Panowie - Dzięki za Wasze uwagi.
Czyli z tego co rozumiem wystarczy mi mniej złoża biologicznego - powiedzmy razem 1,5l (matrix + gąbki), ale jednocześnie mam wybrać większy kubeł (np. JBL e1902. Niestety FX4 nie zmieści mi się do szafki - mam 3 przegrody 38x46 każda). Tylko, że przy większym filtrze połowa koszy będzie pusta - te 1,5l biologii zmieści się spokojnie do takiego Fluvala 306 a w biologu chyba jakiś wielki przepływ nie jest potrzebny - denitryfikacja(?). Ale rozumiem że większy filtr żeby mieć mocniejszą pompę dla mechaniki kiedy wszystko działa na jednym kuble tak? Czyli wyłaniają mi się z tego 3 kierunki:
1. Duży kubeł np. JBL e1902 (gąbki + 1l matrix) - deklarowany przepływ - 1900l/h* + prefiltr - korpus z watą. (ok. 890zł + koszt narurowca)
2. 2x fluval 306 - deklarowany przepływ - 2 x 1150l/h = 2300l/h* (razem ok. 800zł) Jeden jako biolog z własnym prefiltrem (1l matrix), drugi jako mechanik (wata). Wtedy mechanikiem ściągałbym syf z dna, a biologiem wodę spod tafli. Może udałoby się to spiąć jakimś trójnikiem, na powrocie do akwa?
3. Filtracja narurowa 3-4 korpusy (2 korpusy - 1l matrix + 1 korpus z watą) z własną pompą przepływową ~3000l/h (nie wiem czy technicznie w moim zasięgu - wolałbym raczej prostsze (gotowe) rozwiązania.
Bartek_De, nie bardzo rozumiem jak działa ten patent z pompą o kórym napisałeś. W którym miejscu całego układu jest pompa? Nie robi ona jakiegoś ciśnienia/podściśnienia w kuble? Jaką pompę byś polecił?
*tak, wiem, że te przepływy w rzeczywistości są mniejsze ale to tylko na potrzeby porównania tych wariantów.