Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Filtr wewnętrzny możesz zamaskować odpowiednio aranżując zbiornik np. możesz wykorzystać wysoki kamień, za którym schowasz filtr.


Poza tym jeśli zdecydujesz się na czarne tło to gdy zastosujesz czarną gąbkę do mechanika będzie się "zlewała" z tłem i nie będzie się rzucać w oczy.

Bez mechanika z prawdziwego zdarzenia i przy jednym filtrze zewnętrznym (nawet takim jak Fluval 405) trudno Ci będzie utrzymać porządek w zbiorniku (pamiętaj, że filtracja mechaniczna również ma pośredni wpływ na stężenie związków azotowych - gdy w akwarium będą zalegać i rozkładać się produkty przemiany materii i nie będą wyłapywane przez gąbkę od "mechanika" (którą się powinno czyścić przy każdej podmianie wody) to na pewno będziesz miał wyższe stężenie NO3 w zbiorniku.


pozdrawiam

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Ja właśnie mam czarne tło a jak często muszę stosować podmianę wody w 315L baniaku?? i ile tzn podajcie w litrach:)


a co do filtra wew. to stać mnie tylko na taki


http://allegro.pl/filtr-gabkowy-pompa-1400l-h-gabka-kwadrat-15x10-i3005687534.html


bo muszę zostawić kasę na rybki lepszy chyba taki niż żaden?? w ten zew.filtr wstawię sam zeos i ceramikę.


I pytanko kolejny raz czy pod piach mogę podłożyć taka sama mate co się kładzie miedzy akwarium a szafka czy nie bardzo????

Opublikowano

Podmianki powinienieś wykonywać systematycznie - najlepiej raz w tygodniu w granicach 20% wody. W baniaku 315 litrowym pewnie nie będziesz miał więcej wody netto aniżeli 250 litrów, czyli masz prosty rachunek 250x20%=50 litrów.


Zanim kupisz ryby to jeszcze sporo czasu upłynie (poczytaj na początek o cyklu azotowym), więc lepiej kupić od razu porządnego "mechanika" np. Aquael Circulator 2000 lub Atman AT-203. Z takiego filtra jak chcesz kupić nie będziesz miał raczej pożytku w takim akwarium jak Twoje (nie wiadomo nawet, czy głowica o wydajności 2000 l/h da radę u Ciebie i czy nie trzeba byłoby się wspomóc dodatkowo jakimś cyrkulatorem np. JVP)


Co do podkładu pod kamienie na dno akwarium - podjedź do hipermarketu budowlanego i kup 2 płyty styropianu o grubości 2 cm (płyty styropianu mają standardowy wymiar 1,0mx0,5m) Za 2 płyty zapłacisz nie więcej niż kilka złotych (na pewno taniej niż za taką matę, a będziesz miał pewność, że nic szkodliwego się do wody nie będzie uwalniało).


Jeśli nie masz kasy to nie spiesz się z zakładaniem akwarium. Jak kupisz rybki to trzeba będzie też kupić pokarm, który też trochę kosztuje. Dlatego najlepiej skompletować sprzęt i wystrój akwarium, kupić porządne testy akwarystyczne, odpalić zbiornik, poczekać aż się zamknie cykl azotowy (4-5 tygodni) i dopiero wtedy zarybiać akwarium. Jeśli będziesz działał zbyt szybko i z pominięciem etapu związanego z cyklem azotowym to na pewno narobisz sobie kłopotów i jest duże prawdopodobieństwo, że stracisz obsadę.


Na początek poczytaj dokładnie forum i przygotuj się na spokojnie do uruchomienia akwarium.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

takie testy jak są do wszystkiego to faktycznie są do niczego, każdy poleci Ci sprawdzone kropelkowe testy firmy JBL, sa dokładne a nie to co paski przekłamujące każdy pomiar.

  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.