Zbiornik o wymiarach 120x60x40. Litraż szału nie robi, powierzchnia dna na plus imo.
No i dorzeczy - ja ostatnie malawi miałem naście lat temu, spędziłem z tymi rybami kilka lat i jakieś zakurzone doświadczenia mam. Zbiornik o którym mowa należy do mojego przyjeciela - chłop od szmatu czasu nakręcał się na akwarium i w końcu po którejś wizycie u mnie nakręcił się do końca. Miesiąc temu postawił 112l dla kilku małych i towarzyskich rybek, ale choroba postąpiła szybko. Nowe szkło jest już ustawione, zalane i właśnie sobie dojrzewa. Kolega wybrał pyszczaki bo od zawsze mu się podobały, bo kranówkę mamy pod nie znośną i koniec końców to wdzięczne i piękne rybska
Akwarium powstaje pod moim okiem, a że przez te wszystkie lata wiedza o tych rybach znacznie się rozwinęła postanowiłem dopytać u tych którzy siedzą w tym non stop.
W akwarium chcemy upchać 4 gatunki ryb w ilości ~6 sztuk. Mamy listę rybek dostępnych dla nas lokalnie i przy tym chcielibyśmy pozostać. Możliwe, że gdy ryby odrosną, gatunek z najmniej korzystnym układem płci zostanie oddany. To już zależy jak akwarium będzie funkcjonować z dojrzałymi płciowo rybami.
Gatunki które wstępnie bierzemy pod uwagę:
Iodotropheus sprengerae
Pseudotropheus sp. "acei"
Pseudotropheus demasoni
Pseudotropheus saulosi
Labidochromis caeruleus
Labidochromis sp. "mbamba"
Cynotilapia afra cobue
Metriaclima sp "elongatus chewere"
Metriaclima estherae red red
Melanochromis cyaneorhabdos
Jak dla mnie z listy powinny odpaść acei i red red ze względnu na ich rozmiar, demasoni za swoją zadziorność (może i maingano?).
Jakie są wsze opinie?