijak nie pasują do zasilaczy impulsowych do LED.


Gdybyś użył zasilacza stabilizowanego 12V to może być i 1000 Watowy i nic diodom się nie stanie. Po prostu będzie pracował na 1/100 mocy i tyle.

MS35 ma 4 wyjścia: +12V oraz R,G i B to do których końcówek podłączyłeś te moduły Samsunga.? One mają tylko dwa przewody + oraz -

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mam 12 ale jak tak pójdzie to pewnie dojdzie do 3ech....


Co do podłączenia do sterownika wszystko jest jak należy zgodnie ze schematem


Zasilacz od którego się wszystko zaczęło : http://zapodaj.net/f3cb06616f329.jpg.html


Zasilacz zapasowy: http://zapodaj.net/de78dcf1fd1bf.jpg.html


Zasilacz na którym pracuje http://zapodaj.net/889bf07c7f76f.jpg.html


Wydaje mi się że właśnie w nich leży przyczyna. Proszę o opinię z elektroniką jestem na bakier :) pozdrawiam i dziekuje za podpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Decorativo. Czy ty jestes pewny, ze Ty rozmawiasz o tym samym co kolega?

Kolega mowi o modułach Samsunga o tego typu:

http://www.smd-led.pl/moduly_led.php

Jesli używa sie super jasnych zimnych, mozna pod akwarium wsadzić i 12-e i one sie nie grzeją. Sprzedaje sie je w sznurach po 50 sztuk. Jeden moduł ma pobór 1,44 W. Wiec np. Ja mam w swoim 160/60/50 dwanaście sztuk rgb i daje mi to wystarczająca ilosc swiatla.

Do nich używa sie zasilacze stałonapięciowe stabilizowane 12VDC. Dla 12 modulow łatwo policzyć 12 x 1.44 W + 10% mocy w zapasie daje zasilacz jakis ca'about -20 W. W czym masz tutaj problem? Wszystko zalezy jaki kto ma baniak i ile chce miec swiatla. Używając do takiego 12 modulowego zasilacza 1000 W, masz wieksze zużycie prądu (1000 W mimo, ze ledy zużywały by z tego 1000-ca tylko 20) pod linkiem, jak klikniesz na któryś z modulow jest umieszczony schemat podłączenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega mowi o modułach Samsunga o tego typu: http://www.smd-led.pl/moduly_led.php


Ja zrozumiałem, że pisze o tych:

http://softled.pl/pl/p/Modul-4-LED-z-diodami-Samsung-5630/139


Ja osobiście mam w akwarium 140cm 3 sztuki i nawet nie chcę myśleć jak musi świecić 12 modułów :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jesli o te, to sa rzeczywiscie bardzo jasne. Ale jak ktos chce miec ich dwanaście, to na zdrowie. :) Przecież "da sié" :)


myślę że teraz nie najważniejsze jest to ile mam i jakich. To napisałem w pierwszym swoim poscie... proszę nie robić offtopa. Elektronikiem nie jestem poproszę o odpowiedzi na temat. Wydaje mi się że winny jest zasilacz... głowy nie dam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę że teraz nie najważniejsze jest to ile mam i jakich. To napisałem w pierwszym swoim poscie... proszę nie robić offtopa. Elektronikiem nie jestem poproszę o odpowiedzi na temat. Wydaje mi się że winny jest zasilacz... głowy nie dam.


tak na oko żaden z tych twoich chińskich zasilaczy nie jest znanym do zastosowań w oświetleniu LED - ale odpowiedz dałby pomiar napięcia na wyjściu.

Bez żadnych diod oraz ze wszystkimi świecącymi powinien stale dawać 12V. nie więcej.

Pewno multimetru nie masz więc kup taki zasilacz jak ma Sebastian.

Wyjdzie taniej niż kolejne spalone Samsungi.

Dalej nie wiem jak podłączyłeś to do MS35.

Nie może być zgodnie ze schematem bo MS jest do RGB ( 4 przewody)a ty podłączyłeś tam WHITE. ( 2 przewody) ale nie sądzę by to było powodem palenia diod.

Też sądzę że problem po stronie zasilaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko uniżenie prosze bys przy montażu diod zwrócił uwage na ampery a nie na waty. W opisie modulow jest tam taka uwaga na temat tego by pamietac, jakim napięciem jest zasilany led i ze trzeba to uwzględnić przy wyborze zasilacza. Tak wiec tu sie zgodze z kolega Decorativo, ze zawracasz uwage na Waty a nie na mAmpery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko uniżenie prosze bys przy montażu diod zwrócił uwage na ampery a nie na waty. W opisie modulow jest tam taka uwaga na temat tego by pamietac, jakim napięciem jest zasilany led i ze trzeba to uwzględnić przy wyborze zasilacza. Tak wiec tu sie zgodze z kolega Decorativo, ze zawracasz uwage na Waty a nie na mAmpery.


Dlatego tez się dziwie że problem jest nadal mimo że zjeżdżam z natężeniem 4.5/3.5/1.5 [A] Wydaje mi się że skoro dioda przyjmie wdg producenta 300mA to 1.5A to jest o połowę za mało na moje 12szt. No ale może wcześniej dostały od zasilacza i odbija się echem na słabszym. Wydaje mi się że 3.5A byłby idealny. Zrobie jak kolega Decorativo zasugerował zmierzę napięcia na wyjściu przy obciążeniu i bez. Jutro podzielę się co pomierzyłem i zorganizuję jakiś driver do ledów z prawdziwego zdarzenia do testów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dzień dobry. Witam wszystkich szanownych klubowiczów. Startuję ze swoim marzeniem o Malawi.... Wiem takim malutkim Wczoraj kupiłem większość gratów, i czekam na akwa... Zamówiłem Oase High Line 400 i mam pytanie ma ktoś taki zestaw może? W instrukcji ściągniętej od Oase nie ma wymiarów komina, zasysu ile cm od komina i na jakiej wysokości są mocowanie, potrzebne mi to do tła... ktoś mógłby mi pomóc? Btw. witam wszystkich i pozdrawiam. Darek.
    • Msobo oczywiście przy najbliżej okazji wraca do drugiego zbiornika z mbuną. Na chwilę obecną dwie próby wyłowienia tego nygusa zakończyły się moją porażką. Akwarium nie jest zagruzowane, ale żyjąc w samotności dokładnie poznał wszelkie szczeliny w tle strukturalnym i złapanie go nie będzie takie łatwe. Mbune czasami karmię z ręki lub przyklejam im tabletki ze spiruliną. Po dwóch latach ryby mi tam ufają i nie miałem problemu wyjąć ręką konkretnego upatrzonego samca i przełożyć do drugiego akwarium. Msobo oczywiscie będąc sam w nowym akwarium nie był już taki ufny ale teraz przy tylu głodomorach już dużo pewniej i na dłużej podpływał do tafli, także kilka razy ich jeszcze nakarmię i będę próbował go złapać. Poza tym myślę, że pomijając kwestię różnic pokarmowych przez kilkanaście następnych miesięcy byłby w tym akwarium nie do ruszenia. Aktualnie msobo jest totalnie ignorowany i pływa najczęściej w centralnej części akwarium (przywłaszczył sobie teren w okolicach dwóch największych kamieni). Co ciekawe jednymi rybami, które czasami są przeganiane przez msobo są 3 buccochromisy. Upatrzył sobie tylko ten gatunek, a w kierunku bardzo zbliżonego rozmiarem tyrannochromisa i odrobinę mniejszych samic nimbo nawet nie drgnie.  Pomijając kwestię tego Pana, który tylko chwilowo przedłużył pobyt w tym ,,hotelu" od pierwszego dnia rzuca się w oczy zachowanie samca Fossorochromis, który nawet na chwilę nie odstępuje swoich dwóch Panienek. Nawet jeśli jakimś cudem, na chwilę popłynie w innym kierunku, opłynie kamień i straci je z pola widzenia to od razu skanuje teren, cyk i znowu jest już przy dziewczynach i tak całą trójką ,,ramię w ramię" przez kolejne X minut przemierzają zbiornik. Jest to jakaś tam ciekawostka bo gdy popatrzę na moich asów z drugiego zbiornika to tam żaden ,,dżentelmen" nie wytrzymałby bez molestowania koleżanki, a dziewczyny też nie byłby chętne tak pływać w trójkącie tylko wolałyby dać sobie po razie w celu przypomnienia hierarchii. Także na pierwszy rzut oka widać odmienne zachowania, które wcześniej mogłem jedynie zobaczyć na dłuższych filmach z drapieżnikami na YT czy przeczytać na forum. 
    • Całość świetnie się prezentuje, piękne "bandyckie" pyski. 😁 ciekawe, jak tester Msobo się odnajdzie, widać go na czwartym zdjęciu od końca. 😉 Powodzenia, niech ryby rosną zdrowo.
    • Po +/- 60 dniach od zalania zbiornika przyszedł wreszcie czas na mieszkańców. Wcześniej jako zwiadowca/tester warunków w akwarium bardzo długo pływał już samiec m. msobo, a na kilka dni przed wprowadzeniem ryb wpuściłem jeszcze 4 sztuki synodntis petricola (2 dorosle i 2 średnie osobniki). Przy starcie skorzystałem też z drugiego akwarium - kulki maxspect moczyły się tam w filtrze chyba od marca, a po założeniu akwarium stopniowo je dokładałem. Ostatni największy rzut dodałem przed wpuszczeniem ryb. Ogólnie cały cykl azotowy i wstępny okres dojrzewania akwarium przeszedł bez najmniejszych problemów. Dopiero po około 40-45 dniach na tle strukturalnym zaczęły pojawiać się pierwsze wyrazne okrzemki, na pewno przyczyniło się do tego mało intensywne oświetlenie, którego czas został sukcesywnie wydłużany. Przy wpuszczeniu kilkunastu ryb, w świeżym akwarium może oczywiście dojść do pewnego zachwiania parametrów, ale mam nadzieję, że cierpliwość i podjęte przy starcie działania spowodują, że obędzie się bez dużych komplikacji. W poczatkowych planach miałem podzielenie ,,zakupów" na dwie partie aby biologia lepiej zniosła napływ nowych organizmów, no ale jak większość osób zdaje sobie sprawę pozyskanie  drapieżników w akceptowalne zbliżonej wielkości to spore wyzwanie i jeśli jest możliwość skompletowania obsady to grzechem byłoby nie skorzystać. W sobotę 29 czerwca udałem się po ryby do Sebastiana z Tanganika Konin. Tak zbaczając na jedno zdanie z relacji dotyczących własnego akwarium, muszę przyznać, że fajnie zobaczyć na żywo kilka gatunków, które wcześniej widziałem tylko na stronach: tanganika i malawi si, także zdecydowanie polecam. Co do samej obsady to od wstępnego ,,projektu" i pierwotnej koncepcji do ostatecznego zamówienia, w sumie nic się nie zmieniło.  ###Obsada na obecną chwile: 1) Champsochromis Caereuleus 1+1 2) Fossorochromis Rostratus 1+2 3) Nimbochromis Livingstoni 1+2 4) Buccochromis Rhoadesii 3 szt. (1+2 ???) 5) Dimidiochromis Compressiceps 1+0 6) Tyrannochromis macrostoma 1+0 W sumie na obecną chwilę zagościło u mnie 13 ryb (+ wspomniane wcześniej 4 synodotisy) Docelowo w ciągu najbliższego miesiąca lub maksymalnie dwóch do obsady dojdą na pewno 2 samice dimidiochromis (na obecną chwilę sam samiec, a bardzo ,,potencjalne" samice miałyby z 6 cm więc trochę małe).  Rozważam też: - dołożenie jeszcze 1 samicy Nimbo (doprowadzenie do układu 1+3) - jest też pomysł z samicą tyrano (obecnie sam samiec) Doliczając dwie samiczki dla samca Dimidio w akwarium będzie pływało 15 ryb (nie licząc synodontisów), przy ewentualnym dołożeniu samicy  tyrano (obecnie sam samiec) lub/oraz samicy nimbo licznik obsady zatrzyma się na 16/17. Ogólnie rozważałem zarówno zakup obsady w wersji bardzo młodych osobników (5-7cm) oraz już lekko podrośniętych młodziaków (8-14cm). Ostatecznie okazało się że łatwiej będzie skompletować obsadę w tym drugim rozmiarze,  mając teoretycznie wstępna gwarancję płci (oczywiście niespodzianki są zdarzają). W każdym razie nie licząc Bucco, które mają około 8,5 może 9 cm układ płci u pozostałych gatunków jest jasno ustalony. U Buccochromisów było oczywiście uroczyste zajrzenie ,,pod ogonek" no ale przy tak młodych rybach ryzyko błędu jest ogromne. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Przed wpuszczeniem ryb nie było jakiegoś oficjalnego mierzenia ale jeśli chodzi o samce to Champsochomis ma 15, no może 16cm, Fossorchromis 13/14cm, Dimidiochromis 12/13cm, Nimbochromis 11cm i Tyrannochromis około 9cm. Także niby to jeszcze dzieciaki ale będąc przyzwyczajony do rozmiarów mbuny, można powiedzieć, że już na starcie te większe osobniki ,,to kawał ryby". Od wpuszczenia ryb minęły dopiero 3 doby także ciężko cokolwiek konstruktywnego napisać o zachowaniu, ALE ... Po X latach trzymania mbuny, wcześniej miesożernej Tanganiki czy pielęgnic głównie z Ameryki Południowej można powiedzieć ,,jest bardzo spokojnie". Oczywiście taki stan utrzyma się pewnie tylko do pierwszego tarła, ale zobaczymy, może nie będzie aż tak źle. W każdym razie fajnie wreszcie popatrzeć na tętniący życiem zbiornik. Szczególnie te większe osobniki już cieszą oko i pięknie prezentują się w akwarium. 
    • https://www.olx.pl/d/oferta/labeotropheus-fuelleborni-katale-samice-9-10-cm-CID103-ID10P6rr.html ryby od Darka Gaży.
    • No, pochwal się, co za szczupaki kupiłeś, czekam na aktualizację Twojego wątku. 😉
    • Dzięki za pamięć Marcin. Moja samotna samica jest w świetnej formie. Jestem zainteresowany jednym samcem, tylko w tym ogłoszeniu tylko odbiór osobisty a do stolicy na razie się nie wybieram 
    • Jest prostsza metoda - kiedyś tak się robiło opaski do opatrunków gipsowych (teraz przychodzą gotowe z fabryki):  bierzesz szeroki bandaż, rozwijasz kawałek, obficie posypujesz suchym gipsem - a w tym przypadku zaprawą i luźno zwijasz. I tak kolejno do przewinięcia całej rolki.  Takich rolek trzeba przygotować oczywiści odpowiednią ilość (lepiej mieć za dużo, niż żeby miało braknąć - to jeść nie woła, przyda się do następnych kamieni). Przystępując do pracy zamaczamy opaskę w wodzie na chwilę, aż przestaną wydobywać się  pęcherzyki powietrza, lekko odciskamy i stopniowo rozwijając modelujemy na szkielecie z siatki. Tak uczciwie mówiąc, to nie wypróbowałem tego z zaprawą, ale w przypadku gipsu to się sprawdzało, więc tu też powinno.
    • @darianus Darek, kiedyś były w kręgu Twojego zainteresowania, nie chcesz? 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.