Skocz do zawartości

Bart007

Użytkownik
  • Postów

    34
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bart007

  1. No więc na początku też mnie czyściło, waliłem podmiany wody nerwowo patrząc na kolor testu. W końcu olałem sprawę - co będzie to będzie. I wyszedłem na tym dobrze. W ogóle na początku bardzo przejąłem się tymi wszystkimi testami - regularne pomiary, arkusze kalkulacyjne z notatkami, korygowanie parametrów - dolać tego , ująć innego, soda - bo niskie pH, podmianka , bo wysokie fosforany, denitrator - bo NO3 ociera się o 30. Od dłuższego czasu prawie nie dokonuję pomiarów i parametry są stałe, a mi ubyło pracy przy akwa. Żeby było jasne - nie zniechęcam do używania testów. Jednak czasami mam wrażenie, że hobby niektórych to chemia, a nie akwarystyka. Powodzenia
  2. Wtrącę tylko, że mam JBL NO2 i od pół roku wskazuje mi NO2 na poziomie 0.5 co uważam za wynik wątpliwy w 2 letnim baniaku. JBL NO3 - 10. tu nie mam zastrzeżeń Także wśród testowych mercedesów można trafić na felerny zestaw. Ale fakt że JBL jest dość wygodny w obsłudze. Ryby żyją, rozmnażają się, wynikiem przestałem się przejmować. Aha - i test JBL na fosforany jest taki sobie - wyniki nie pokrywają mi się ze skalą barwną. Bart
  3. No zobaczymy... Nie chodzi o to, że chcę akwa wolnego od glonów. Ale marzę, żeby mieć jakąś kontrolę nad nimi, by było ich tyle, aby rybki miały co podgryzać ,ale i można było domyślić się koloru kamieni. Bo takie piękne czerwone piaskowce miałem. Jedno mnie w tym wszystkim pociesza - nigdy nie miałem ani śladu sinic - z tym podobno dopiero jest jazda. No dzięki wypowiedzi. Teraz poczytam trochę na temat restartu, choć przymierzę się do tego w okolicach kwietnia. Jak cieplej będzie i dzień dłuższy. Bart
  4. Eeee, Panowie... Z tymi szczepkami glonów to żartowałem. Aż tak kreatywny nie jestem. Chociaż kto wie, może to jakaś nisza rynkowa. Skoro na allegro sprzedają ziarenka palmy pomarańczowej, na której banany rosną cały rok, to może i szczepki glonów są pomysłem na życie. A tak serio to coraz bardziej skłaniam się do restartu zbiornika. No może nie takiego 100% , bo użyłbym tej 50% wody ze starego + nowy wystrój. Podjarałem się też lampami HQI. Zobaczymy. Postaram się zrobić animację, na której widać jak wygląda tydzień w moim akwa (rozwój glonów) od momentu wyszorowania kamieni po ich zarośnięcie. Lampa UV też niewiele pomaga - działa tylko na glony zawieszone w wodzie. Choć teraz tak sobie myślę, że to dziadostwo jakoś wmusi migrować po zbiorniku, więc może jakieś tam formy zarodnikowe na poziomie komórkowym zabija (nie był to wykład biologii i zapewne mijam się z prawdą). Zaczęło się to kiedyś pewnego ranka, gdy wróciłem z 2 tyg. wakacji i zobaczyłem w wodzie zielony kisiel (zakwit - akwa pod opieką rodziców). Od tego czasu nic już nie było tak jak dawniej. Bart
  5. Nie chce mi się wierzyć, że pojawiają się tu posty typu "jak wyhodować glony". W moim akwa wypróbowałem w zasadzie wszystkie metody walki z nimi: - zaciemnienie (efekt trwały nie dłużej niż tydzień) - zmniejszenie karmienia (aż do wyraźnego efektu wklęsłych brzuszków ryb - glony miały się dobrze) - dosadzenie roślin (zarastały tylko glonami) - nawożenie zbiornika z roślinami - rosły rośliny i glon - niskie NO3 (coś koło 5, bo miało to wygłodzić glony) - denitrator - wysokie NO3 (coś koło 30, bo miało to stymulować rośliny) - podniesienie fosforanów - usuwanie fosforanów - pilnowanie stosunku Rodfielda - olanie stosunku Rodfielda Oczywiście nie stosowałem tych metod jednocześnie. Każdą przez około miesiąc, obserwując akwa i dokumentując fotograficznie. Finał zawsze ten sam. Zielone dywany o wysokości 5-7 mm już po około tygodniu. Myślę jeszcze aby zmniejszyć oświetlenie z 2x54W do 1x54W Akwa 120*50*50 300 l brutto, NO3 15, Fosforany skaczą 0,5 - 1 Reszty nie mierzę... P.S. Sprzedam, e tam... oddam szczepki glonów Bart
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.