Tu nie chodzi o sterylne warunki, lecz o właściwości ochotki, o których już napisał Perez. Wiadomo, że trzymanie ryb przy no3=50 i skarmianiu ochotką nic dobrego nie wróży, lecz nie ma się co cietrzewić. Na rynku jest mnóstwo dobrych jakościowo pokarmów, i to wcale nie trzeba na nie wydawać 300 zł miesięcznie, bo to zakrawa na paranoję.