
agniecha
Użytkownik-
Postów
13 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
3Informacje o profilu
-
Lokalizacja
Gdańsk
-
Moje akwarium
180l
Ostatnie wizyty
-
Dzięki, teraz rozumiem.
-
A te wartości liczbowe w kolorowych kratkach co oznaczają? To liczba glonów, czy jak? Ale wtedy dlaczego te wartości są takie niskie dla sinic...?
-
Samotny, agresywny pyszczak
agniecha odpowiedział(a) na agniecha temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Dzięki chłopaki. -
Samotny, agresywny pyszczak
agniecha odpowiedział(a) na agniecha temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Dzięki za tytuł. -
Samotny, agresywny pyszczak
agniecha odpowiedział(a) na agniecha temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Dzięki, nawet już kilka widziałam. Z pewnością będziemy się inspirować tutejszymi zdjęciami- ludzie mają ciekawe pomysły. Zastanawiam się jeszcze czy takie ilości kamienia nie uszkodzą akwarium i szafki na której stoi. Ale może te informacje znajdę na forum. -
Samotny, agresywny pyszczak
agniecha odpowiedział(a) na agniecha temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Przedstawiłam mamie możliwości i pewne decyzje zostały podjęte. Zbiornik zostanie przekształcony w typowe akwarium dla pyszczaków. Mama zamierza wyjąć te kilka roślin, które tam są żeby było tak jak trzeba. Będą tylko te niebieskie pyszczaki. Może uda mi się znaleźć takie 100% samice od jakiegoś hodowcy. A jak nie to ten pomysł ze stadkiem maluchów jest fajny, może się dotrą. Dzięki wszystkim za poświęcony czas i wszystkie rady. W razie wątpliwości będę tu zaglądać. P.S. eljot dzięki za linka. -
Samotny, agresywny pyszczak
agniecha odpowiedział(a) na agniecha temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Hmm... Przykra sprawa. Tego pyszczaka to szkoda oddawać- to taki ładny, duży osobnik. Przypomina U-bota. Walałabym żeby pozbycie się pyszczaka to była naprawdę ostateczność. A jakie są możliwe scenariusze gdyby został sam z dokupionymi samicami? Bo te poprzednie samice zostały zagonione na śmierć przez tego osobnika, który zginął od grzałki. A ten jeszcze nie ma ofiar śmiertelnych na swoim koncie. -
Samotny, agresywny pyszczak
agniecha odpowiedział(a) na agniecha temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Nawet gdyby dostał stadko samych samic? Myślisz, że będzie problem z ich połączeniem? -
Samotny, agresywny pyszczak
agniecha odpowiedział(a) na agniecha temat w Obsada akwarium z pyszczakami
No fakt, mix niezły. Nawet nie znając się na rybach wiem, że trzy różne gatunki w wersji pojedynczej to bida. Tylko nie wiem jak jest z tym ewentualnym oddawaniem- nie znamy ludzi, którzy by chcieli przygarnąć rybki. Na domiar złego skalar i gurami ostatnio lipnie wyglądają bo są skubane i gonione przez pyszczaka, więc czy ktoś je zechce? -
Samotny, agresywny pyszczak
agniecha odpowiedział(a) na agniecha temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Nim znalazłam to forum przejrzałam jeszcze kilka stronek o rybach i np. na rybyakwariowe.eu było napisane, że temu gatunkowi wystarczy 150 litrów. Dlaczego uważasz, że mój litraż to zbyt mało? Notabene przeglądając to forum widziałam, że ludki stąd mają ten gatunek w 200 litrowych zbiornikach. -
Samotny, agresywny pyszczak
agniecha odpowiedział(a) na agniecha temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Po tym wpadku z grzałką ostał się tylko wspomniany pyszczak, skalar i błękitne gurami ( nie wiem czy to poprawna nazwa bo to rybki mojej mamy). -
Cześć, jestem nowa na forum, może ktoś zechce mi pomóc . Piszę w sprawie rybek mojej mamy. Mamy akwarium 180l. Jakiś czas temu mama kupiła 3 pyszczaki Maingano. Miał być samiec i 2 samice, jednak później okazało się, że nie ma samiczek… Dominujący samiec rozstawiał pozostałych po kątach. Wydawało się, że słabsza dwójka daje radę- jeden był uległy, drugi natomiast odpowiadał na zaczepki. Aż któregoś dnia znalazłyśmy jednego ze słabszych pyszczaków martwego (co ciekawe to był ten co niby umiał się bronić), a cała agresja skupiła się na tym drugim biedaku… Wtedy mama postanowiła dokupić kilka samic. Poszła do innego sklepu, sprzedawca zapewniał, że to samiczki. Było ich cztery i były całkiem spore. Nie minęły dwie doby jak wszystkie były martwe. Nawet nie wiem nawet czy to były faktycznie samice. Jak myślicie? Czy ganiałby, aż tak zajadle swoje panie? Jakiś czas później zepsuła się nam grzałka i część obsady niestety padła- w tym pyszczak morderca. Z pyszczaków ostał się ten uległy. Wkrótce przeszedł niewiarygodną metamorfozę. Z bladej, zastraszonej rybki stał się królem akwarium. Niestety, od czasu gdy wykruszyła się nam obsada, z króla stał się tyranem- maltretuje dwie pozostałe rybki. Chciałabym żeby nie robił krzywdy innym rybom. Co mogę zrobić żeby był spokojniejszy? Możemy mu kogoś dokupić, ale nie wiem jak mieć pewność, że to będą akurat samice. Może ktoś z Was mógłby mi polecić jakieś optymalne rozwiązanie? Dotąd moja mama nie miała pyszczaków, dlatego nie bardzo wiemy co robić. Z góry dziękuję wszystkim za pomoc.
-
Agresywny pyszczak, z kim można go krzyżować
agniecha opublikował(a) temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Cześć, jestem nowa na forum, może ktoś zechce mi pomóc . Piszę w sprawie rybek mojej mamy. Mamy akwarium 180l. Jakiś czas temu mama kupiła 3 pyszczaki Maingano. Miał być samiec i 2 samice, jednak później okazało się, że nie ma samiczek… Dominujący samiec rozstawiał pozostałych po kątach. Wydawało się, że słabsza dwójka daje radę- jeden był uległy, drugi natomiast odpowiadał na zaczepki. Aż któregoś dnia znalazłyśmy jednego ze słabszych pyszczaków martwego (co ciekawe to był ten co niby umiał się bronić), a cała agresja skupiła się na tym drugim biedaku… Wtedy mama postanowiła dokupić kilka samic. Poszła do innego sklepu, sprzedawca zapewniał, że to samiczki. Było ich cztery i były całkiem spore. Nie minęły dwie doby jak wszystkie były martwe. Nawet nie wiem czy to były faktycznie samice. Jakiś czas później zepsuła się nam grzałka i część obsady niestety padła- w tym pyszczak morderca. Z pyszczaków ostał się ten uległy. Wkrótce przeszedł niewiarygodną metamorfozę. Z bladej, zastraszonej rybki stał się królem akwarium. Niestety, od czasu gdy wykruszyła się nam obsada, z króla stał się tyranem- maltretuje dwie pozostałe rybki. Chciałabym mu załatwić jakieś dziewczyny, żeby się rozładował i dał spokój reszcie, ale nie wiem jak mieć pewność, że to będą akurat samice? Czy mógłby rozmnażać się z pyszczakiem Zeberką? U Zeberek przynajmniej wiadomo, że samice są żółte. A może ktoś mógłby mi polecić jakiś inny gatunek, w którym da się odróżnić płeć, i z którymi mógłby się rozmnażać nasz pyszczak tyran? Dotąd moja mama nie miała pyszczaków, dlatego nie bardzo wiemy co robić. Z góry dziękuję wszystkim za pomoc.- 1 odpowiedź