Czesc wszystkim Malawistom i ich rybciom
Od 2 lat mam Malawi, a właściwie tylko jednego Matylda... chcę coś z tym zrobić bo trochę za mało radości z jednej co prawda wyjątkowo ślicznej, wypasionej i wyrośniętej rybusi...
W klubie akwarystycznym zakupiłam 3 zebry, 4 yellowy, 2 szerszenie i jednego Matylda (nie wiem co to w ogóle jest - jest pomarańczowy, białe płetwy bez dodatków czarnego i okrągły pysk - nie jest to napewno yellow)- akwarium 200 l, a rybki były małe... w planach miałam powiększenie baniaka jak mieszkańscy podrosną... niestety jak zaczęły podrastać rządy w akwarium przejął Matyld i w ciągu kilku tygodni wytłukł wszystko co się ruszało..(pomimo wielu kryjówek i kamieni)- on na te ryby poprostu polował... od jakiegoś roku jest sam nieprzeciętnie wkurzony, potrafi atakować szybę jak się przybliżamy do akwarium..
Mam pytanie w związku z tym... co zrobić w tej syutacji.. czy dla Matylda jest jakakolwiek szansa na socjalizację... czy jest sens w ogóle wpuszczać inne ryby jak tak to jakie?
Nie wiem co to za gatunek ale widziałam tu w galerii taką rybę i ktoś też pytał co to jest i nie uzyskał odpowiedzi...
Jednym słowem "przekopane" ... pozdrawiam i nawet jak nie będziecie mi w stanie pomóc chętnie przyjmę wyrazy współczucia...
Whisky