Jako że dojrzałem do Malawi, decyzja zapadła akwarium ( 120x40x50 ) już jest, szafka i pokrywa w drodze. Zastanawiałem się nad filtrem kubełkowym i upatrzyłem sobie Fluvala 305 ( mam nadzieję, że podoła filtracji w 240 litrach przy obsadzie saulosi 1+5 i maingano 1+4 ) oczywiście + głowica z gąbką ( w jednym poście czytałem że Power Head 70 jest OK, więc będzie coś takiego). Pokrywa będzie ABS Wromaka i tu pytanie czytałem i tu i ówdzie, że węże i sposób ich mocowania wymusza, cięcie pokrywy, jak mocno trzeba ją "podrasować", czy wystarcza wycięcie tylko pionowych wypustek standartowo zrobionych pod wyprowadzanie węży i przewodów. Nie chcę zbytnio maltretować nowego sprzętu.
Jako, że się uczę jak coś według koleżanek i kolegów zmienić to będę zobowiązany za porady.