Witam serdecznie.
Właśnie uporałem się z wyzwaniem postawionym sobie wiele miesięcy temu. Poprzednie Malawi mieściło się w 300-stu litrach.
Z tamtej przygody została mi szafka spawana z profilu kwadratowego 2,5cm obita płytami ze starych mebli. Wymiar tej szafki jest wymiarem obecnego zbiornika-190x55x55-12mm. Ze starego szkła zrobiłem ok 150-cio litrowy sump. W baniaku tło ze styroduru (czy jakoś tam) i pianki, pociągnięte akrylem i żywicą epoxy. Wewnątrz pracują dwa atmany po 2000l/h każdy, a w sumpie OR2500. Komin z trzema otworami (wylot zakończony deszczownią, powrót do sumpa i jeden do kanalizy. Za słońce pracują dwie 10W lampy diodowe. Na środku awaryjnie lampa na dwie jarzeniówki. Nocne to czerwono-zielona taśma led. Pokrywa z MDF.
Jeszcze dwa tygodnie i części planowanej obsadzie zarządzam przeprowadzkę. Aktualnie pływają w kwarantannowym zbiorniku. Ich korzenie są słowackie,a nazwisko Fulljer. Są to Labidochromis caerulerus yellow, Metriaclima estherae Red-red i metriaclima callainos F1. Po decyzji co do ilości i wyodrębnieniu płci część z nich mi zostanie. Mogę odsprzedać w cenie zakupu.
Chciałbym dorzucić do nich jeszcze Pseudotropheus acei i jakiegoś Utakowca. Np Cop.Borleyi Kadango. Co Wy na to? Jeśli na TAK, to prosiłbym o pomoc przy doborze ilościowo-płciowym.
Pozdrawiam.