Po długich przymiarkach zakupiłem dwa filtry Fx-6. Niedługo wyjeżdżam na wakacje, a system oparty tylko o sumpa może przecież okazać się zawodny. Poprawiła się znacząco też przejrzystość wody. Dołożyłem także (w komorze pompy) filtry przepływowe Bubble Magus 2,1 litra z Chemipure. W większym z akwariów funkcjonuje dodatkowo 15 ślimaków Militari Helmet. Krasnorosty znikają z dnia na dzień. Niespodziewanie objawił mi się drugi samiec Tyrannochromis nigriventer. Myślałem, że mam parę...Na szczęście obydwa samce współistnienieja, jak dotąd, z sobą pokojowo. Większy z nich próbuje za to systematycznie odbyć tarło z samcem Nimbochromis livingstonii. Co ciekawe, ryba ta jest także obiektem westchnień samca Champsochromis spilorhynchus, który ignoruje samice własnego gatunku. Prawdziwa Wiosna w zbiorniku! Do akwarium wprowadziłem dwie samiczki N.livingstonii.To najbardziej nienasycone ryby, zawsze pierwsze przy karmieniu, jedzą bez umiaru. Ostatnio jedna z nich czekała w absolutnym bezruchu w pobliżu kryjówki młodej Aulonocary przez ponad pół godziny. Bez powodzenia. Na dzisiaj najbardziej wojownicze i terytorialne są Aulonocary maylandia i największy z samców Scieanochromis. Rywalizuje z nimi samiec Cyrtocara Moori, aczkolwiek ten nie obiera sobie terytorium. Zgoda panuje pomiędzy samcami Protomelas red empress(miała być para). Ryby często pływają razem nie okazując wobec siebie wrogości. Niestety padł mi samiec Buccochromis roadesii. Przyczyna nieznana.
Drugie, mniejsze akwarium musiałem chwilowo przerybić. Rozszczelnil mi się mój zapasowy i kwarantannowy zbiornik 450 litrów( mocno sfatygowany,
30-letni, przeżył 6 przeprowadzek). Nie zdecydowałem się na jego przeklejenie(porysowane szyby) i zamówiłem odrobinę większy(180x50x70) u naszego kolegi klubowego Marcina(wcześniej brałem już u niego stolik i pokrywę z oświetleniem i byłem mega zadowolony). W akwarium na obecną chwilę mam dwóch niegroźnych dominantów. To samce Aulonocar baenschi i firmę fisch. Zaobserwowałem tarło Placidochromis sp.johnstoni solo przy ścianie komina sumpa. Przeszkadzał w nim, jak tylko mógł, drugi samiec z tego gatunku.