Skocz do zawartości

Dudas5

Użytkownik
  • Postów

    44
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

11

O Dudas5

  • Urodziny 11.12.1982

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    Warszawa
  • Moje akwarium
    240l- 120x40x50 pyszczaczki

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Pociągnę temat dalej... według wytycznych Pereza, redy trafiły do innego zbiornika. W tym pozostały Saulosi i Perlmuty. Jednocześnie zrobiona redukcja- 6.11.2016 niecałe 3 tygodnie temu. Pozostawione układy to: Perlmut- prawdopodobnie 1+3 (2 nosiły jaja, 3cia jeszcze nie i mam troszkę podejrzeń ze to samiec). Wyszło również przy wyłowie redow ze uchowały sie w skałach 2 młode które maja około 2cm , tu poprawek raczej nie potrzeba. Tym bardziej ze młode już ładnie wychodzą z jaskiń wiec moze coś z tego bedzie. Saulosi- wyjąłem z baniaka tylko jednego samca który był najmniej wybarwiony. Niestety w międzyczasie 2 samice zostały ubite podczas walk i jak sie okazało został układ 3+2. Najsłabszy samiec mocno bije samice, jedna już na wykończeniu. I tu moje pytanie czy go usuwać i uzupełnić obsadę o kilka samic czy zostawić niech wygra najlepszy i potem uzupełnić, a moze uzupełnić i niech sie biją? Jeżeli będę uzupełniał to czy młodymi czy szukać większych zbliżonych rozmiarem do obecnych samic? Agresji poza gatunkowej nie zauważyłem żadnych anomalii.
  2. Mam świadomość ze zbiornik może być ciasny dla redow i zapewne nie urosną do 15-16 cm w tym baniaku. Nie martwi mnie to narazie ponieważ większy baniak pojawi się wcześniej czy pózniej i bedzie przerzut redów. Ale to może w przyszłe wakacje.
  3. Minęło kilka intensywnych miesięcy od ostatniego updatu w temacie, a jako że forum powrócilo do życia chciałbym się znów podzielić nowinkami z życia w naszym akwarium. Baniak ma się dobrze, a nawet bardzo dobrze, lektura forum naprawdę pomaga rozwiać wszystkie wątpliwości i utrzymać akwarium w naprawdę dobrym stanie, rybki wyglądają na szczęśliwe, nie są płochliwe chętnie jedzą, reagują na ludzi i ganiają się po całym akwarium. Pozwalają się nawet łapać w ręce przy karmieniu Testy robione systematycznie nie wykazują odchyłów od normy- poza jednym, jedynym razem po 2 tygodniowej nieobecności i braku wymiany wody gdzie podskoczyły do granic przydatności. Awaria naprawiona sprawnie w ciągu 3 dni codziennymi wymianami wody po 25-30% dobrym sprzątaniu odchodów z przestrzeni pomiędzy kamieniami. Wymiany wody systematycznie co tydzień- około 20% przez filtr RO, przy tym myty jest filtr wewnętrzny a raz w miesiącu gąbka w kubełku zostaje wypłukana. Wrzuciłem też do kubła woreczek Purigenu około 120ml. I robi on swoje, woda jest kryształowa. Co tydzień odparowuje około 7% wody. Temperatura raczej stała w okolicach 27-28 stopni. Termometr w lato włączył się kilka razy w godzinach porannych gdzie termostat ustawiony był na 26%. Cyrkulacja działa bardzo poprawnie i tylko w momencie cotygodniowej podmianki zaczynają się zbierać niewielkie ilości odchodów tuż pod filtrem wewnętrznym więc zwyczajnie przytkana gąbka nie ma siły ich ściągnąć. Usprawnieniu cyrkulacji pomogło przestawienie kamieni przy generalnym sprzątaniu po wakacjach. W ustawieniu pomogła mi obserwacja zachowań ryb i lektury o ich rozwoju, terytorializmie i agresji. Początkowe wątpliwości co do glonów szybko zredukował szybkie obrośnięcie kamieni okrzemkami. Pojawiają się czasem na piachu po kilku dniach od podmianki w niewielkiej ilości ale szybko znikają po odświeżeniu baniaka. Pyszczaki chętnie go podskubują zwłaszcza w niedzielę- dzień głodówki. Wróciłem właśnie po 10 dniowej nieobecności- gdzie rybki były dokarmione co 2 dzień. Po powrocie przez kilka dni były lekko przerażone ale wróciły do rutyny i w ciagu 2 dni były już sobą. W tej chwili mają one rozmiary od 5-8cm. Nie będę się rozpisywał o poszczególnych gatunkach, bo wrzucę filmik jak tylko jutro posprzątam baniak W między czasie mam dylemat co do redukcji obsady więc zapraszam do tematu tutaj http://forum.klub-malawi.pl/topic/17347-redukcja-obsady-240l-3-gatunki/ chętnych do porady Czuję się ogromnie wam wdzięczny i zobowiązany za nieskończoną wiedzę jaką można znaleźć na tym forum bo to dzięki wszystkim waszym poradom jakich udzielacie w poszczególnych tematach nasze rybki mają się dobrze i jest nam z nimi naprawdę fajnie
  4. Baniak 240l - opis szczegółowy tutaj: http://forum.klub-malawi.pl/topic/16747-240l-120x40x50/?page=3 Ryby mają około 4,5-8cm. Warunki w akwarium bardzo poprawne, wszytko przebiega zgodnie z planem. Potrzebuję pomocy przy podjęciu decyzji odnośnie ewentualnej redukcji i przy podjęciu decyzji. Obsada i jej krótki opis: Pseudotropheus Saulosi x8 - 1x Samiec alfa około 6,5-7cm praktycznie całkowicie wybarwiony - 3 samce w różnych stadiach wybarwienia około 6cm każdy - 2 samice 100%, które już nosiły jaja około 5-5,5cm - 2 niewiadome ale najmniejsze z całego stada około 5cm Wyraźna dominacja samca alfa ale systematycznie pojawiający się nowi rywale nie dają mu chwili oddechu. Samice narazie są spokojniejsze a agresja kumuluje się pomiędzy samcami w większości przypadków. Jedynie samice potrafią się przegonić z samicami Red- Red, a samiec alfa pogonić się wzajemnie z rewirów z alfa Perlmutt. Metriclima esthare Red Red x 8 - 1 Samiec alfa około 7,5-8cm, pięknie wybarwiony w około 75% powierzchni ciała, płetwy praktycznie przejrzysto mleczne, bardzo dużo atrap - 1 samiec beta około 7 cm długie płetwy wybarwiające się, delikatnie trzymający jaśniejszy kolor w dolnej części grzbietu około 20% ciała sporo atrap - 2 samice 100%, nosiły jaja około 6-6,5cm -4 niewiadome około 5-6cm Samiec afla bezdyskusyjnie boss baniaka, dominuje od kiedy przerósł wszystkie inne ryby, walki wewnątrz gatunku rzadkie, a jeśli już to bardziej gananie się niż walka wręcz, zaczyna się kształtować też hierarchia wśród samic, jedna w tej chwili jest kotna upłynęło już około 15 dni, schowana przy gąbce. Samiec alfa potrafi przegonić inne gatunki ryb, widać że przeszkadza mu przerybienie ale narazie odbywa się to na granicy wytrzymałości. Najbardziej przeszkadza mu alfa Perlmutt. Labidochromis sp. "perlmutt" x6 -1 samiec alfa około 6-6,5cm jasno srebrny, piękne płetwy przebarwione na czarno/ złoty kolor. Niesamowite jak szybko potrafi zmienić kolor i wyrazistość pasów w zależności od sytuacji. Piękne i wielkie atrapy. -1 samica 100% - nosiła jaja około 5,5cm - 1 samiec prawdopodobnie, około 5 cm, wydłużone płetwy podobnie do samca alfa ale dużo ciemniejszy i słabszy. Płetwy lekko przebarwiające się w kolor żółty, duże i sporo atrap. - 3 niewiadome około 4,5-5cm (podejrzewam jednego samca, no ale to tylko domniemanie). Perlmutty były największym narybkiem i szybko zaczęły dominować w baniaku. Jedyny gatunek z którego już 2 ryby ubyło. Najsłabsza i najmniejsza odpadła szybko, jedną ubił samiec alfa około 4 tygodnie temu- zjadł jej płetwę ogonową Jednak inne gatunki okazały się szybciej rosnącymi i perlmutty szybko straciły pozycję. Widać że wczesna selekcja już ustaliła hierarchię. Walki wewnątrz gatunku praktycznie nie istnieją. Natomiast samiec alfa wyraźnie tęskni za wcześniejszą pozycją w baniaku i łatwo wchodzi w konflikty z innymi alfa. Pytanie 1. Czy redukować czy poczekać na naturalną selekcję Pytanie 2. Jeżeli redukcja to do jakich układów 1+3/ 1+4 czy 2+4 Z tematów wyczytanych na forum wnioski jakie wyciągam to to że przy 3 gatunkach w 240l ryzykuję w każdym z przypadków. Redukując w tym stadium, że któraś z pozostawionych ryb może okazać się przeciwną płcią niż oczekiwana co by zwłaszcza mogło boleć przy haremach 2+4, z kolei układy 1+3 mogą okazać się zwyczajnie nudne, chociaż przy 3 gatunkach w tym baniaku zawsze coś się będzie działo. Pozwalając na naturalną selekcję bądź ewentualną redukcję w późniejszym czasie może się okazać że może być za późno na zatrzymanie agresji wewnątrz gatunkowej oraz że wymarzone plany co do haremów mogą lec w gruzach. Chętnie bym pozostał przy układach 2+4 (ze świadomością że zapewne i tak pozostanie to z czasem 1+3/4) ale czy przy takim litrażu i obsadzie jest rozsądne. Może macie inne uwagi bądź jesteście w stanie pomóc mi w podjęciu decyzji.
  5. Hej, a myślałeś o Labidochromis sp. "perlmutt"? u mnie w 240l przy dwóch innych gatunkach (Salousi i Red Red) wyglądają na szczęśliwe i z pośród zółtych, niebieskich, pomarańczowych rybek się mocno wyróżniają. Przy różnych wypróbowanych oświetleniach one zawsze wyglądały dobrze więc musiałem jedynie dobrać kolory pod pozostałe dwa gatunki Samice są ciemno srebrne z ciemnymi pasami a samce lśniące srebrne z pięknymi, żółtymi płetwami (niektóre mają delikatne błękitno/granatowe przebłyski)- wyglądają trochę jak ładne okonie. Bardzo żywe ryby ale u mnie dość agresywne wewnątrz gatunkowo.
  6. Dudas5

    Dieta opera na O.S.I.

    Drodzy koledzy i koleżanki, jako że minęło już 4 miesiące od kiedy wprowadziły się do nas pyszczaki zastanawiam się czy urozmaicić im dietę, jako że zbliża się konieczność domówienia pokarmów. Na chwilę obecną dostają pokarmy suche w płatkach O.S.I. (selekcja jak poniżej pisałem) 3 razy dziennie. Do tego dostają raz w tygodniu mrożone krewetki-gruby kryl, i warzywo (ogórek bądź sałatę). Jeden dzień w tygodniu głodówki. Rybki rosną i rozwijają się poprawnie. Pytanie czy dodać im coś do diety, może coś wymienić/zmienić? Jakieś sugestie?
  7. Hehe, waż do podmianki jest inny, te tez sie przydadzą na przyszłość. W przyszły weekend zajmę sie nowa pokrywą ciekaw jakie idiotyczne pytania wtedy będę miał a za dwa tygodnie tlo zewnętrzne ze styropianu bede ciął ni ale to juz w innym temacie poleci. Dzis jeszcze czeka na mnie Maluch w garażu http://www.terytorium126p.pl/topic/28352-kaszlak-95-el-by-dudas/#entry438032
  8. Dziękuję Panowie za pomoc. Węże skrócone, prefiltr wyładował po prawej stronie (ze względu na łatwiejszy dostęp do niego i estetykę) przy okazji wyczyściłem wszystkie węże i zrobiłem podmianke wody. Całość zajęła 2h a kubeł pcha wodę jak nowy!!! Zostało mi w sumie 160 cm nadwyżki węży trójnik został ale kranik zamontowałem 5 cm od niego. Przy pełnym przepływie woda tryska nad baniak
  9. No to to wiem. Układ jest teraz tak, wyciąg po prawej stronie akwa ciągnie wodę do prefiltra zamontowanego na lewym boku szafki. Dalej leci przez trójnik do kubła w lewej szafce. Wylot po lewej stronie, bezpośrednio nad kubłem. Pytanie czy nie lepiej przenieść prefiltr na prawy bok szafki jezeli kubełek miałby zostać po lewej? Czy to ulży filtrowi czy nie koniecznie? Dzięki za pomoc!
  10. No dobra, przekonaliscie mnie. Jutro robiąc podmianke wyczyszczę węże i je poskracam do optymalnej długości. Zatem jeszcze jedno pytanie, czy trójnik do podmianki lepiej dać przed czy po prefiltrze a może przenieść prefiltr na stronę po której jest wyciąg? Kubełka nie przeniosę na druga stronę bo szafki nie bede przerabiał.
  11. No tak teraz patrzę i mierzę wszystko, z wylotu do prefiltra to 150cm. z prefiltra do kubła około 50 cm lezacy na ziemi z trójnikiem na odprowadzenie wody przy wymianie. Waż do odprowadzenia przy podmianie to kolejne 30cm gdzie kranik jest prawie na końcu. Może i racja ze trzeba skrócić to wszystko i zrobić prawie na styk.
  12. Kubeł bym wyczyszczony 2 miesiące temu. Ceramika x 3 kosze + gąbki. Węże rownież wyczyszczone szczotkami 2 miesiące temu. Widzę odrobinę zbierającego sie w nich osadu ale nie jest to nadmierna ilośc. Zastanawiam sie czy mogło sie tak stać w momencie kiedy zmieniałem kierunek cyrkulacji i przyłączyłem węże In/out i długość wyciągu wrósł o 2 razy. Kiedyś był wyciąg bezpośrednio nad kubłem i waż miał około 69-70 cm do prefiltra a teraz jest to około 160 cm. Mogłem wtedy przegapić spadek bo byłem jeszcze bardziej zielony niż teraz
  13. Koledzy mam mały problem a zarazem pytanie, W moim biologu JBL e1501 od 2-3 tygodni zmniejszył mi się przepływ, o jakieś 30-40% co obserwuję
  14. Dziś pyszczki dostały pierwszy raz cukierka w postaci ogórka reakcja była natychmiastowa [ame] [/ame] Odrazu widać kto rządzi w baniaku Alfa Perlmutt, a za nim w kolejce pozostali mieszkańcy. Pierwszy raz podczas karmienia rybki walczyły ze sobą, ale to chyba normalne. Oj cieszą, cieszą te pyszczaki nasze
  15. Panowie dzięki za szybką reakcję. Faktycznie chyba nie potrzebnie panikowałem, a jeszcze bym tylko zaszkodził. zrobione testy: NO2 <0,01 PO4 <0,02 NO3 +/- 13 (dokładny wynik to tuż ponad 10 ppm ale w skali tygodnia łatwo jest zauważyć ze po podmianie wody jest on bardzo bliski 10ppm a im bliżej niedzieli lekko ciemnieje ale nigdy nie osiąga takiego koloru jak w przypadku 20 ppm). NH4 <0,05 PH 7,6 GH 13 Piasek to: piasek bazaltowy 0,1-0,5 mm Aquel'a 25 kg z domieszką żwirku koralowego 0,8-1,2 mm (1,5kg) i samoczyszczacy żwirek akwarystyczny 1-1,5 mm firmy Colomi (około 250g). Ten zielony glon już schodzi... Bądź ryby go zjadły bo zauważyłem ze przy ograniczonym kamieniu dziś nie przestają go skubać (a zwłaszcza kamieni). Pozostały go śladowe ilości tylko w jednym małym miejscu za kamieniami gdzie jest słabsza cyrkulacja i sie troche kału zawsze zbiera (ilości śladowe). Na przedniej części zbiornika jest juz go tak mało że nie mogę go złapać telefonem. Jutro lustrzanką zrobię zdjęcia i wrzucę ewentualnie do działu glony do identyfikacji- jak ryby nie zjedzą w nocy Rdzawy na kamieniach schodzi pod palcami. Woda pachnie... wodą. Nie grzebałem w zbiorniku od wczoraj rana (nie zbierałem tego glonu) i rybki już wracają do normalnych zachowań, nawet perlmutty wychodzą z kryjówek Uff, ale ze mnie panikarz :-( Dzięki Panowie jescze raz zaszybką reakcję!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.