-
Postów
3 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
3Informacje o profilu
-
Lokalizacja
Cieszyn, śląskie
-
Moje akwarium
Pierwsze w życiu Malawi - 112l,
Saulosi 4 + 1,
Filtracja: Aquael Unimax 250 + Eheim Biopower 240
Oświeltenie: 6x moduł led 5630 (moc świecenia ok. 20 - 30%)
Grzałka 200W -
Płeć
Mężczyzna
Ostatnie wizyty
205 wyświetleń profilu
-
Dzięki za wszelkie porady @deccorativo - cieszę się, że ktoś z takim bagażem doświadczeń doradza i wytyka błędy, których sam bym nie zauważył. Co do tych wodociągów, to powiem Ci szczerze, że w samym mieście są chyba 2 źródła (nie sprawdzałem - zasłyszałem kiedyś od kogoś). Mam dziwne przeświadczenie, że moje osiedle jest zasiedlane z Goczałkowic. Niestety głowy uciąć nie dam. PS. Jutro mam komunię córki, a za tydzień poważną operację (mam nadzieję, że przeżyję ), więc trochę jest na głowie, ale jak wrócę ze szpitala, to powinienem miec sporo czasu na drążenie tematu. Miłego weekendu.
-
Zabij mnie - nie pamiętam czy tutaj czy gdzieś w czeluściach internetu przeczytałem, że WA ma bardzo wysokie PH (ponad 10) i ktoś sugerował regulację odczynu z wykorzystaniem ww. środka. Mi by to nawet do głowy nie przyszło, bo wiem jakie piktogramy znajdują się na tym związku (tak tak - rybka, drzewko, żrące) - działa szkodliwie na organizmy wodne Tak czy inaczej - jasna sprawa, ta część tematu zamknięta i niech nikomu nigdy do głowy coś podobnego nie przyjdzie. Jedyne słuszne użycie WA, to start cyklu na podstawie twojego postu: Szablon startu biologii na Wodę Amoniakalną (WA) Jasna sprawa i 100% zgoda, dlatego właśnie dodałem zdjęcie z przodu i z tyłu Biorąc pod uwagę twoje doświadczenie z akwarystyką, to tutaj masz zapewne więcej racji niż ja i nawet nie mam zamiaru polemizować. Uwaga tylko co do piachu - mam go jednak 4-5cm, bo stwierdziłem, że rośliny to tylko dodatek i jeśli się nie przyjmą to pysie zjedzą, co będą chciały, a reszta pójdzie na "hasiok" No i powiem ci szczerze, że tutaj sam trochę zgłupiałem przy pomiarach - zacząłem się zastanawiać czy przypadkiem nie jest tak, że ma na to wpływ jakiś czynnik, którego nie wziąłem pod uwagę podczas testów. Może inaczej rośnie odczyn w odstanej kranówce, a inaczej w wodzie pracującej x dni z kamieniami, piachem, wapieniem i ustabilizowaną gospodarką biologiczną? A może zwyczajnie powyżej PH: 8 - 8.1 sodą nie podniesiesz (?) Będę musiał nad tym pomyśleć. Bardzo cenna uwaga z tym KH - zakupię test kropelkowy, zmierzę i dam znać. Co do ilości sody w akwarium i jej kondensacji z czasem, to powiem szczerze, że wcześniej o tym nie czytałem. Dzięki twojej uwadze następne 2 podmiany zrobię bez dodawania sody i zobaczę czy bardzo mocno "szarpnie" to PH. Jeśli okaże się, że mocno leci w dół, to przy następnej podmianie dodam znów odpowiednią ilość sody (byle nie szarpać tym parametrem wte i wewte) - z głową i pomału. Postaram się przeanalizować temat pod tym względem i kontynuować swój mały "eksperyment" i jeśli dojdę do wniosków, że ten system bardziej szkodzi rybom niż im pomaga, to poszukam alternatywnych metod stabilizacji PH. O wszystkim będę oczywiście na bieżąco informował pod tym postem. Dane w profilu uzupełnię zaraz.
-
chozi zmienił(a) swoje zdjęcie profilowe
-
Cześć! Jest to mój absolutnie pierwszy post na forum, zatem chciałbym się grzecznie ze wszystkimi przywitać i podziękować za mnóstwo Waszych porad, z których skorzystałem podczas zakładania mojego pierwszego zbiornika z pyszczakami. Więcej o moim akwarium postaram się opisać w odpowiednim dziale w wolnej chwili i podrzucę tutaj link (jeśli ogarnę na tyle działania/obsługę forum ). Swoją drogą, jeśli cokolwiek zrobię źle, nieodpowiednio dodam post lub coś najzwyczajniej w świecie zawalę proszę o wyrozumiałość i pomoc administracji w ogarnięciu tematu Wracając do meritum - wiem, że było tutaj wiele postów na temat zasadności stosowania sody oczyszczonej w celu podniesienia PH wody. Mnóstwo dywagacji na temat ile wsypać, jak długo mieszać, o ile podniesie się PH, itd. Korzystając z okazji, że mam dostęp do bardzo profesjonalnego, drogiego i przede wszystkim diabelnie dokładnego sprzętu do sprawdzania PH (PH-metr analityczny z laboratorium chemicznego), to postanowiłem zrobić dla Was mały teścik, którego wyniki przedstawię poniżej, dołączając przy tym kilka zdjęć. Jako, że wodę w kranie mam o PH 6,50 - 6,75 (wartości z ostatniego miesiąca - mierzone kilka razy w tygodniu), to już przy samym zalewaniu zbiornika chciałem ustawić odczyn właściwy dla obsady, jaką miałem zamiar wpuscić do akwarium (P. Saulosi). Moim celem było PH równe 8, a więc było co podnosić. Przekopałem się przez forum od tematów typu "wsyp na oko przy podmianie do baniaka" przez dokładniejesze typu "cała torebka" na 100l (co jak zaraz zobaczycie było zadziwiająca trafną podpowiedzią), aż po pomysły z wodą amoniakalną, do której nota bene mam też dostęp (20 procentowa). Po długich rozważaniach zdecydowałem wykorzystywać w tym celu sodę - za równo na start, jak i przy każdej podmianie. Nie byłem pewny czy uda się podnieść aż o tyle, a jeśli nawet, to czy nie trzeba będzie wwalić pół reklamówki proszku Okazało się, że nie. A wyglądało to tak: 1) Równo miesiąc temu kiedy skończyłem aranżować zbiornik i zacząłem wlewać wodę, postanowiłem, że odczyn podniosę, dopiero jak wszystko popracuje z kamieniami, wapieniem i piaskiem - aż się ustabilizuje. W momencie nalewania PH było 6,75 2) Po 2 tygodniach PH wynosiło 6,97 - w tym czasie w zbiorniku cykl azotowy był w pełni "zakończony" (NH3 - 0, NO2 - 0, NO3 - 20) - w "pyszczakarium" mam rośliny szybko-rosnące w celu "zamknięcia cyklu", a do startu przeniosłem część ceramiki z rocznego akwarium roślinnego 3) W owym czasie postanowiłem zrobić niewielką podmianę (niecałe 10l), a dolewając nową wodę dosypać tyle sody żeby PH ustawić na 8 - okazało się, że na mój 112l zbiornik (netto pewnie ok 100l) potrzebna była dokładnie cała torebka sody Galleo - 24g netto - PH skoczyło do 8,15 i po 2 dniach ustabilizowało się na 8,01 4) Od tego czasu odczyn utrzymywał się w granicach 7,95 - 8,03 5) W ten poniedziałek wpuściłem harem 1+4 (aczkolwiek nie jestem pewien czy nie okaże się, że będzie 2+3, bo jedna samica jest delikatnie mówiąc "podejrzana" - wtedy będę zmuszony jednego oddać) 6) Dziś robiłem pierwszą podmianę - 20l, od kiedy są ryby (czyli 2-gą od momentu startu zbiornika) 7) Odczyn kranówki przed "chrzczeniem" 6,67 8) Odczyn wody w wiadrze po dosypaniu torebki ww. sody (rozpuszczana na 3 razy w szklance z wodą o temp. ok 30st i tak dodawana stopniowo do wiadra): 7,90 9) Odczyn wody po dolaniu 20-l z wiadra do akwarium i przepracowaniu 2h: 8,00 Jak widać, jeśli dobrze zaczniemy od samego początku, to z powodzeniem możemy kontrolować odczyn sodą oczyszczoną. Pamiętajcie też, że PH w pewnym stopniu zależy od temperatury, dlatego zwróćcie uwagę, że sonda w PH-metrze ma wbudowany termometr (sprzęt automatycznie kompensuje zmiany temperatury mierzonej cieczy i przelicza PH). Trochę się mój wpis rozciągnął, dlatego już tylko mała uwaga z mojej strony na koniec: Nie badam wpływu sody na zdrowie ryb i zasadności jej stosowania, a jedynie jej wpływ na odczyn wody. Decydując się na zastosowanie tego środka, brałem pod uwagę wieloletnie doświadczenie w jego stosowaniu przez "starych wyjadaczy" akwarystyki. Również fakt, że (jakby nie patrzeć) jest to środek spożywczy nie był bez znaczenia, więc biorąc to "na logikę" w odpowiednich stężeniach nie powinien szkodzić organizmom wodnym (w przeciwieństwie do WA). Dzięki za poświęcony czas i zapraszam do komentowania. Pozdrawiam.