Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wojtek rozumie że sugerujesz że moje akwa jest odpowiednie do tej rybki. Na pewno jest nie za małe. W mojej wypowiedzi bardziej mi chodziło że w większości opisach i nawet w wypowiedziach na naszym forum, jest to pysiek agresywny. Przynajmniej wewnątrz gatunkowo. Co do wielkości też są same rozbieżne informacje. Słyszy się że osobniki te dorastają do 17cm. Wracając do wielkości akwa, w chwili obecnej P socolofi jest polecany do 240l (120x40x50) i tu zaczyna się dylemat. Do jakiej rośnie wielkości w rzeczywistości i w jakim może pływać zbiorniku. Generalnie P socolofi uchodzi do tej pory jako ryba roślinożerna a czy tak jest faktycznie?

Opublikowano
Masz więc najprawdopodobniej same samce.

bardzo prawdopodobne. Tylko, że od czasu do czasu miedzy losowymi parami obserwuje coś co bardzo przypomina początek zalotów. Wiec albo moje ryby to geje albo nie wiem... :P



Albino ma czerwone czy czarne oczy ?


czerwone.

DSCF2680.png

--

Samczyk błękitny miał około 12cm zamieszkiwał z 3 samiczkami [...]

Także nie zauważyłem agresji P socolofi.


Ale piszesz ze miałeś jednego samca. To troche inny układ. Jakby były 2-3 to mogło by wyglądać zupełnie inaczej.

Opublikowano
Ale piszesz ze miałeś jednego samca. To troche inny układ. Jakby były 2-3 to mogło by wyglądać zupełnie inaczej.

To tak jak w każdym innym gatunku pyszczaków im więcej samców tym więcej walk.

Yaro napisałeś o agresji i Marek też pisał o agresji i to bardzo dużej, a zauważ że tak naprawę moje doświadczenie i autora są odmienne. Hari znowu napisał że nasza rybka jest bardzo terytorialna.

Także ciężko określi co w sobie kryje nasz pysiek.

Opublikowano

"Pseudotropheus socolofi to jednak ryba w pewnym sensie nieprzewidywalna. Ze względu na zróżnicowane zachowanie poszczególnych osobników, nie ma gwarancji, że chów więcej niż jednego samca uda się w jakimkolwiek zbiorniku, wyłączając oczywiście olbrzymie akwaria o długości 200 cm i większe, gdyż w nich szansa jest znaczna."


Myślę, że ten wycinek mojego arta oddaje to co chciałbym powiedzieć o agresji wewnętrznej. Agresja zewnętrzna jest dwojaka od lekkiego lekceważenia ( ryby nieterytorialne ) do dużej agresji ( ryby terytorialne ).


Terytorialista nigdy nie będzie łagodny wobec ryb, które coś mu tam kopia pod nosem. Nie jest to jednak ryba bardzo agresywna tylko średnioagresywna ( zdarzają się samce wyjątkowe ), porównując zebre chilumba do socolofi stwierdzam, że ten drugi o wiele lepiej koegzystuje z innymi rybami i jeśli mu zapewnić dostatecznie duży zbiornik będzie o wiel e mniej problematycznym lokatorem. poza tym skutki agresji mają mniejszą wagę i najczęściej przeciwnik kończy pod lustrem wody a nie tak jak w przypadku poddenerwowanej chilumby stopami do góry. Oczywiście gdy samiec ma za blisko przeciwnika czy niegotową samicę to je będzie krzywdził

Opublikowano

Wiecheccy pisali : gatunek ten dobrze współżyje z innymi gatunkami mbuna, Płetwy brzuszne czarne krawędzie jasnożółte. Oglądając fotkę marek z 81 zauważamy że płetwy są czarne. Dość dziwne te różne zachowanie tych ryb , może to inny gatunek np.: Melanochromis Joanjohnsonae, niezwykle agresywny i podobny?

  • Dziękuję 1
Opublikowano

To na pewno ten gatunek. Socolofi potrafi bywać zjadliwe a czasy Wiecheckich to jednak czasy bardzo popularnej teorii o kontrolowanym przerybieniu. Pyszczaki powiedzmy w liczbie 40 w akwarium o litrażu 240 to na prawdę typowy dworzec kolejowy gdzie ryby są zagubiona a terytorialiści wariują bo jak im pływają procesje przez rewir to i tak się nie wybroni. Poza tym socolofi nie ma za wiele wspólnego z żółtym rodzą się już niebieściutkie wiec prędzej to Wiecheccy pomylili Melano z socolofi.

--

Wojtek rozumie że sugerujesz że moje akwa jest odpowiednie do tej rybki. Na pewno jest nie za małe.


Tego nie doczytałem i dlatego odpowiadam teraz ... oczywiście Sławek, że jest odpowiednie Marek miał je w 80 cm.

Opublikowano

Wiecheccy to pieśń przeszłości, nie wiem jakie mieli ryby, wszelkie fotografie wskazują, że w przypadku socolofi, tak na prawdę żółte końcówki występują tylko na grzbietówce i oczywiście odbytówce te na górze są zazwyczaj super delikatnie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.