MatiK

Po to jest to forum powodzenia, czekamy na foty

Nie nie, tak jak napisałeś mechanik musi być silniejszy (mieć większy przepływ)

Jak uważasz moje 300 litrów chodzi na dwóch JBLach e1501, w jednym są gąbki, w drugim biologia, wspomaga je falownik i działa Jedna grzałka 300W spokojnie Ci wystarczy, akwa masz długie, ale litrażowo nie jest jakieś olbrzymie. No chyba, że masz jakoś bardzo zimno w domu, ale u siebie mam koło 18-19 stopni i woda bez grzania spada do około 23 stopni więc myślę, że u Ciebie jedna też starczy

Odnośne połączenia szeregowego nie wydaje mi się żeby to rozwiązanie, o którym myślisz było dobre... Połączenie szeregowe dwóch kubłów musiałoby wyglądać tak, że z tego mniejszego trzeba by było wyjąć całą pompę, czy tam wirnik i zrobić z niego tylko taki zbiorniczek przepływowy wypełniony gąbkami albo watą. Sporo zabawy (węże i złączki tych dwóch kubłów mają różne średnice), a przepływ wyraźnie spadnie ze względu na pojemność pierwszego kubła. Nie będzie to miało wpływu na filtrację biologiczną, ale na mechaniczną już moim zdaniem tak. To co wyczytałeś tyczyło się pewnie podłączenia przed kubłem filtra mechanicznego zrobionego z korpusu narurowego, albo ogólnie filtracji narurowej, którą bardzo dobrze opisał na forum stan. Jeśli piszemy o docelowym akwarium, najlepiej sprawdziłaby się opcja z falownikiem jeśli już masz opierać się na kuble bo trzeba wtedy dodać coś, co ruszy tą wodą.

A czy ktoś tu napisał, że cokolwiek uprawnia kogokolwiek do hodowania ryb w złych warunkach?

Nie podałeś o jakie konkretnie parametry Ci chodzi. Ale nie chciałbym żebyś tak generalizował bo nie wszyscy polecają jakieś chemiczne ustrojstwa i ulepszacze wody... Ryby rozmnażają się bo taka jest kolej rzeczy, walka o przetrwanie i takie tam, ludzie też się rozmnażają chociaż czasem brakuje ku temu warunków... Z tym "wychowywaniem" potomstwa to bym się nie zapędzał, a na pewno nie w przypadku ryb z tego biotopu piszesz o tej wodzie, jakby rzeczywiście była skażona, a to chyba przesada Twoje ryby na pewno dużo lepiej rozwijałyby się, a na pewno czułyby się lepiej, gdybyś jednak dbał nieco o warunki w jakich je trzymasz. Nie ulega jednak wątpliwości, że nasze pyszczaki to wytrzymałe ryby, szkoda tylko, że tą wytrzymałość sprawdzasz... Nie jestem pewien, czy gdybyś tak samo hodował paletki, to czy robiłbyś to z powodzeniem...

W takim razie zdecyduj, które wolałbyś mieć ze względu na wyraźniejszy dymorfizm płciowy poradziłbym Ci raczej Red-Blue z haremami słusznie, tylko taka moja mała uwaga... Jeśli Acei to zastanów się nad Yellow bo to ryby z różnymi preferencjami pokarmowymi. Da radę utrzymać je razem, ale to trudne i na początek bym się w to nie ładował ponieważ możesz zaszkodzić rybom i się zniechęcić. Konkretnie chodzi o to, że Acei to wszystkożerca, ale ukierunkowany bardziej jednak w stronę pokarmów roślinnych. Yellow to mięsożerca z pewną tolerancją na karmy roślinne. Mając w przewadze karmy mięsne spasiesz Acei, z kolei na karmach roślinnych Yellow nie rozwinie się tak, jakby mógł na karmach mięsnych... Piasek jak najbardziej może być zwykły, nawet taki ze składu budowlanego z piachem, gdzie sam sobie wybierzesz gradację i kolor, a będzie jeszcze taniej niż w sklepie Myślę, że na Twoje dno wystarczy około 30 kg piachu...

Estherae ok, ale albo odmiana red-red, albo red-blue, razem w jednym baniaku odpada ze względu na możliwość krzyżowania. Do tego haremy proponowałbym raczej w ilościach 1+4. Do Twojego litrażu jest już sporo możliwości. Napisz, czy któryś z gatunków wymienionych przez Ciebie w pierwszym poście jest taki "must have" i od niego chcesz zacząć dobieranie reszty? Jak zaczynasz zabawę z Malawi to poczytaj przede wszystkim FAQ forum bo tam znajdziesz wszystko, co teraz dla Ciebie najważniejsze, a resztę dopowiemy tutaj

Ale tak to tu wygląda od zawsze, a przynajmniej odkąd tu jestem. Dlatego nie wiem skąd uzewnętrznienie tych emocji akurat tu i teraz

Ja tu nikogo do niczego nie namawiałem wyraziłem swoje zdanie na temat wyglądu zbiornika, a potem na temat reakcji autora wątku na różne sugestie innych

Krzysztof to, że ktoś poleca za wszelką cenę serpentynit nijak się ma do tego co napisałem - sorry. Ja go zastosowałem bo mi się podoba, ale gdybym miał dostęp do fajnego wapienia to uwierz, że oparłbym wystrój właśnie na nim żeby jak najbardziej zbliżyć się do tego co jest w jeziorze bo tylko tak mogę sobie zrobić jego namiastkę w domu... Każdy kieruje się swoimi upodobaniami w tworzeniu wystroju, jednym ma się to podobać, a innym podoba się to takie,jakie jest w naturze i chcą do tego dążyć właśnie... W sklepach, ani przez producentów, serpentynit nie jest już tak SZCZEGÓLNIE polecany, a tylko i wyłącznie o to stwierdzenie chodziło mi w tym zdaniu. Są pewne trendy i jak się w nie włączasz, niejako ulegasz właśnie szablonom niestety. Na szczęście każdy ma swój gust, a przede wszystkim wolny wybór i nie musi niczemu ulegać. A do krytyki każdy ma prawo i osoba, która wrzuca zdjęcia musi się liczyć z każdą oceną mnie też wiele rzeczy na świecie irytuje, ale muszę z tym żyć - może przesadzam, ale w tym też coś jest

Ok, może rzeczywiście to jakiś wypalony piach kwarcowy, może zabarwiony, nie wiem co kupiłeś więc nie będę się spierał w tej materii, a moja uwaga odnosiła się raczej do ogólnego "kształtu" Twojego wątku, nie do samego piachu... Natomiast powiedz mi proszę, kto tak SZCZEGÓLNIE poleca ten piach? Producent, czy sprzedawcy w zoologicznych? nie widziałem w tych jeziorach takiego piachu więc nie wiem czemu miałby on być tak szczególnie polecany...

O, jedno z moich ulubionych stwierdzeń... To jest natura tych ryb, będą przekopywać chociaż by się miały kaleczyć więc nie pisz, że "chyba im to odpowiada" bo... (nie chciałbym Cię urazić więc nie do kończę ). Przejrzałem na szybko ten temat od początku, dostałeś tyle fajnych i merytorycznych porad, a i tak masz wszystko w poważaniu i robisz po swojemu... My chcemy dobra ryb, które masz zamiar hodować, a Ty czego chcesz? Bo jak tak patrzę to na pewno nie porad z naszej strony...

To żeby chociaż odrobinkę czerwieni dodać :

Hmm, specem nie jestem w tych sprawach, ale może to kwestia widma światła z diod czerwonych i niebieskich...?

Andrzej, kolega jest ze Świętochłowic, ma dobry dostęp do wielu gatunków... Skoro to ma być akwarium dekoracyjne (zakładam tak po tym, że ma być w miejscu pracy) to do Acei możesz dać Saulosi i np. którąś odmianę Labeotropheusa lub, żeby nie było wrażenia przepychu bo to też masywna ryba, Iodotropheus Sprengerae. W obu tych przypadkach otrzymujesz ciekawe kolory bo o Saulosi nie wspomnę - to oczywiste żywieniowo spasuje, przestrzennie też...

Spoko luz, przeca wiem! jakbym był ponurak to bym Ci odburknął SORRY za OT

Ach, czujny jak zwykle, brawo Ty! za Rafała tłumaczył nie będę bo nie wiem co On miał na myśli. Ja mogę tylko się domyślać, że podobnie jak i mi chodziło mu o fajne, dziko leżące głazy ociosane przez naturę, a nie człowieka ot skrót myślowy napisany przez ludzi na szybko z pracy, a Ty się czepiasz jak zwykle

Jako, że "gdzie dwóch Polaków tam trzy opinie" to dorzucę i swoje zdanie ja Ci go nie polecę. Jest wyraźnie słyszalny, jak złapie powietrze to furgocze przez kilka dni aż się wszystko ułoży (i nie pomaga tu częste potrząsanie), klamry pokrywy i kubła są wątpliwej jakości, do tego tych drugich praktycznie nie sposób dostać jak się coś stanie. No i w końcu uważam, że to przerost formy nad treścią do 240 litrów po pierwsze ze względu na przepływ (to zrobi u Ciebie Aquael), po drugie na pojemność. Spokojnie wystarczy Ci filtr pokroju JBLa e901 jeśli chodzi o zapotrzebowanie na powierzchnę filtracyjną

Witaj na forum widać, że zaczynasz tak jak powinno się to robić, czyli najpierw pytasz porada Rafała w sprawie kamieni jest idealna, naturalne kamienie będą wyglądać super, a na pewno w swojej okolicy masz ich pełno... Czytaj, pytaj, wrzucaj zdjęcia i powodzenia w nowej przygodzie

No średnio to wygląda rzeczywiście...

A ja bardzo proszę o trochę dystansu, specjalnie dodałem nawet ikonkę, ale widzę, że nawet to nie wystarczyło do wzięcia tego posta z przymrużeniem oka. A empatii mam w sobie naprawdę wiele

Nie no, to musi być troll Stary, wyniki masz złe bo zmierzyłeś to wszystko wieczorem, a powinno się w świetle dziennym żeby odczyt był prawidłowy. O tym, że proces nitryfikacji jeszcze nie ruszył świadczy stosunek wartości NH3/4 do NO2 i dalej do NO3...

Coś mi się nie chce wierzyć w takie słowa ze strony Przemka. Może niektórzy mają powody do nerwów przez terminy, albo słabszy kontakt, ale coś takiego... ? Tym bardziej nie chce mi się wierzyć dlatego, że kolega "bierny forumowicz" zarejestrował się trzy godziny temu i to tylko po to żeby napisać tego posta. Coś nie poszło przy zamówieniu? Zdarza się, ale po co od razu takie rzeczy wypisywać? Nikt o zdrowych zmysłach i rozsądnym podejściu w to nie uwierzy.

No właśnie miałem napisać, że chłopak nie ma bladego pojęcia o podstawach akwarystyki, a Ty go na morszczaka wysyłasz... Mikrus, niestety musisz przysiąść i poczytać nie tylko faq, ale i konkretne tematy forumowe żeby z powodzeniem hodować ryby. Do czasu aż coś załapiesz za żadne skarby nie wpuszczaj ryb do swojego akwarium bo żadna chemia nie pomoże, ani Tobie ani, co gorsza tym rybom...