Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam zakupilem dzialajace juz akwa 240 z pelnym wyposazeniem a w nim cyrk:


Nimbochromis venustus Pyszczak wspaniały (3+1?)

Maylandia crabro Pyszczak szerszeń (2+1?)

Melanochromis maingano Maingano 4

Labidochromis caeruleus Pyszczak yellow 5

Copadichromis borleyi (1+1)

Maylandia estherae RED RED 5

pseudotropheus elongatus chewere 5

Iodotropheus sprengerae Pyszczak rdzawy 4

Pseudotropheus membe deep 2

Melanochromis auratus - pyszczak złocisty 1



wiem ze to porazająca ilosc i trzeba to zredukowac.. ale pytanie jak ?:)

prosze o fachową pomoc co najlepiej zostawic i dlaczego

ps: podoba mi sie pyszczak wspanialy :)

Opublikowano

No to faktycznie cyrk na kółkach, domyślam się że to raczej małe ryby bo przy większych to nie wiem jakim cudem przy tej liczbie ryb utrzymujesz parametry wody.

Wierzę że podoba Ci sie N. venustus ale to on pierwszy idzie do odstrzału bo to jest typowy drapieżnik i w dobrych warunkach tzn w dużym akwa może dorosnąć do 25 cm. W Twoim akwa skarłowacieje a dwa dochodzi do tego ryzyko co do jego zachowania. Często w takich małych akwa drapiezniki też zachowują sie dość spokojenie ale to tylko dlatego że po prostu głupieja w takim "karcerze" a raczej maja potworny stres co nie wyklucza że moze się to objawic po prostu wymordowaniem pozostałej obsady w jakims momecie a nawet jak te mordercze zachowania nie nastąpią to tym ryba w takim akwa naprawde robisz krzywdę.

Co do C borleyi to też drugi do wywalenia bo podobnie jak wyżej to akwa jest dla niego zamałe a dwa mimo że nalezy do grupy Haplochromis to jest jednym z bardziej agresywnych jej przedstawicieli.

W tym momecie zostaje nam 8 gatunków mbuny i tego z miejsca do odrzutu

M. crabro bo tak samo za duzy i dość agresywny może być

M. auratus - i tak jest jeden a kłopotów też może przyspożyć choć już w takim akwa może być trzymany ale jak coś masz redukować to już lepiej jego

P. membe deep tez z tego samego powodu - bo za mało osobników w grupie

Zostało 5 gatunków i z tego już tylko z powody Twojego widzimisie/upodobań estetycznych zrezygnuj z dwóch gatunków - i jak zostana trzy w akwa to masz życie ułożone.

Opublikowano

dzieki za profesjonalna odpowiedz

czyli nawet gdybym sie zdecydowal na jeden gatunek - venustus (1+3) to to akwa bedzie za male ?

Opublikowano

Zgadza się o Venustusie naprawdę zapomnij nawet jako jednogatunkowe, nawet znany z minimalistycznych zapedów Ad Konings określa jako najmniejsze akwa dla tego gatunku o dł 150 cm ale IHMO to jest zamało, jęli chodzi o drapieżniki to z tych popularniejszych poza S fryeri bo dla niego to te 150 cm może być to praktyczkie wszystkie inne wymagaja co najmniej dwumetrowego akwa.

Skup sie na Mbunie a możes zstworzyć swoim podopiecznym fajny domek i sam mieć z tego dużo radochy.

Opublikowano

Jak wyżej .. zostawiając elongatusy, maingano i sprengerae będziesz miał obsadę bardzo ciekawą i dobrze ułożoną pod względem dietetycznym i charakterologicznym. W tak małych grupach mozesz mieć jednak kłopoty z odpowiednio ułozonymi haremami więc optymalnie byłoby wymienić eliminowane ryby na młode tych 3 gatunków które zostawisz choć napewno nie jest to takie łatwe. POZDRAWIAM

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.